CENA BEZPIECZEŃSTWA

W 2014 roku zanotowano na świecie nieznaczny spadek wydatków na zbrojenia.


Państwa świata w 2014 roku wydały na zbrojenia 1776 mld, czyli ponad 1,7 bln dolarów amerykańskich. W porównaniu z rokiem 2013 oznacza to nieznaczny spadek – o 0,4%. Jak zauważają autorzy corocznej analizy ze Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI), to trzeci rok z rzędu, w którym notuje się globalne zmniejszenie wydatków na siły zbrojne. Utrzymują się także nakreślone w ostatnich latach tendencje. Na liście 15 państw, które na siły zbrojne wydają najwięcej, nie ma zmian.

Chińczycy gonią Amerykanów

Stany Zjednoczone od wielu lat są światowym liderem zbrojeń. Szacuje się, że w 2014 roku Amerykanie na ten cel wydali 610 mld dolarów, co stanowi 34% wydatków światowych. Ważniejsze jednak od sum są tendencje długofalowe. Stany Zjednoczone systematycznie bowiem zmniejszają swoje wydatki. W ubiegłym roku spadek wyniósł 6,5%, a w porównaniu z rekordowym 2010 rokiem aż 19,8%. Według prognozy brytyjsko-amerykańskiego ośrodka analitycznego IHS Jane’s do 2020 roku wydatki USA zmniejszą się do mniej niż 540 mld dolarów. Podobnie postępują państwa Europy Zachodniej, co przekłada się na ich malejący potencjał i zdolność wpływania na wydarzenia na świecie.

W tym samym czasie rosną wydatki coraz silniejszych pod tym względem Chin. Jak zauważa SIPRI, w 2014 roku zwiększyły się one o 9,7%, a od 2005 roku aż o 167%. IHS Jane’s prognozuje, że chiński budżet obronny wzrośnie z 143 mld dolarów w 2011 roku do 259 mld dolarów w 2020 roku (to średnio 1,3% PKB, podczas gdy średnia światowa to 2% PKB, a w Stanach Zjednoczonych 3% PKB). Chińskie wydatki przyczyniają się do zanotowanego w Azji i Oceanii wzrostu o 5% (od 2005 roku o 62%), gdzie osiągnięto poziom 439 mld dolarów. Ta tendencja zapewne się utrzyma, bo wiele państw Azji Wschodniej rozpoczęło ambitne programy modernizacyjne, ze szczególnym uwzględnieniem okrętów podwodnych.

Dotyczy to na przykład państw skonfliktowanych z Pekinem, takich jak Japonia, która na początku tego roku przyjęła rekordowy budżet wojskowy, lub Wietnam, w którym wzrost na zbrojenia wyniósł w ubiegłym roku 9,6% i osiągnął 4,3 mld dolarów. Od 2005 roku jego wydatki zwiększyły się aż o 128%. Taka tendencja nie dotyczy jednak wszystkich państw regionu. W Indonezji sumy wykorzystane na zbrojenia spadły o 10%. W kwietniu 2015 roku kraj ten jednak zapowiedział, że przeznaczy na ten cel nie 0,8% PKB, lecz 1,5%.

Słabnąca Europa

Z punktu widzenia naszego kraju najważniejsze są wydatki w Europie. W 2014 roku zanotowano wzrost rzędu 0,6% w porównaniu z 2013 rokiem i aż o 6,6% w porównaniu z 2005 rokiem. Dane te mogą być jednak mylące, bo kluczowy okazuje się ich rozkład. W Europie Środkowo-Wschodniej wzrost wyniósł 8,4% (do 93,9 mld dolarów), podczas gdy w Europie Zachodniej i Środkowej zanotowano spadek o 1,9% (do 292 mld dolarów). Od 2005 roku ten pierwszy obszar zwiększył kwoty przeznaczone na zbrojenia aż o 98%, podczas gdy tzw. stara Europa zredukowała je o 8,3%. „Taki efekt wynika z odmiennego poczucia zagrożenia i stanu sił zbrojnych”, zauważa prof. Ryszard Machnikowski z Uniwersytetu Łódzkiego. „Europa Zachodnia ciągle konsumuje dywidendę pokoju i nie czuje się zagrożona militarnie. W naszej części kontynentu jest inaczej, gdyż nie czujemy się tak bezpieczni jak państwa na zachód od Odry”.

„W tendencjach na rynku zbrojeniowym widać wyraźną zmianę. Nie jest to jednak rewolucja”, dodaje dr Marek Madej z Uniwersytetu Warszawskiego. „Wydatki w państwach Europy Zachodniej już raczej nie będą tak gwałtownie spadać i albo utrzymają się na obecnym poziomie, albo nawet nieznacznie się zwiększą. Możliwy jest niewielki wzrost w Niemczech i we Francji, co jednak zrównoważy spadek w takich państwach, jak Holandia, Belgia, Portugalia, Włochy, Hiszpania i Grecja”. Z perspektywy Europy Środkowo-Wschodniej dr Madej prognozuje, że Ukraina z dozbrajania się nie zrezygnuje.

W wypadku Rosji SIPRI zanotowało wzrost wydatków zbrojeniowych o 8,1%. „Jeszcze przez jakiś czas będzie taka tendencja, bo ani sankcje gospodarcze, ani niższe ceny ropy naftowej tego nie zmienią”, stwierdza dr Madej. „Problemem Moskwy jest jednak to, że powoli kończą się rezerwy technologiczne wdrażania nowych rozwiązań”. Dlatego w 2015 roku Rosjanie musieli ograniczyć wydatki na zbrojenia o 5%. IHS Jane’s przewiduje jednak, że w perspektywie długofalowej ich budżet zwiększy się z 57 mld dolarów w 2011 roku do 108 mld dolarów w 2020 roku.

Bliskowschodnie miliardy

Pogrążony w chaosie Bliski Wschód, według danychSIPRI, w 2014 roku przeznaczył na zbrojenia 196 mld dolarów, co oznacza wzrost od 2013 roku o 5,3% i o 57% od 2005 roku. Oprócz wspomnianej Arabii Saudyjskiej (112% od 2005 roku), największy wzrost zanotowały Bahrajn (126%), Zjednoczone Emiraty Arabskie (135%), a przede wszystkim Irak (286%), który właśnie w tym okresie zaczął budować od zera swoje siły zbrojne. O znaczeniu zbrojeń na Bliskim Wschodzie najlepiej świadczy to, że aż dziewięć z 20 państw, z budżetami wojskowymi rzędu co najmniej 4% PKB, pochodziło z tej części świata. „Państwa regionu będą wydawać na zbrojenia coraz więcej, bo sytuacja na Bliskim Wschodzie jest bardzo niestabilna”, prognozuje prof. Machnikowski, który jako istotny czynnik napędzający ten rynek wskazuje muzułmańskich radykałów, którzy rozszerzają swoje wpływy. Jak twierdzi dr Jacek Raubo z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, istotny jest także drugi czynnik. „Wiele państw ma silną potrzebę wzmocnienia swojej pozycji w nowym regionalnym rozdaniu, które wynika z polityki Iranu. Wyprzedzając strategiczne zmiany, Arabia Saudyjska oraz jej arabscy sojusznicy inwestują coraz więcej w sprzęt wojskowy, bo obawiają się wzrostu znaczenia Iranu oraz ruchów szyickich”.

Ciekawie w tym zestawieniu prezentuje się Izrael, którego budżet był stabilny w latach 2005–2014, a w 2013–2014 zanotowano spadek wydatków na zbrojenia o 8%. Dr Raubo uważa, że paradoksalnie to efekt poprawy geostrategicznej sytuacji tego państwa. „Pojawienie się Państwa Islamskiego, wojny domowe w Syrii, Iraku i Jemenie, wzrastanie antagonizmów między szyitami i sunnitami osłabiły w wymiarze taktycznym zagrożenia dla Izraela, który mniej niż w przeszłości boryka się z problemem palestyńskim”.

Afryka też się zbroi

Największy wzrost wydatków na zbrojenia zanotowano w Afryce. W 2014 roku wyniósł on 5,9% (do poziomu 50,2 mld dolarów). Na czele rankingu znalazły się Algieria i Angola (kolejno: o 12% do 11,9 mld dolarów i o 6,7% do 6,8 mld dolarów). O ile to pierwsze państwo zmaga się z radykalnym islamem, Angola próbuje odbudować potencjał po czterech dekadach wojny domowej. Inne państwa na liście to Burkina Faso, Ghana, Namibia, Tanzania, Zambia i Zimbabwe. Co ciekawe, na drugim końcu tej listy jest walcząca z islamistami Nigeria, której wydatki na zbrojenia spadły o 9,3%.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na obszarze, który od lat pozostaje poza geostrategicznymi rozgrywkami – w Ameryce Południowej i Środkowej. Według danych SIPRI wydatki na uzbrojenie wyniosły tam zaledwie 67,3 mld dolarów, co oznacza spadek o 1,3% w porównaniu z 2013 rokiem, ale jednocześnie wzrost o 48% od 2005 roku. Regionalnym liderem jest Brazylia, która od 2005 roku zwiększyła wydatki o 41%. Duży, bo 11-procentowy wzrost, zanotował też pogrążony w wojnie domowej Meksyk, który w 2014 roku sformował nową, pięciotysięczną jednostkę policyjno-wojskową do walki z gangami narkotykowymi.

Robert Czulda

autor zdjęć: US Navy





Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO