moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polska ma prawo do wojennych odszkodowań

Nie istnieje żadne wiążące źródło prawa międzynarodowego mówiące o zrzeczeniu się przez Polskę praw do niemieckich reparacji – mówi Józef Menes, jeden z autorów raportu dotyczącego strat poniesionych przez Polskę na skutek działań Niemiec podczas II wojny światowej. Sumę tych strat i wynikających z tego odszkodowań wyliczono na ponad 6,22 bln zł.

1 września opublikowany został raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojnie światowej. Sumę reparacji określono na ponad 6,22 bln zł. Teraz polski rząd ma wystosować do Niemiec notę w sprawie tych odszkodowań. Czy dotychczas rządy obu krajów nie zawarły umowy rozstrzygającej tę kwestię?

Józef Menes: Nie. Polska nie była stroną układu podpisanego po zakończeniu konferencji wielkich mocarstw: USA, Związku Radzieckiego, Francji i Wielkiej Brytanii w Poczdamie w sierpniu 1945 roku. Zgodnie z tym dokumentem Niemcy miały zadośćuczynić Polsce pośrednio, czyli reparacje dla naszego kraju miały być wypłacane z części przysługującej ZSRR. Radziecki przywódca Józef Stalin zobowiązał się wypłacić Polsce 15% z sumy 10 mld dolarów otrzymanej od Niemiec, czyli 1,5 mld dolarów.

Dostaliśmy te pieniądze?

Tylko około 230 mln dolarów. Jednocześnie według polsko-radzieckiej umowy handlowej warunkiem dostarczania reparacji niemieckich była sprzedaż Związkowi Radzieckiemu polskiego węgla po cenach kilkakrotnie niższych od rynkowych. Straciliśmy w ten sposób blisko 700 mln dolarów, czyli trzy razy więcej niż wyniosła wartość otrzymanych reparacji.

Rząd PRL-u z Bolesławem Bierutem na czele zrzekł się jednak prawa do roszczeń od Niemiec z tytułu strat poniesionych przez Polskę w czasie II wojny w uchwale z 23 sierpnia 1953 roku…

Przede wszystkim jest to tylko deklaracja woli politycznej Bieruta, a nie uchwała Rady Ministrów. Dokument nie spełnia wymagań uchwały, nie został też opublikowany w żadnym polskim dzienniku urzędowym – „Dzienniku Ustaw” ani „Monitorze Polskim”. Poza tym rząd PRL-u działał pod przymusem. ZSRR po strajkach antykomunistycznych w NRD w czerwcu 1953 roku postanowił, aby uniknąć kolejnych społecznych buntów, złagodzić politykę wobec Niemiec i zaprzestać pobierania od nich reparacji. W połowie sierpnia 1953 roku powiadomiono o tym Ottona Grotewohla, premiera NRD, podczas jego wizyty w Moskwie. Rosyjscy politycy ogłosili, że także Polska zrzekła się praw do reparacji. W zamian za to ZSRR zwalniało nasz kraj z umowy „węglowej”. Dokument z 23 sierpnia jest tylko potwierdzeniem tej decyzji. Ponadto ma masę uchybień i wad formalnoprawnych, które powodują, że nie obowiązuje w obiegu prawnym krajowym i międzynarodowym.

Na posiedzeniu pan Józef Menes przedstawia analizę sprawozdań poświęconych określeniu strat wojennych, które poniosła Polska ze strony Niemiec. 5 marca 2019 r.

Jakie to wady?

Został wydany niezgodnie z obowiązującym wówczas w Polsce prawem. Według konstytucji PRL-u z 1952 roku zawieranie i ratyfikacja umów międzynarodowych nie były kompetencją rządu, lecz Rady Państwa, czyli kolegialnego organu pełniącego funkcje głowy państwa. Jest też bardzo prawdopodobne, że tego posiedzenia rządu, na którym miano przyjąć ten dokument, w ogóle nie było. Miało się ono odbyć w niedzielę o 19.30, a już po 20.00 ukazał się komunikat Polskiej Agencji Prasowej na temat podjętej „uchwały”. Ponadto protokół z tego posiedzenia nie jest wpięty w zbiór dokumentów Rady Ministrów. To tylko luźne kartki, dodatkowo napisane inną czcionką maszynową niż pozostałe protokoły rządu. No i na posiedzeniu według listy obecności miało być 35 osób – członków RM, a na tej liście widnieje tylko podpis Bieruta. W 2005 roku dotarłem do Kazimierza Mijala, osobistego sekretarza Bieruta, ostatniej żyjącej osoby z tej listy. Nie pamiętał, aby takie posiedzenie w ogóle się odbyło.

Czy na dokumencie jest podpis strony niemieckiej?

Nie ma, to tylko jednostronna deklaracja, a nie umowa międzynarodowa. Nie ma też polskiej noty dyplomatycznej do rządu NRD w tej sprawie, ani noty zwrotnej. Jest tylko korespondencja Bieruta i Grotewohla. Bierut zawiadamia niemieckiego premiera o podjętej decyzji, a Grotewohl dziękuje mu za ten gest.

Polskie władze wracały do tematu reparacji niemieckich po przemianach ustrojowych w 1989 roku?

We wrześniu 2004 roku powstał projekt uchwały w sprawie uznania deklaracji z 23 sierpnia 1953 roku za nieobowiązującą. Jednak prace nad nią utknęły w sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. W tym samym czasie Sejm podjął uchwałę „W sprawie praw Polski do niemieckich reparacji wojennych oraz w sprawie bezprawnych roszczeń wobec Polski i obywateli polskich wysuwanych w Niemczech”. W uchwale stwierdzono, że Polska nie otrzymała stosownej kompensaty finansowej od Niemiec i zobowiązano rząd do podjęcia działań w tej kwestii wobec rządu Republiki Federalnej Niemiec.

W swojej niedawnej wypowiedzi Olaf Scholz, kanclerz Niemiec, odrzucając polskie roszczenia, odwołał się z kolei do Traktatu 2+4 z 1990 roku. Czym było to porozumienie?

Zawarto je pomiędzy RFN-em, NRD i czterema byłymi mocarstwami okupacyjnymi: USA, Związkiem Radzieckim, Francją i Wielką Brytanią w związku ze zjednoczeniem Niemiec. Traktat służył potwierdzeniu powojennego kształtu niemieckich granic. Polska nie była stroną tego porozumienia, nie dotyczyło ono też kwestii odszkodowań. Twierdzenie, że skoro dokument nie zajmował się tą sprawą, oznacza, że uznano ją za zamkniętą, wydaje mi się mocno naciągany. Nie istnieje więc żadne wiążące źródło prawa międzynarodowego mówiące o zrzeczeniu się przez Polskę praw do niemieckich reparacji, dlatego nasz kraj ma nie tylko moralne, ale też prawne podstawy, aby się ich domagać.


 

Józef Menes jest współautorem raportu o stratach wojennych Polski. Był członkiem Zespołu Parlamentarnego ds. oszacowania odszkodowań należnych Polsce, który przygotowywał ten raport oraz sekretarzem Zespołu ds. strat wojennych Warszawy przy prezydencie prof. Lechu Kaczyńskim. Obecnie jest członkiem Rady Instytutu Strat Wojennych.

Rozmawiała: Anna Dąbrowska

autor zdjęć: NAC, Sejm RP

dodaj komentarz

komentarze


„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
 
Policja ze wsparciem wojskowego Bayraktara
Międzynarodowy festiwal lotnictwa. Zbliża się Air Show Radom 2025
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
Dzieci wojny
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
Pociski do FA-50 i nowe Rosomaki
Prezydent na wschodniej granicy
Policjanci w koszarach WOT
„Swift Response ‘25”, czyli lekka piechota w ciężkim terenie
Świat F-35
Pierwsze oficerskie gwiazdki
Ratownik w akcji
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
Strażnicy polskiego nieba
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Podróż w ciemność
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Demony wojny nie patrzą na płeć
Kolejne czołgi K2 dla naszej armii
Cybermiasteczko na Festiwalu Open’er
Wypadek Rosomaka
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Szczyt NATO nie tylko o wydatkach na obronność
Pułk Reprezentacyjny rekrutuje. Kto może dołączyć?
BWP-1 – historia na dekady
Nowe zasady fotografowania obiektów wojskowych
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Flyer, zdobywca przestworzy
Podejrzane manewry na Bałtyku
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
Pancerny kot w polskim wojsku
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Planowano zamach na Zełenskiego
Wyższe stawki dla niezawodowych
Strategia odstraszania. Czy zadziała?
Pracowity pobyt w kosmosie
Musimy być szybsi niż zagrożenie
Inwestycja w żołnierzy
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Zbrodnia we wsi, której już nie ma
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
The Power of Infrastructure
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Czarna Pantera celuje
Dwa tygodnie „rozgryzania” Homara-K
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Broń przeciwko wrogim satelitom
Miliardowe wsparcie dla PGZ
Ewakuacja Polaków z Izraela
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Bezpieczniejsza Europa
Śmierć gorsza niż wszystkie
Drukowanie dronów
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Nawrocki przedstawia kierownictwo BBN-u
11 lipca narodowym dniem pamięci o ofiarach rzezi wołyńskiej
Kajakami po medale
„Różycki” zwodowany
Święto sportów walki w Warendorfie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO