Amerykańscy wojskowi znaleźli się wśród obserwatorów zagranicznych ćwiczeń „Zapad 2025”, które kończą się na Białorusi. Tą obecnością mocno zagrała rosyjsko-białoruska propaganda. W sposób, który sugerował, że mamy do czynienia z niecodzienną kurtuazją, ociepleniem relacji między Moskwą a Waszyngtonem. I myśmy to kupili. Ta historia jest dowodem na to, jak łatwo dajemy się wpuścić w kanał tej propagandy i dezinformacji. Oraz tego jak oni łatwo zagospodarowują nasze rozmaite obawy, lęki i uprzedzenia.
autor zdjęć: Marcin Ogdowski

komentarze