moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Studia wzmacniają w nas gen lidera

Nie uczyłam się po to, aby zostać prymusem. Zdobywałam wiedzę i doświadczenie, aby być dobrym żołnierzem i dowódcą. Jeżeli będę szanowała podwładnych i udowodnię swoje umiejętności, to oni będą szanowali mnie – mówi ppor. Anita Szczech, tegoroczna prymuska Akademii Wojsk Lądowych. Dziś we Wrocławiu 386 absolwentów zostanie mianowanych na stopień oficerski.

Jak się zaczęła Pani przygoda z wojskiem?

Ppor. Anita Szczech: Wojsko stało się moim pomysłem na życie już w gimnazjum. Inspiracją były zdjęcia i opowieści mojego taty, który zasadniczą służbę wojskową odbył w marynarce wojennej. Dla nikogo w rodzinie nie było zaskoczeniem, że trafiłam do liceum mundurowego w Kutnie. Przed maturą musiałam wybrać, w której uczelni wojskowej rozpocznę studia. Podczas wizyty na targach edukacyjnych długo rozmawiałam z podchorążymi Akademii Wojsk Lądowych z Wrocławia. Po tym spotkaniu zdecydowałam, że dołączę do nich, że chcę służyć w wojskach lądowych.

Jako prymuska miała Pani możliwość wyboru miejsca przyszłej służby…

Po promocji i urlopie rozpocznę służbę na stanowisku dowódcy plutonu zmechanizowanego w 22 Batalionie Piechoty Górskiej w Kłodzku. To jest trochę inny charakter służby niż w typowej jednostce zmechanizowanej. Zajęcia są tam urozmaicone m.in. wspinaczką górską, jazdą na nartach. Działania w górach są ciekawe. Lubię góry i to był jeden z powodów, dla których wybrałam Kłodzko jako miejsce przyszłej pracy.

Ponadpięcioletnie studia w AWL-u były bardzo trudne?

Wszystko zależy od tego, jak człowiek podchodzi do czekających go wyzwań. Były różne momenty. Nawet takie, że miałam chwile zwątpienia, czy na pewno wybrałam dobrą drogę życiową. Wytrwałam jednak. Te pięć lat ukształtowało mój charakter. Nauczyłam się wytrwałości i samodzielności. Teraz jestem dumna z tego, że dałam radę.

Czy prymus to to samo co kujon?

Absolutnie nie. Proszę sobie wyobrazić, że w czasie studiów zawsze znajdowałam czas na rozrywkę, wyjście do miasta z kolegami i koleżankami. Miałam czas na oddawanie się swojej życiowej pasji, którą jest gra w piłkę nożną. W uczelni reaktywowałyśmy sekcję piłki nożnej kobiet. Na Mundialu Służb Mundurowych w Uniejowie nasza uczelniana jedenastka zajęła drugie miejsce, pokonując na przykład reprezentację Wojska Polskiego. Przez długi czas studiowania byłam także zawodniczką klubu sportowego Ślęza Wrocław. Z koleżankami z klubu w 2020 roku zdobyłyśmy Puchar Dolnego Śląska.

Czuje się Pani dobrze przygotowana do roli dowódcy?

Teoretycznie na pewno tak. Praktycznie? Wiem, że w jednostce będę się musiała sporo nauczyć. Życie w koszarach wygląda inaczej niż w uczelni. Nie wszystkiego mogliśmy się nauczyć w czasie praktyk. Nie boję się jednak dowodzenia. Nie obawiam się stanąć przed kilkudziesięcioma doświadczonymi żołnierzami i wydawać polecenia. Ten moment mam już za sobą. Dowodziłam, gdy byłam na praktykach. Uważam, że gdy człowiek jest dobrze przygotowany, pewny siebie i wie, co chce przekazać stojącym przed nim ludziom, to nie ma się czego obawiać. Wiem, że jeżeli będę szanowała moich podwładnych, jeżeli pokażę im, że mam wiedzę i umiejętności, to oni będą szanowali mnie. W uczelni wzmocniłam w sobie gen lidera, pewność siebie i to mi z pewnością pomoże.
Podczas praktyki dowódczej na czwartym roku studiów w jednostce w Kłodzku przed wyjazdem na poligon zostaliśmy poddani testom sprawnościowym. Miałam wtedy okazję zaprezentować się w dobrym świetle, dorównując wynikami innym żołnierzom. Myślę, że w tamtej chwili zrozumieli, że nie przez przypadek znalazłam się w wojskach zmechanizowanych i w przyszłości będę oficerem. Uważam, że przykład, jaki daje dowódca, jest bardzo ważny.

Co czuje prymus, który jako pierwszy występuje do promocji?

Z pewnością jest to stres. Jest świadomość, że oczy wszystkich w danej chwili skierowane są tylko na mnie. Gdzieś wewnątrz jest niedowierzanie, bo przecież nikt, rozpoczynając kiedyś studia, nie wiedział, że zakończy je z pierwszą lokatą. Ja nie uczyłam się po to, aby zostać prymusem, lecz zdobywałam wiedzę i rozwijałam się dla siebie, aby w przyszłości być dobrym żołnierzem i dowódcą. Bez wątpienia chwila promowania to wielkie emocje. Jestem dumna, że podołałam, że dałam satysfakcję rodzicom, rodzinie i znajomym.

Rozmawiał: Bogusław Politowski

autor zdjęć: AWL

dodaj komentarz

komentarze


Pierwsza misja Gripenów
 
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Piękny przykład patriotyzmu
Polskie F-16 w służbie NATO
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Debiut polskiego AW149
Zwycięstwo mordercy
Wylicytuj Buzdygan i pomóż chorym dzieciom!
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Więcej polskiego trotylu dla USA
Święto ludzi z pasją
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Nowi generałowie Wojska Polskiego
W Ełku wykuwają charaktery
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Trzy dekady DGW
Ratownicy medyczni szkolą się z samoobrony
Pilecki ucieka z Auschwitz
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Medycyna na morzu
Składy wysokiego ryzyka
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
Poszukiwania ofiar rzezi wołyńskiej
Podniebne wsparcie sojuszników
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Żołnierze usuwają skutki nawałnicy
Pracowity dyżur Typhoonów
Polskie rakiety do Homara-K już za trzy lata
Tych chwil z Dachau nie da się wymazać…
Baltic Sea Under Control
Wyścig zbrojeń wystartował
Rodzina na wagę złota
Polska kupi najnowsze rakiety AMRAAM
Dobra wiadomość dla miłośników lotnictwa
Podniebny Pegaz
Su-22, czyli cztery dekady w siłach powietrznych
Zatopiony problem
Double Eagle – podwodny tropiciel
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Powstaje armia dronów
Więcej amunicji do Rosomaków
Więcej na mieszkanie za granicą
Feniks zakończony. Pomoc trwa
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Rex Bolizlavus
Henry Szymanski na tropie prawdy
Sport kształtuje mentalność
„Pułaski” na Atlantyku
Poznać rakietowego Homara
Viva Polaki! Viva liberatori!
Żołnierze walczą z ogniem w Biebrzańskim Parku
Szabla hubalczyków
Kolejowy sabotaż udaremniony
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Strażnik nieba
Wyrok za tragiczny wypadek
Ile kosztują Starlinki dla Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO