Jestem przekonany, że nie ma dzisiaj obronności bez technologii kosmicznej, a kosmos stał się krytyczną domeną działań obronnych na równi z lądem, morzem, powietrzem i cyberprzestrzenią – mówił dr Sławosz Uznański-Wiśniewski w Lotniczej Akademii Wojskowej. Drugi Polak w kosmosie i pierwszy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej spotkał się ze studentami Szkoły Orląt.
– Technologie kosmiczne uczestniczą dzisiaj nie tylko w życiu cywilnym, ale również wojskowym. To właśnie z kosmosu przychodzą m.in. nasze systemy pozycjonowania, nawigacji, zobrazowań satelitarnych czy dane meteorologiczne – mówił dr Sławosz Uznański-Wiśniewski w Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie.
Szkoła Orląt 17 grudnia gościła astronautę Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), inżyniera i naukowca, jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego sektora kosmicznego. Dr Uznański-Wiśniewski to pierwszy Polak w historii, który latem 2025 roku wziął udział w misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS.
Droga w kosmos
LAW od dekad kształci pilotów wojskowych, nawigatorów oraz specjalistów odpowiedzialnych za funkcjonowanie i rozwój naszych sił powietrznych. Współczesna misja uczelni wykracza jednak poza klasyczne lotnictwo. Przy akademii działa Naukowe Koło Astronomiczne i Astronautyczne „SpaceLAW”, a uczelnia coraz silniej rozwija współpracę z sektorem kosmicznym. Zajmuje się też nauką dotyczącą zastosowań technologii satelitarnych, które mają coraz większe znaczenie dla nowoczesnej obronności.
Podczas wizyty w Dęblinie dr Uznański-Wiśniewski przekonywał studentów, że szansę wylotu w kosmos mają dziś nie tylko naukowcy czy medycy, lecz także piloci wojskowi. Jak podkreślał, perspektywy w tym zakresie są realne, a członkostwo Polski w NATO otworzyło nowe możliwości zawodowe dla pilotów.
Wskazał tu m.in. na Shubhanshu Shuklę, kapitana Indyjskich Sił Powietrznych, który razem z nim wziął udział w misji Axiom 4, czy włoskiego pilota i astronautę kpt. Andreę Patassę. – Kariera pilota wojskowego zawsze będzie brana pod uwagę w procesie rekrutacji – mówił astronauta. Jak tłumaczył, są obecnie trzy główne ścieżki wiodące do lotu w kosmos: pilota, naukowo-inżynierska i medyczno-biologiczna.
Dla słuchaczy LAW-u droga zawodowa dr. Uznańskiego-Wiśniewskiego stała się przykładem nowoczesnej służby państwu poprzez naukę i technologię. – Po przemówieniu pana Sławosza nabraliśmy nadziei, że jesteśmy tym jednym z trzech sektorów potrzebnych w kosmosie, że każdy z nas może zostać w przyszłości astronautą i reprezentować Polskę na scenie światowej – zauważył Kamil, student Akademii.
Bezpieczeństwo budowane w kraju
– Polska stoi przed olbrzymią szansą, abyśmy to my budowali w Europie przyszłe rozwiązania technologiczne dla misji kosmicznych i lotnictwa. Potrzeba jednak odważnych decyzji zarówno na poziomie technicznym, jak i operacyjnym czy politycznym – stwierdził astronauta. Jak dodał, ma nadzieję, że polski lot i misja Ignis zasygnalizowały, iż nie tylko przynależymy do grupy najbardziej rozwiniętych krajów, ale zagościmy w tym gronie na dobre i ugruntujemy w nim naszą pozycję.
W trakcie spotkania gość LAW-u opowiadał też o polskich eksperymentach zrealizowanych na orbicie z zakresu m.in. inżynierii, medycyny kosmicznej i nowych materiałów. Wyjaśniał, że jeden z nich, medyczno-fizjologiczny, polegał na zbieraniu szczegółowych danych z jego organizmu. Obejmowały one m.in. informacje o funkcjonowaniu mięśni, sile mięśniowej, jakości tkanki miękkiej oraz morfologii krwi.
Na ich podstawie firma, która zleciła badania, przygotowuje spersonalizowany trening fizyczny dla astronautów pod konkretne misje. – Wydaje mi się, że to może być niesamowicie interesujące również dla sił powietrznych, marynarki wojennej i wojska ogólnie – zauważył naukowiec.
Na koniec spotkania astronauta odebrał od uczelnianego koła „SpaceLAW” wydrukowaną na drukarce 3D miniaturę rakiety, którą poleciał w kosmos. Złożył też pamiątkowy podpis w księdze gości oraz na uczelnianym teleskopie i przekazał Szkole Orląt certyfikat polskiej misji Ignis, którą koordynowała Polska Agencja Kosmiczna POLSA.
– Przekazuję również polską flagę, która była ze mną w kosmosie, okrążyła Ziemię 320 razy i przebyła ponad 13 mln km – mówił z dumą dr Uznański-Wiśniewski. Wizyta w Dęblinie była jednym z punktów ogólnopolskiej trasy technologiczno-naukowej misji „Ignis” z udziałem polskiego astronauty.
autor zdjęć: LAW

komentarze