moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Adaptacja NATO do nuklearnych wyzwań ze strony Rosji

W odpowiedzi na rosyjskie groźby nuklearne, NATO dokonało wzmocnienia odstraszania jądrowego. Szczyt w Warszawie wysłał silny sygnał o determinacji i gotowości sojuszników do przeciwstawienia się nuklearnym zagrożeniom. Wiarygodność tego sygnału będzie zależeć od dalszych wysiłków w dziedzinie komunikacji strategicznej, planowania i ćwiczeń oraz od inwestycji w utrzymanie potencjału.

Od zakończenia zimnej wojny NATO redukowało broń jądrową, a jej znaczenie dla bezpieczeństwa Sojuszu malało. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę Sojusz powrócił jednak do myślenia w kategoriach odstraszania. Wymusiły to skierowane przeciwko NATO rosyjskie pośrednie i bezpośrednie groźby nuklearne. Były to:

duża liczba agresywnych wypowiedzi osób pełniących różnorodne funkcje (w tym prezydenta Władimira Putina), w których gotowość do użycia sił jądrowych służyła wywieraniu politycznego nacisku lub stanowiła parasol dla zmiany granic przy użyciu siły;
• przeprowadzane na dużą skalę ćwiczenia z wykorzystaniem różnorodnych środków przenoszenia broni jądrowej, a jednocześnie wskazujące na ścisły związek sił konwencjonalnych i nuklearnych;
• prowokacyjne loty bombowców strategicznych wzdłuż granic państw NATO.

Z działań Rosji wynika, że siły jądrowe stanowią nieodłączny element jej podejścia do konfliktu. Koncepcja ta obejmuje zintegrowane użycie lub groźbę użycia różnorodnych środków militarnych i niemilitarnych, nie tylko dla obrony rosyjskiego terytorium, ale także dla wspierania agresywnych działań. Wzrosły również obawy, że próg użycia broni jądrowej w ewentualnym konflikcie jest niższy, niż oficjalnie deklaruje Rosja. Wyraża je scenariusz tzw. deeskalacyjnego uderzenia jądrowego, w którym Rosja decyduje się na ograniczony atak nuklearny w celu zniechęcenia państw NATO do udzielenia wsparcia zaatakowanemu sojusznikowi.

Znaczenie warszawskich decyzji

Konieczne stało się dostosowanie odstraszania nuklearnego NATO do rosnących wyzwań ze strony Rosji. Było ono wolniejsze, trudniejsze i o wiele mniej widoczne niż wzmacnianie środków konwencjonalnych, podjęte już w marcu 2014 roku. Nasilenie nuklearnej debaty wewnątrz Sojuszu nastąpiło bowiem dopiero po szczycie w Walii. Wyrazem tego były m.in. aż trzy spotkania Grupy Planowania Jądrowego na szczeblu ministrów obrony w ciągu półtora roku (luty 2015 – czerwiec 2016). Wynikało to z faktu, że przez ostatnie lata kwestia broni jądrowej była jedną z najwrażliwszych w międzysojuszniczych dyskusjach. Część państw kładła nacisk na konieczność zachowania wiarygodnego odstraszania nuklearnego, inne natomiast – na dalsze kroki w kierunku rozbrojenia. Różnic tych nie usunęły ani prace nad Koncepcją strategiczną z 2010 r., ani Przegląd odstraszania i obrony (DDPR) z 2012 r. Dlatego wznowienie dyskusji na tematy nuklearne budziło obawy o nowe podziały w NATO, a także o zwiększenie napięć z Rosją. Szczyt NATO w Warszawie jest przełomowy, gdyż wskazał, że Sojusz zdołał pokonać bariery i nie pozostawił rosyjskich prowokacyjnych działań bez odpowiedzi. Stanowisko wyrażone w komunikacie końcowym szczytu demonstruje spójność NATO w obszarze nuklearnym, wyostrza ogólną nuklearną narrację NATO i odwraca utrzymujący się przez lata trend redukowania zapisów o znaczeniu broni jądrowej w publicznych dokumentach Sojuszu.

W komunikacie państwa Sojuszu podkreśliły nieodpowiedzialną rosyjską retorykę nuklearną i koncepcję wojskową oraz wskazały będące jej podstawą siły i środki (par. 10). Jest to pierwsza przedstawiona publicznie wspólna ocena ewolucji rosyjskiej doktryny nuklearnej. Świadczy ona o konsensusie wewnątrz NATO. Wcześniej, od wiosny 2015 roku, działania Rosji krytykowali jedynie wojskowi i urzędnicy Sojuszu, w tym sekretarz generalny, a także nieliczne państwa członkowskie, zwłaszcza USA i Wielka Brytania. Wskazano też, że „fundamentalnym celem broni jądrowej NATO jest zachowanie pokoju, zapobieżenie próbom zastraszania oraz odstraszanie agresji” (par. 54). Jest to o tyle istotne, że roli broni jądrowej w bezpośredni sposób nie definiowała ani Koncepcja strategiczna, ani DDPR. Mogło to wynikać z niechęci do jej eksponowania. Zaznaczono, że NATO może rozważać użycie broni jądrowej jedynie w „krańcowo odległych” okolicznościach. Jednak gdyby „fundamentalne bezpieczeństwo jednego z sojuszników było zagrożone, NATO posiada potencjał i determinację do wyrządzenia każdemu przeciwnikowi strat nie do zaakceptowania, które znacznie przewyższą oczekiwane korzyści”. Sugeruje to, że broń jądrowa ma odstraszać nie tylko atak nuklearny, ale też każdy atak mogący zagrozić egzystencji jednego z członków Sojuszu. Ponadto w komunikacie w sposób zawoalowany ostrzeżono Rosję, że używając broni jądrowej dla wsparcia konwencjonalnej agresji, nie osiągnie ona swoich celów. Sojusznicy podkreślają bowiem, że „broń jądrowa jest unikalna” oraz, jak powiedział Jens Stoltenberg w Monachium w lutym 2016 r., „jakiekolwiek użycie broni jądrowej fundamentalnie zmieni naturę każdego konfliktu”.

Państwa NATO potwierdziły rolę, jaką w polityce nuklearnego odstraszania Sojuszu odgrywają amerykańska niestrategiczna broń jądrowa składowana w Europie oraz infrastruktura i potencjał zapewniane przez inne państwa (par. 53). Odnosi się to do baz, w których znajdują się bomby B-61, oraz do samolotów przystosowanych do ich przenoszenia (dual capable aircraft, DCA). Koncepcja strategiczna i DDPR nie zawierały zapisów o znaczeniu dalszego składowania amerykańskiej broni w Europie, co podawało w wątpliwość konsensus państw NATO w tej sprawie. Choć NATO temu nie zaprzecza ani tego nie potwierdza, uważa się, że broń USA znajduje się na terytorium Niemiec, Holandii, Belgii, Włoch i Turcji. Państwa te, poza Turcją, mają posiadać również samoloty DCA. W ramach jak najszerszego dzielenia się odpowiedzialnością państwa takie jak Polska mogą udzielać misji jądrowej nienuklearnego wsparcia, np. w postaci eskorty powietrznej. Ponadto w komunikacie podkreślono rolę, jaką w odstraszaniu odgrywają strategiczne siły nuklearne USA (stanowiące najwyższą gwarancję bezpieczeństwa Sojuszu), a także niezależne siły nuklearne Wielkiej Brytanii i Francji. Dzięki temu, że każdy z tych sojuszników samodzielnie podejmuje decyzję o użyciu broni jądrowej, potencjalnemu przeciwnikowi trudniej jest przewidzieć konsekwencje ataku na państwo NATO.

W Warszawie nie doszło jednak do nuklearyzacji polityki Sojuszu. Znaczenie broni jądrowej w ogólnym potencjale obrony i odstraszania NATO nie zostało zwiększone, a jedynie uwypuklone ze względu na konieczność odpowiedzi na rosyjskie działania. Nie zmniejszyły się również różnice między NATO a Rosją w podejściu do kwestii nuklearnych. Powrót do nuklearnego odstraszania nie oznacza też porzucenia działań na rzecz kontroli zbrojeń i nuklearnego rozbrojenia, które nadal są ważnymi instrumentami wzmacniania bezpieczeństwa NATO (par. 62). Celem Sojuszu pozostają dalsze dwustronne i wzajemne redukcje amerykańskiej i rosyjskiej broni jądrowej w Europie. NATO przyznaje jednak, że obecnie brak ku temu warunków (par. 65).

Wyzwania

Aby warszawski sygnał o wiarygodności odstraszania nuklearnego NATO był trwały, konieczny jest konsekwentny przekaz wszystkich sojuszników. Trzeba też unikać kroków, które mogą podać go w wątpliwość. Pozytywnym przykładem jest niemiecka biała księga z lipca br. Niemcy podkreślają w niej znaczenie swojego udziału w misji jądrowej Sojuszu, choć dotychczas unikały wyrażania jednoznacznego stanowiska ze względu na sceptycyzm co do potrzeby bazowania amerykańskiej broni jądrowej w Europie.

Przykładem negatywnym byłaby rozważana obecnie w USA rezygnacja z możliwości użycia broni jądrowej jako pierwsze państwo w każdym hipotetycznym konflikcie (tzw. no first use). Gdyby amerykański prezydent bez aprobaty sojuszników podjął taką decyzję, spójność NATO w obszarze nuklearnym mogłaby zostać podważona. Stałoby to bowiem w sprzeczności z dotychczasową polityką Sojuszu i osłabiło przekaz komunikatu warszawskiego, przekreślając rolę amerykańskiej broni jądrowej w odstraszaniu „fundamentalnych zagrożeń” dla bezpieczeństwa sojuszników, które nie obejmowałyby użycia broni jądrowej przez agresora (art. 54).

Dla wiarygodnego odstraszania niewystarczająca jest nawet najbardziej stanowcza retoryka. Konieczne są odpowiednie przygotowanie i zdolności. Ze względu na integralną rolę sił nuklearnych w rosyjskim podejściu do konfliktu, Sojusz powinien określić miejsce odstraszania jądrowego w strategii odpowiedzi na potencjalne zagrożenia. Może to mieć przełożenie na planowanie operacyjne oraz program ćwiczeń NATO. Trzeba także wzmocnić zdolności wywiadowcze w ramach Sojuszu w celu poprawnego odczytywania rosyjskich sygnałów nuklearnych oraz wypracowywania na nie spójnej odpowiedzi. Niezbędne jest również utrzymywanie wiarygodnych sił nuklearnych. W dłuższym okresie przyczynią się do tego postępy USA w modernizacji strategicznego arsenału jądrowego oraz Wielkiej Brytanii w budowie nowych okrętów podwodnych przenoszących balistyczne pociski nuklearne. Kluczowe znaczenie dla długofalowej wiarygodności potencjału odstraszania NATO będą też miały unowocześnienie przez USA bomb B-61 i dostosowanie myśliwców F-35 do ich przenoszenia. W najbliższej przyszłości, w obliczu rosnącego rosyjskiego potencjału obrony powietrznej, istotne jest zapewnienie przez państwa europejskie samolotów DCA w odpowiedniej liczbie i gotowości oraz nienuklearnego wsparcia dla nich.

Jednocześnie należy liczyć się z tym, że w kolejnych latach dalsze zmiany w polityce nuklearnej Sojuszu mogą być wymuszone nie tylko przez prowokacyjne działania rosyjskie, ale także przez dynamikę polityki wewnętrznej w państwach NATO. Chodzi szczególnie o państwa takie, jak Turcja, które wskazywane są jako miejsca dyslokacji amerykańskiej niestrategicznej broni jądrowej.

Polska powinna podkreślać, że bez wiarygodnego odstraszania jądrowego wzmacnianie odstraszania konwencjonalnego na wschodniej flance będzie niewystarczające. By wzmocnić swój głos w dyskusji, powinna zwiększać swój potencjał nienuklearnego wsparcia dla misji jądrowej NATO.

Tekst ukazał się na stronach www.pism.pl

Jacek Durkalec , analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych

autor zdjęć: Magda Pawluczuk

dodaj komentarz

komentarze


BWP made in Poland. Czy będzie towarem eksportowym?
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Dzień wart stu lat
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Czy Strykery trafią do Wojska Polskiego?
Trzy „Duchy" na Bałtyk
Pancerniacy jadą na misję
Wojsko ma swojego satelitę!
W krainie Świętego Mikołaja
Żołnierze zawodowi zasilają szeregi armii
Nadchodzi era Borsuka
Zmierzyli się z własnymi słabościami
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Plan na WAM
Nowe zasady dla kobiet w armii
Niebo pod osłoną
Koreańskie stypendia i nowy sprzęt dla AWL-u
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Po co wojsku satelity?
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Uczelnie łączą siły
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
Artylerzyści mają moc!
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Kapral Bartnik mistrzem świata
Wojsko przetestuje nowe technologie
Gdy ucichnie artyleria
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Poselskie pytania o „OPW z dronem”
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Komplet medali wojskowych na ringu
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Borsuki jadą do wojska!
Militarne Schengen
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Czas na polskie Borsuki
Najdłuższa noc
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski
Medyczna odsłona szkoleń wGotowości
Szwedzi w pętli
Czwarta dostawa Abramsów
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
Nowe zdolności sił zbrojnych
Don’t Get Hacked
Z Su-22 dronów nie będzie
Zwrot na Bałtyk
Polski „Wiking” dla Danii
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Holenderska misja na polskim niebie
Przygotowani znaczy bezpieczni
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Razem na ratunek
Mundurowi z benefitami
Wojskowa łączność w Kosmosie
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO