moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

GROM: indywidualistom dziękujemy

U nas nie ma miejsca dla tych, którzy działają solo, którzy nie radzą sobie ze stresem. To służba, w której liczy się praca zespołowa i zaufanie – mówi płk Robert Kopacki, dowódca GROM-u w rozmowie z portalem polska-zbrojna.pl. I dodaje: Ci, którzy marzą, by wstąpić do jednostki powinni pamiętać, że o sukcesie decyduje determinacja.

Jakich ludzi chciałby Pan zobaczyć w szeregach GROM-u?

Płk Robert Kopacki: To nie jest miejsce dla narcyzów i zapatrzonych w siebie indywidualistów. Takie osoby nie mają szans przejść selekcji do naszej jednostki. GROM wybiera kandydatów do służby spośród mężczyzn oraz kobiet, co chcę podkreślić. Jednym z najważniejszych wymagań jest to, by potrafili pracować w grupie oraz dbali o bezpieczeństwo całego zespołu. Druga sprawa to odporność na stres. Służba w GROM-ie nie jest łatwa, adrenalina jest tu stale obecna.

Podczas działań, a także podczas szkolenia żołnierze mogą się znaleźć w niezwykle trudnych sytuacjach. Żeby dać sobie radę, trzeba zachować zimną krew. Tu wracamy do punktu pierwszego. W tych trudnych sytuacjach żołnierz nie jest sam. Jest grupa, koledzy, na których zawsze może liczyć. Dlatego umiejętność współpracy jest tak ważną cechą.

Jaki jest więc idealny kandydat na żołnierza GROM-u?

Nasi psychologowie mają opracowany profil psychologiczny żołnierza. O szczegółach mówić nie będę, ale test psychologiczny podczas selekcji czy kwalifikacji porównuję do wąskiego korytarza, do którego trafia kandydat. Jeśli się w nim zmieści, to jest szansa, że będzie u nas służył.

Gdzie szukacie takich kandydatów?

Nie szukamy, kandydaci szukają nas. Trafiają do nas wyłącznie ludzie z innych służb mundurowych: policji, straży granicznej, straży pożarnej, służby więziennej, BOR. Zwykle podejmują decyzję o przystąpieniu do selekcji po szkoleniach z nami. Także ci, którzy mają nadany stopień wojskowy w rezerwie oraz są po przeszkoleniach wojskowych, na przykład w Narodowych Siłach Rezerwowych, mogą podejść do selekcji.

A Ośrodek Szkolenia Wojsk Specjalnych w Lublińcu?

Przyglądamy się ludziom, którzy biorą udział w tym szkoleniu. Mamy też pomysł, aby przyjmować kandydatów bezpośrednio z cywila. Po ukończeniu selekcji przechodziliby oni przeszkolenie wojskowe w ośrodku w Lublińcu. A następnie trafialiby do nas.

Załóżmy, że jest ktoś, kto widzi siebie w GROM-ie. Ma cechy, o których Pan mówi, ukończył szkolenie wojskowe. Gdzie ma się zgłosić?

Na stronie internetowej: grom.wp.mil.pl. kandydaci zdobędą podstawową wiedzę o rekrutacji. Znajduje się tam też numer telefonu kontaktowego do działu kadrowego, którego specjaliści udzielą odpowiedzi na wszelkie pytania.

A egzamin fizyczny i selekcja? Jak trzeba się przygotować?

Po pierwsze trzeba dbać o kondycję. I to nie miesiąc czy dwa przed selekcją. Nie mówię też o chodzeniu do siłowni, w tym przypadku na niewiele się to zda. Trzeba budować w sobie siłę fizyczną i psychiczną. Przekraczać granice własnej wytrzymałości. Bieganie i chodzenie po górach oraz wielogodzinne marsze na orientację z dużym obciążeniem są dobrym pomysłem. O sukcesie decyduje determinacja.

Ilu kandydatom udaje się przejść selekcję?

Na 100 żołnierzy od 10 do 20%. Ten procent nie zmienia się od lat. Zgłasza się jednak mniej kandydatów. Pocieszający jest fakt, że w ostatnim czasie do procesu kwalifikacji przystępuje coraz więcej kobiet. Większość z kandydatek kończy go z pozytywnym wynikiem. Nie jest to przysłowiowa słaba płeć.
Pytałem byłych żołnierzy GROM-u, jak oni zdobywali informacje o jednostce? Przecież nie było Internetu, a na selekcję stawiało się 200 osób. Było z czego wybierać. Co teraz zawodzi? Niska samoocena, brak wiary we własne siły, może wygodne życie, albo zwykłe lenistwo? Może to również kwestia tego, że dawniej obowiązkową była służba zasadnicza. Część osób, które zetknęły się z wojskiem, szukała w armii swojego miejsca, niektórzy właśnie w GROM-ie.

Ci, którzy interesują się wojskami specjalnymi, informacji mają dziś pod dostatkiem. Jest Internet, są branżowe pisma, książki, nie mówiąc już o grach komputerowych.

Tak, często ludzie, którzy fascynują się takimi grami czy literaturą sensacyjną , szybko się zapalają, by zostać żołnierzem wojsk specjalnych. Tyle, że równie szybko ich zapał gaśnie. Nie dość że selekcja, to jeszcze przeprowadzka do Warszawy lub Gdańska, zmiany w życiu rodzinnym… To dla niektórych zbyt duże wyzwania. Brak determinacji w dążeniu do celu przeważnie decyduje o porzuceniu marzeń. Również tych o służbie w GROM-ie.

Płk Robert Kopacki skończył Wyższą Szkolę Oficerską Wojsk Zmechanizowanych w 1991 roku. Służył w 6 Batalionie Desantowo-Szturmowym w Niepołomicach, potem w 6 Brygadzie Desantowo-Szturmowej. Do JW GROM trafił w 2008 roku, został wówczas szefem oddziału operacyjnego. W 2011 roku objął stanowisko szefa sztabu Jednostki, a w 2016 został jej dowódcą.

Rozmawiała Ewa Korsak

autor zdjęć: Michał Niwicz

dodaj komentarz

komentarze


Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Kikimora o wielu twarzach
Coś dla Huzara, coś dla fregaty
„Żelazny obrońca” wkracza w decydującą fazę
Premier i szefowa UE na granicy w Krynkach
Kadeci będą się uczyć obsługi dronów
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Towarzysze czołgów
31 Baza Lotnictwa Taktycznego apeluje do mediów
Czarna skrzynka F-16 w rękach śledczych
Z najlepszymi na planszy
Gen. Nowak: Pilotom wolno mniej
Premierowe strzelania Spike’ami z Apache’ów
System Trophy będzie chronił czołgi K2PL
Zielona lista, czyli decyzja należy do żołnierza
Skorzystaj z szansy na zostanie oficerem
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Piorun 2 coraz bliżej
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Dobre wieści o Muzeum Wojska Polskiego
„Road Runner” w Libanie
Łódź na granicy
Wielkie zbrojenia za Odrą
Orlik na Alfę
Hekatomba na Woli
Beret „na rekinka” lub koguta
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Startuje „Żelazny obrońca”
Wyczekiwane przyspieszenie
Polski udział w produkcji F-16 i F-35
Świetne występy polskich żołnierzy
Awaryjne lądowanie wojskowego śmigłowca
Nocne ataki na Ukrainę
„Żelazna Dywizja” na Narwi
Salwa z wysokości
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Dwie agresje, dwie okupacje
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Grot A3 w drodze do linii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Fantom, który sam się leczy po postrzale
Polska chce przyjąć więcej wojsk z USA
Finisz programu „Orlik”?
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
StormRider na fali
Spotkanie Trump-Nawrocki
„Pamięć o nim będzie szybować wysoko”
NATO ćwiczy na Bałtyku. Z polskim udziałem
Lepsza efektywność
„Był twarzą sił powietrznych”
Informacja geoprzestrzenna na współczesnym polu walki
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
„Koalicja chętnych” o kolejnych działaniach w sprawie Ukrainy
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Małopolscy terytorialsi tym razem walczyli z suszą
Inowrocławscy saperzy z misją na południu
MON rozpoczyna współpracę z Ligą Obrony Kraju
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Loty szkoleniowe na F-16 wstrzymane do odwołania
Nasz Hercules
Agencja Uzbrojenia na zakupach. Kieleckie targi to dopiero początek
Nowe radary i ładunki trotylowe dla armii
Statuetki dla tuzów biznesu
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Wicepremier Kosiniak-Kamysz rozmawia o technologiach nuklearnych
Laury MSPO przyznane
Brytyjczycy żegnają Malbork
Polskie siły zbrojne stawiają na nowoczesność
Współpraca z Koreą ma wymiar strategiczny
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Detect & Classify: satelity z AI
Morski Drozd, czyli polski ekranoplan
Polska i Szwecja, razem na rzecz bezpieczeństwa
Strategiczne partnerstwo Polski i Kanady
Banki – nowi partnerzy PGZ-etu
Na otwartym morzu mierzą daleko!
„Naval” o „Zielonej liście” wyposażenia osobistego
Lockheed Martin wspiera polskich weteranów
Czas nowych inwestycji
Zwycięska batalia o stolicę

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO