Sąsiedzka pomoc

Wspieramy ukraińską armię – organizujemy kursy i szkolenia dla tamtejszych żołnierzy.

Polsce zależy na umacnianiu niepodległości i przywróceniu integralności terytorialnej Ukrainy, dlatego chcemy zrobić wszystko, by jej pomóc w trudnej sytuacji”, zapewniał minister obrony Antoni Macierewicz podczas grudniowego spotkania w Kijowie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem gen. armii Stepanem Poltorakiem.

Manewry pod Lwowem

Jak zapowiedział wówczas szef polskiego MON-u, jedną z form tej współpracy ma być kontynuowanie programu wspólnych ćwiczeń wojskowych. Takie międzynarodowe manewry pod kryptonimem „Rapid Trident” odbyły się ostatnio w lipcu 2015 roku na ukraińskim poligonie w Jaworowie w obwodzie lwowskim.

Polscy żołnierze z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej szkolili się razem z prawie 2 tys. wojskowych z 18 państw, w tym z Ukrainy, USA, Wielkiej Brytanii, Rumunii, Gruzji, państw bałtyckich czy Hiszpanii. Odbywające się cyklicznie ćwiczenia, w których w poprzednich latach uczestniczyli także m.in. spadochroniarze z 6 Brygady Powietrznodesantowej, są elementem współpracy militarnej państw sojuszu z krajami partnerskimi spoza NATO.

Szef polskiego resortu zadeklarował w Kijowie również gotowość wsparcia Ukrainy w jej reformie sił zbrojnych. Ministrowie Polski, Ukrainy i państw bałtyckich podpisali oświadczenie w sprawie rozwoju współpracy w sferze obronnej. Zadeklarowano w nim gotowość rozszerzenia współdziałania dotyczącego szkolenia oraz wojskowej edukacji i medycyny. Opracowaniem szczegółów ma się zająć specjalnie powołana grupa robocza.

Kurs przywództwa

Pomoc w transformacji ukraińskich sił zbrojnych, w tym ich systemu szkolenia, to jedno z postanowień szczytu NATO w Newport. Jest ono realizowane dzięki natowskiemu Defence Education Enhancement Program  (DEEP – Ukraine). Jego celem jest wsparcie rozwoju szkolnictwa wojskowego Ukrainy jako państwa partnerskiego sojuszu i dostosowanie go do standardów NATO. Program jest realizowany od 29 października 2013 roku. Polska odgrywa w nim rolę państwa wiodącego. Oprócz naszego kraju w projekcie biorą udział m.in. Czechy, Niemcy, USA, Wielka Brytania i Kanada.

W lutym 2015 roku ukraińskie ministerstwo obrony zwróciło się do krajów NATO o rozszerzenie DEEP o szkolenie podoficerów.

„Nasi podoficerowie służą na wschodzie Ukrainy i brakuje nam kadr do szkolenia poborowej armii. NATO pomoże nam wypełnić tę lukę”, tłumaczył podczas wizyty w Warszawie gen. bryg. Ihor Tolok, dyrektor departamentu edukacji wojskowej ukraińskiego ministerstwa obrony.

Odpowiadając na to zapotrzebowanie, Polska w październiku 2015 roku zorganizowała w Poznaniu miesięczny kurs dla ukraińskich wojskowych. Jak podaje Bartłomiej Misiewicz, rzecznik prasowy MON-u, pod okiem Polaków żołnierze zza wschodniej granicy przygotowywali się do szkolenia podoficerów swojej armii w Szkole Podoficerskiej Wojsk Lądowych oraz Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. W kursie uczestniczyło 30 sierżantów i chorążych, instruktorów armii ukraińskiej, na co dzień służących w tamtejszych centrach szkolenia. Ich pobyt w Polsce był finansowany przez NATO i polskie ministerstwo obrony.

„Pokazywaliśmy im, jak wygląda nasz model kształcenia podoficerów”, mówi rzecznik poznańskiej szkoły chor. Marcin Szubert. Jak dodaje, ukraińscy goście dziwili się, że rolą podoficera w polskiej armii jest dowodzenie. „U nich zadaniem sierżantów i chorążych jest przede wszystkim wykonywanie rozkazów oficera”.

Kurs objął 120 godzin zajęć. Część ogólną poświęcono zagadnieniom związanym z dyscypliną wojskową, regulaminami, kwestiami przywództwa, a także organizacji i prowadzenia zajęć. Podczas bloku specjalistycznego ukraińscy podoficerowie szkolili się z taktyki, terenoznawstwa, w ewakuacji rannych z pola walki oraz w strzelaniu.

Leczenie dusz

Udzielamy wsparcia wschodniemu sąsiadowi również w dziedzinie medycyny. W grudniu 2015 roku Wojskowy Instytut Medyczny w Warszawie zorganizował kurs dla ukraińskich psychologów i psychiatrów, którzy zajmują się leczeniem żołnierzy cierpiących na stres pourazowy. Na szkolenie przyjechało dziewięciu oficerów zza wschodniej granicy.

Tygodniowy kurs, finansowany ze środków naszego MON-u, objął trzy moduły zajęć: diagnostykę i terapię zaburzeń stresu pourazowego, medycynę kliniczną oraz podstawy medycyny pola walki. Specjaliści z Kliniki Psychiatrii, Stresu Bojowego i Psychotraumatologii WIM dzielili się z uczestnikami szkolenia wiedzą zdobytą w czasie leczenia polskich żołnierzy poszkodowanych na misjach w Iraku i Afganistanie.

Jak tłumaczył kierownik kliniki ppłk dr n. med. Radosław Tworus, także nasi lekarze skorzystali na kursie: „Dla nas doświadczenia ukraińskie związane z leczeniem PTSD są cenne, bo walka w obronie ojczyzny niesie zupełnie inne problemy niż te, które występują u żołnierzy wykonujących zadania bojowe na misjach tysiące kilometrów od domu”.

Podobny kurs odbył się w WIM-ie rok wcześniej. Wówczas do Warszawy przyjechało 16 psychologów, psychoterapeutów i lekarzy, którzy pomagali żołnierzom oraz cywilom poszkodowanym na skutek walk na wschodzie Ukrainy. „Szkolenie okazało się cennym doświadczeniem i dlatego strona ukraińska zabiegała o organizację kolejnego kursu”, mówi gen. bryg. Grzegorz Gielerak, dyrektor WIM-u.

Podczas spotkania z ukraińskimi kursantami Wojciech Fałkowski, podsekretarz stanu w MON-ie, zapewniał, że nasz resort obrony chce, aby taka współpraca w miarę zapotrzebowania strony ukraińskiej i możliwości WIM-u była kontynuowana. „Będziemy zwiększać i rozszerzać liczbę kursów dla ukraińskich specjalistów, ekspertów, psychologów i psychiatrów”, mówił wiceminister. Jak dodał, takie szkolenia są też wyrazem solidarności z Ukrainą i sprzeciwem wobec tego, co się dzieje na wschodzie tego kraju.

Językowe kształcenie

Polska pomaga Ukrainie także w inny sposób. „W kursach specjalistycznych w warszawskiej Akademii Obrony Narodowej i Wojskowym Studium Nauczania Języków Obcych w 2015 roku uczestniczyło 30 osób. W roku 2016 planujemy utrzymanie tego poziomu”, podaje rzecznik resortu obrony. Były to przede wszystkim szkolenia językowe. W AON-ie roczny kurs języka polskiego ukończyło czterech oficerów, a półroczne kursy angielskiego – dziesięciu żołnierzy. W Łodzi natomiast od lutego do lipca 2015 roku angielskiego uczyło się ośmiu ukraińskich wojskowych. „Zostali do nas skierowani na drugi i trzeci poziom nauki”, podaje ppłk Romuald Orzeszko, oficer prasowy WSNJO.

Kilku oficerów zza wschodniej granicy wzięło też udział w specjalistycznych kursach taktycznych i operacyjnych w AON-ie: rocznych Podyplomowych Studiach Polityki Obronnej oraz dwóch krótszych kursach – Advanced Strategic Operational Course i Higher Operational Tactical Course. Jak tłumaczy Marek Pawlak, wykładowca cross culture awarness (świadomości międzykulturowej) w AON-ie, są one przeznaczone dla osób przygotowujących się do pracy w sztabach i często są warunkiem uzyskania przez nich wyższych stopni wojskowych. Ponadto w 2015 roku czterech ukraińskich oficerów uczestniczyło w szkoleniu na temat standaryzacji organizowanym przez Wojskową Akademię Techniczną we współpracy z NATO.

Bartłomiej Misiewicz przyznaje, że zaangażowanie Polski w DEEP jest bardzo dobrze oceniane przez Kijów oraz sojuszników z NATO. „Planujemy kontynuację tego programu”, zapewnia rzecznik.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: US Army





Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO