moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Chiny nie są już kopciuszkiem

Kilka dni temu chińskie władze ogłosiły, że ich najnowszy samolot, myśliwiec Chengdu J-20, osiągnął gotowość operacyjną. Zakładając nawet, że konstrukcji tej daleko do maszyn piątej generacji, jak amerykańskie F-22 i F-35, które na świecie były pierwszymi w tej klasie,  to już sam fakt, iż Państwo Środka mierzy się z tak ambitnym projektem powinno zamknąć usta cynicznym komentatorom. Lekcją pokory niech będą napędy hipersoniczne, czyli silniki umożliwiające poruszanie się z prędkością powyżej Ma=5. Chiny należą do zaledwie kilku państw pracujących nad takimi konstrukcjami. Więcej, Chińska Akademia Nauk rozpoczęła właśnie budowę tunelu aerodynamicznego, w którym będzie można testować statki powietrzne i rakiety rozwijające prędkość do Ma=36, czyli 43 tys. km/h! Takiego laboratorium nie ma nikt na świecie.

Kiedy pod koniec lat 90. wywiad amerykańskiej marynarki wojennej poinformował, że Chiny rozpoczęły prace nad samolotem piątej generacji, który ma być konkurencją dla pierwszej maszyny tej klasy, czyli F-22 Raptor, reakcja branżowych ekspertów była, delikatnie rzecz ujmując, pełna dystansu. Niektórzy mówili wprost: To bujda na resorach. Nawet kiedy w 2002 roku na chińskich stronach internetowych pojawiły się zdjęcia makiety samolotu w tunelu aerodynamicznym, przeważały komentarze, że przecież to jedynie nieudolna kopia F-22, więc na pewno latać nie będzie. A jak poleci, to zapewne zaraz spadnie. A jeśli nie spadnie, to w pierwszych minutach lotu farba się złuszczy i zatka silnik itd…

Ci bardziej zainteresowani tematem widzieli jednak tu rzecz niepokojącą – wpływy Rosjan i ich projektu MiG-a 1.44. Wskazywali, że za bardzo Chińczycy starają się ukryć, kto naprawdę zajmuje się tym programem. Nazwy instytutów zmieniały się bowiem kilkukrotnie. Raz był to Chengdu Aircraft Design Institute, potem Shenyang Aircraft Corporation, wreszcie Chengdu Aircraft Industry Corporation. Dopiero w 2009 roku Chiny oficjalnie przyznały, że mają J-20, czyli samolot 5 generacji. Rok później pokazały jego pierwsze zdjęcia, a w styczniu 2011  dokonały oblotu. Minęło siedem lat i właśnie ogłoszono, że samolot osiągnął gotowość operacyjną – czytaj jest w wyposażeniu tamtejszych sił zbrojnych i może wykonywać zadania bojowe.

Chciałbym w tym miejscu mocno podkreślić, że nie zamierzam spierać się z nikim, czy J-20 to rzeczywiście maszyna piątej generacji. Dlaczego jednak uważam, że „nie”? Zacznę od rzeczy kluczowej, czyli właściwości stealth (technik wpływających na możliwości wykrycia przez środki radiolokacyjne). Podzielam wątpliwości ekspertów podnoszących w tej sprawie dwie kwestie. Po pierwsze konstrukcja skrzydeł J-20, czyli układ kaczki, nie jest rozwiązaniem zwiększającym właściwości stealth. Płat przedni jest dla radaru jak lusterko do puszczania zajączków. Drugą sprawą jest to, że nie bardzo wiadomo, czym jest pokryty chiński samolot. Analiza dostępnych materiałów fotograficznych – J-20 był już kilka razy prezentowany publicznie – wskazuje jednak, że nie jest to materiał oparty na nanorurkach węglowych, jak w  przypadku F-35, który absorbuje część fal radarowych, a farba jest porównywalna z zastosowaną przez Amerykanów w F-117 trzydzieści pięć lat temu. Analizując budowę J-20 eksperci wskazują również, że trudno mówić o tym samolocie jak o ukończonej maszynie 5 generacji, gdyż wciąż montowane są w niej przejściowe silniki WS-10 (chińskie) lub AL-31F (rosyjskie). Powód? Właściwa konstrukcja – WS-15 wciąż nie jest gotowa.

Wszystko to jednak nie odwiedzie mnie od przekonania, że nie możemy już traktować chińskich aspiracji militarnych z przymrużeniem oka. Czy się to komuś podoba czy nie, w wielu dziedzinach technologicznego, wojskowego wyścigu zbrojeń to właśnie Chiny są liderem. Choć pewnie władze tego kraju nie będą chciały się do tego przyznać. Już nam pokazały, że lubią ciszę. Bardzo dobrym tego przykładem była sprawa napędów hipersonicznych. Kiedy dwa lata temu Mike Rogers, ówczesny szef podkomisji ds. działań strategicznych przy Komisji Obrony Izby Reprezentantów powiedział „Washington Times”: „Jestem zaniepokojony tym, że Rosja i Chiny nadal wyprzedzają USA w rozwoju technologii pozwalających dokonać szybkiego globalnego uderzenia” – pojawiły się głosy, że to gra na zwiększenie środków budżetowych na amerykańskie badania nad tego typu konstrukcjami. Tymczasem w ciągu dwóch lat (od 2016 roku) Chińczycy nie tylko przeprowadzili dwie udane próby pocisku szybującego Wu-14, który osiąga prędkość Ma=10, ale również ogłosili, że zespół specjalistów z państwowego koncernu China Aerospace Science and Technology Corporation pracuje nad silnikami strumieniowymi do rakiet klasy powietrze–powietrze, w które ma być uzbrojony myśliwiec Chengdu J-20. Co więcej Chińska Akademia Nauk rozpoczęła budowę tunelu aerodynamicznego, w którym będzie można testować obiekty rozwijające prędkość ponad Ma=36, czyli aż 43 200 km/h! Placówka ma powstać w 2020 roku. Takiego laboratorium nie ma obecnie nikt na świecie.

Chiny przestały być kopciuszkiem. To mocarstwo o globalnych aspiracjach, które – owszem dwadzieścia lat temu było daleko za Europą Zachodnią i Ameryką w kwestiach technologii wojskowej – dziś jednak w wielu zakresach dotrzymuje im kroku. A za dwadzieścia lat? Właśnie. Ktoś powie, że to wyzwanie dla USA i Rosji. Owszem. Ale może i lekcja dla nas, aby nie lekceważyć Chin jako partnera w projektach militarnych? 

Krzysztof Wilewski , publicysta portalu polska-zbrojna.pl

dodaj komentarz

komentarze


Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Święto Wojsk Lądowych
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
Czołgiści w ogniu
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Zwycięska batalia o stolicę
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Brytyjczycy żegnają Malbork
Wojskowi szachiści z medalem NATO
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
W poszukiwaniu majora Serafina
Z najlepszymi na planszy
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Black Hawki nad Warszawą
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Największy transport Abramsów w tym roku
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
Husarz z polskim instruktorem
NATO – jesteśmy z Polską
Defendery skompletowane
Orlik na Alfę
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Kurs dla najlepszych w SERE
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Cios w plecy
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
„Road Runner” w Libanie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Rekompensaty na nowych zasadach
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Brytyjczycy na wschodniej straży
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Hekatomba na Woli
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Krok ku niezależności
17 września 1939. Nigdy więcej
Dwie agresje, dwie okupacje
Debiut polskich Patriotów
Pożegnanie z Columbią
Wielkie zbrojenia za Odrą
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO