moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Państwowość ukraińska w obliczu rosyjskiej agresji

Trwający od kwietnia konflikt na wschodzie Ukrainy w ostatnich tygodniach przybrał formę faktycznej rosyjskiej agresji, która pozostaje czynnikiem determinującym obecnie kryzysowy stan Ukrainy i jednocześnie tymczasowo zamraża inne problemy polityczne i gospodarcze. W nienotowanym wcześniej tempie do Donbasu płynie rosyjskie uzbrojenie oraz ludzie, z których znaczna część to prawdopodobnie kadrowi żołnierze. Zintensyfikowanie przez Rosję aktywności wojskowej wynika z sukcesów sił ukraińskich, w tym zamknięcia pierścienia okrążenia Doniecka i Ługańska (mimo że wciąż jest on niepełny). Kijów chciałby zakończyć operację przed wyborami parlamentarnymi (najprawdopodobniej odbędą się w październiku). Jednak wszystko wskazuje na to, że nie będzie to możliwe i utrzymywana przez Rosję wojna będzie trwała – pisze Wojciech Konończuk, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.

Ukraina – 23 lata od uzyskania niepodległości

Państwo ukraińskie znajduje się w najtrudniejszym momencie od uzyskania niepodległości niemal dokładnie 23 lata temu. Na wschodzie kraju trwa regularna wojna między siłami rządowymi a rosyjskimi bojownikami, uzbrojonymi i w znacznej mierze wysłanymi przez Rosję. Sytuacja gospodarcza Ukrainy w szybkim tempie się pogarsza, a perspektywy są pesymistyczne. W połowie czerwca Gazprom wstrzymał dostawy gazu i jest mało prawdopodobne, aby w najbliższych miesiącach stronom udało się osiągnąć porozumienie. Społeczeństwo jest wprawdzie zmobilizowane przez agresję zewnętrzną, ale w miarę upływu czasu i coraz gorszych wyników gospodarczych nastroje Ukraińców nieuchronnie będą się pogarszać. Jednocześnie Ukraina wchodzi w okres kampanii przed przyspieszonymi wyborami do parlamentu, która ożywi wyciszony obecnie konflikt wewnątrzpolityczny, a w nowej Radzie Najwyższej silną reprezentację mogą zdobyć ugrupowania radykalne.

Mimo tak ogromnych wyzwań i oczywistych wysiłków Rosji, aby doprowadzić państwo ukraińskie do katastrofy politycznej, ekonomicznej i humanitarnej, jest mało prawdopodobne, aby Kijów przystał na rosyjskie żądania (w tym głównie szeroką autonomię dla wschodu Ukrainy, porzucenie planów integracji europejskiej), które byłyby równoznaczne z pełną kapitulacją przed Moskwą. Po rewolucji na Majdanie i wstrząsie, jakim była utrata Krymu, Ukraina znajduje się w przyspieszonym procesie budowania nowej tożsamości państwowej. Władze ukraińskie, znajdujące się pod silną presją społeczną, zdają sobie sprawę, że od tego, czy poradzą sobie z konfliktem z Rosją i pozostałymi wyzwaniami, będzie zależeć, czy Ukraina przetrwa jako państwo suwerenne oraz jaki będzie jej ustrój i granice. Tym samym walka toczy się o zachowanie państwowości ukraińskiej jako takiej.

Rosyjska agresja wojskowa…

Trwający od kwietnia konflikt na wschodzie Ukrainy w ostatnich tygodniach przybrał formę faktycznej rosyjskiej agresji, która pozostaje czynnikiem determinującym obecnie kryzysowy stan Ukrainy i jednocześnie tymczasowo zamraża inne problemy polityczne i gospodarcze. W nienotowanym wcześniej tempie do Donbasu płynie rosyjskie uzbrojenie oraz ludzie, z których znaczna część to prawdopodobnie kadrowi żołnierze. Zintensyfikowanie przez Rosję aktywności wojskowej wynika z sukcesów sił ukraińskich, w tym zamknięcia pierścienia okrążenia Doniecka i Ługańska (mimo że wciąż jest on niepełny). Kijów chciałby zakończyć operację przed wyborami parlamentarnymi (najprawdopodobniej odbędą się w październiku). Jednak wszystko wskazuje na to, że nie będzie to możliwe i utrzymywana przez Rosję wojna będzie trwała.

Poza działaniami wojennymi władze ukraińskie stoją przed coraz większym problemem uchodźców z Donbasu w innych obwodach kraju (według szacunków minimum 200 tys. osób) oraz rosnącej katastrofy humanitarnej w regionie. W dużych miastach regularnie wstrzymywane są dostawy wody, elektryczności, są problemy z zaopatrzeniem sklepów. Coraz więcej dużych przedsiębiorstw całkowicie lub częściowo wstrzymuje produkcję, co pogłębia trudną sytuację ekonomiczną mieszkańców. W wyniku walk zwiększają się również zniszczenia infrastruktury cywilnej, której odbudowa – według wyliczeń władz – będzie kosztować co najmniej 8 mld USD.

Kijów stoi również przed trudnym zadaniem, jakim jest rosnąca niechęć części mieszkańców Donbasu do państwa ukraińskiego, wywołana przekonaniem, że to władze odpowiadają za obecną sytuację w regionie i rosnące straty wśród ludności cywilnej. W znacznej mierze wynika to z tego, że dla większości ludności wschodu Ukrainy głównym źródłem informacji są rosyjskie media. Przy tym z Donbasu wyjechała najbardziej aktywna część społeczności lokalnej. To wszystko sprawia, że ponowna integracja regionu z resztą kraju i proces pojednania będą trudny i długotrwały. Co więcej, gdyby okazało się, że w wyborach parlamentarnych nie będzie możliwe wyłonienie reprezentacji politycznej Donbasu, to zintegrowanie regionu z resztą kraju stanie się jeszcze bardziej skomplikowane.

… i ekonomiczna

Obok działań wojskowych w ostatnich miesiącach Moskwa uruchomiła instrumenty oddziaływania ekonomicznego na Kijów, w tym przede wszystkim w formie kolejnych sankcji na produkcję ukraińską. Rosja tradycyjnie była najważniejszym rynkiem zbytu dla Ukrainy (23,8 proc. ukraińskiego eksportu w 2013 roku) i znalezienie rynków zbytu alternatywnych dla rosyjskiego będzie dużym wyzwaniem. W pierwszym półroczu eksport Ukrainy do Rosji obniżył się o 23,3 proc. i w związku z embargiem w kolejnych miesiącach będzie spadał w jeszcze szybszym tempie.

Oddzielnym problemem pozostaje wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu, co wynika z braku porozumienia co do jego ceny. W istocie Kijów jest zdeterminowany, aby doprowadzić do pełnej rewizji dotychczasowej, niekorzystnej dla siebie współpracy gazowej z Rosją. Obecne ukraińskie zapasy gazowe w magazynach wyczerpią się jednak za kilka miesięcy, czego konsekwencją będzie deficyt surowca. Rosyjskie sankcje przyczyniają się do dalszego pogarszania się – i tak bardzo trudnej – sytuacji gospodarki Ukrainy, która od ponad dwóch lat znajduje się w kryzysie. Według umiarkowanych prognoz PKB obniży się w br. o minimum 7 proc., choć bardziej prawdopodobny jest znacznie większy spadek.

Pogłębiające się problemy gospodarcze kraju, rosnące bezrobocie, ubożenie społeczeństwa w połączeniu z oczekiwanym od jesieni deficytem gazu będą wpływać na wzrost niezadowolenia społecznego. Mimo że większość społeczeństwa wobec agresji rosyjskiej jest dzisiaj zmobilizowana wokół władzy na czele z prezydentem Poroszenką, to utrzymanie w dłuższym okresie podobnego stopnia mobilizacji będzie trudne.

Ryzyko destabilizacji wewnątrzpolitycznej

Oczekiwane w październiku wybory parlamentarne najprawdopodobniej wyniosą do władzy koalicję partii, które jeszcze bardziej usztywnią obecną linię polityczną Ukrainy wobec Rosji. Wynika to z obserwowanego zmniejszenia poparcia dla dużych partii politycznych i przenoszenia sympatii na partie pozaparlamentarne o radykalnej retoryce, w tym antyrosyjskiej (jak Partia Ołeha Laszki, czy partia Hromadska Pozycija Anatolija Hrycenki). Ponadto, wszystko wskazuje na to, że w kolejnej Radzie Najwyższej ugrupowania uchodzące za prorosyjskie zdobędą jedynie nieznaczącą reprezentację polityczną. Trudno jest przewidzieć układ sił w nowym parlamencie, ale potencjalnie istnieje niebezpieczeństwo powyborczej destabilizacji sytuacji politycznej.

Prezydent Poroszenko, pozostający obecnie najsilniejszym ośrodkiem władzy na Ukrainie, oraz wyłoniony po wyborach rząd będą musiały również zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest wzrost wpływów w państwie niektórych grup oligarchicznych, w tym głównie grupy skupionej wokół Ihora Kołomojskiego, gubernatora obwodu dniepropetrowskiego. Sojusz między nim a Kijowem ma jedynie charakter taktyczny i zapowiadane przez władze reformy stoją w sprzeczności z newralgicznymi interesami grupy Kołomojskiego, co potencjalnie grozi konfliktem. Przyszła rola i znaczenie ukraińskiego systemu oligarchicznego, który w ostatnich latach zmonopolizował gospodarkę kraju i był nieodłącznym czynnikiem politycznym, jest jednym z kluczowych „zamrożonych” problemów, z jakim będzie musiało zmierzyć się państwo ukraińskie.

Perspektywy: Kijów nie skapituluje

Rozkład sił politycznych oraz niesłabnąca po Majdanie presja społeczna na władze sprawiają, że – mimo coraz trudniejszej sytuacji w Donbasie i kumulowania się wielu problemów politycznych i gospodarczych – Kijów nie zgodzi się na żadne ustępstwa oczekiwane przez Moskwę. Potwierdzeniem tego są negocjacje w formacie szefów dyplomacji Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji w Berlinie 17 sierpnia. Niewykluczone wprawdzie, że Kijów byłby gotów do jakiejś formy kompromisu z Moskwą, mimo że byłoby to ryzykowne ze względu na możliwość wybuchu niezadowolenia społecznego, ale pod warunkiem że wiązałoby się to ze zmianą polityki rosyjskiej. Działania Rosji świadczą jednak o tym, że zainteresowana jest ona wyłącznie rozwiązaniem konfliktu na własnych warunkach, co musiałoby być równoznaczne z pełną kapitulacją Kijowa.

W związku z odrzucaniem przez Ukrainę rosyjskich żądań Moskwa zamierza kontynuować obecną politykę „demolowania” państwa ukraińskiego. Wydaje się, że Kijów zdaje sobie sprawę, iż Rosja próbuje doprowadzić do sytuacji, w której koszty niepodpisania faktycznej kapitulacji przed Moskwą będą wyższe niż koszty zaakceptowania rosyjskich warunków. W tym wariancie oznacza to, że konflikt ukraińsko-rosyjski w różnych jego przejawach (de facto stan wojny na wschodniej Ukrainie, wojna handlowa, wojna gazowa) okaże się długotrwały. Niezależnie od jego ostatecznego wyniku, jego cena dla Ukrainy będzie bardzo wysoka, gdyż wiązać się będzie z coraz gorszą sytuacją humanitarną na wschodniej Ukrainie, gwałtownym spadkiem PKB, zahamowaniem niezbędnych reform i modernizacji kraju, wzrostem migracji zarobkowych, trudnościami z przyszłym zintegrowaniem Donbasu. Z drugiej jednak strony, w konsekwencji Majdanu i w obliczu trwającej rosyjskiej agresji tworzy się nowy ukraiński naród polityczny i potencjał społeczny, który w przyszłości może przynieść głębokie, choć trudne dzisiaj do przewidzenia, zmiany w funkcjonowaniu państwa ukraińskiego.    

Tekst ukazał się na stronach www.osw.waw.pl

Wojciech Konończuk
analityk Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia

dodaj komentarz

komentarze

~scooby
1408797960
Wożą mąkę a wywożą urządzenia .. .
39-FF-C3-6D

Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
 
Razem dla bezpieczeństwa Polski
Uczą się tworzyć gry historyczne
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Nowe uzbrojenie myśliwców
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Polskie „JAG” już działa
Szef MON-u na obradach w Berlinie
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Szturmowanie okopów
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
Zmiana warty w PKW Liban
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Modernizacja Marynarki Wojennej
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Transformacja dla zwycięstwa
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
O amunicji w Bratysławie
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Miecznik na horyzoncie
„Projekt Wojownik” wrócił do Giżycka
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Huge Help
Olympus in Paris
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Jak namierzyć drona?
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Wzmacnianie granicy w toku
Od legionisty do oficera wywiadu
Marynarka Wojenna świętuje
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Medycyna w wersji specjalnej
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Jutrzenka swobody
Walczą o miejsce na kursie Jata
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Szef MON-u z wizytą u podhalańczyków
HIMARS-y dostarczone
„Szczury Tobruku” atakują
Mamy BohaterONa!
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Czworonożny żandarm w Paryżu
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Dwa bataliony WOT-u przechodzą z brygady wielkopolskiej do lubuskiej
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Ostre słowa, mocne ciosy
Święto podchorążych
Cyfrowy pomnik pamięci
Wybiła godzina zemsty
Karta dla rodzin wojskowych
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
A Network of Drones
Wzlot, upadek i powrót
Olimp w Paryżu
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO