Niezwykle intensywnie spędzili ostatnie 24 godziny żołnierze 1 oraz 2 baterii artylerii samobieżnej z 5 Pułku Artylerii. W godzinach popołudniowych, 22 lutego ich dowódcy zakończyli swoje zajęcia taktyczne, połączone ze strzelaniem amunicją bojową.
Działania taktyczne baterie rozpoczęły od wydania przez dowódców rozkazu bojowego. Pierwszym ćwiczonym elementem było zajęcie rejonu wyjściowego, gdzie pododdziały wykonywały elementy zabezpieczenia bojowego. Żołnierze musieli w tym czasie odpierać między innymi atak grup dywersyjno-rozpoznawczych. Dodatkowo, wieczorem 21 lutego zrealizowano w bateriach przedsięwzięcia przygotowania strzelania i kierowania ogniem.
Po przerwie taktycznej na nocny odpoczynek pododdziały wczesnym rankiem zajęły rejon stanowisk ogniowych. Na początku kontynuowano sprawdzanie elementów taktycznych, czyli sposób rozmieszczenia sprzętu w terenie oraz ubezpieczenia stanowisk. W tym samym czasie obsługi dział oraz załogi wozów dowodzenia osiągały gotowość ogniową. Nawiązywano łączność oraz współdziałanie z rozmieszczoną na punkcie obserwacyjnym grupą rozpoznawczą.
Po zakończeniu tych czynności rozpoczęto działalność ogniową. – Wykonałem w czasie zajęć sześć zadań ogniowych. Obsługi dział potwierdziły w tym elemencie swój profesjonalizm, choć część załóg miała w swoim składzie debiutantów – podsumował zajęcia dowódca 2 bas, kapitan Łukasz Maciuła.
Swoje wrażenia opowiedziała również strzelająca po raz pierwszy szeregowy Justyna Krasowska, celowniczy pierwszego działa. – Dla mnie strzelanie amunicją bojową było dużą frajdą, ale zarazem potwierdzeniem moich umiejętności. Spokój i zaufanie dowódcy działa pozwoliły mi szybko opanować związane z tym emocje.
Przed artylerzystami 1 dywizjonu artylerii samobieżnej jeszcze dwa przedsięwzięcia ogniowe. Już w przyszłym tygodniu swój trening kierowania ogniem przeprowadzi jego dowódca, a w ostatnim tygodniu poligonu umiejętności „goździkowców” sprawdzi dowódca pułku.
Źródło: kpt. Marcin Stajkowski
autor zdjęć: 5 pa
komentarze