moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

"Jesienny ogień” z ministrem

Robimy wszystko, żeby Wojsko Polskie było silne – powiedział w niedzielę Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Szef MON-u zainaugurował wydarzenie „Jesienny ogień”, które odbyło się na poligonie w Orzyszu. Cywile mieli okazję zobaczyć na nim w akcji najnowocześniejsze uzbrojenie, które niedawno zostało wdrożone do służby w Wojsku Polskim.

„Jesienny ogień” to pierwsze przeprowadzone na tak dużą skalę wydarzenie, podczas którego cywile mogli na żywo zobaczyć żołnierzy Wojska Polskiego w akcji. Na orzyski poligon przybyły tłumy chętnych, by oglądać ich zmagania, a widzów powitał Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Szef MON-u przypomniał, że „Jesienny ogień” nie bez powodu został zorganizowany 17 września. Tego dnia 84 lata temu sowiecka Rosja napadła na Polskę, która wówczas broniła się przed agresją niemiecką. – To był cios zadany w plecy. Dziś robimy wszystko, żeby Wojsko Polskie było silne, a jego potencjał był tak duży, aby odbudowujące się imperium rosyjskie nie postanowiło napaść na Polskę – powiedział Błaszczak.

 

Minister mówił również, że „Wojsko Polskie musi być silne, aby bronić każdego skrawka polskiej ziemi”. – I tak jest – podkreślił. Zaznaczył, że jeszcze przed kilku laty linia obrony kraju przebiegała wzdłuż Wisły, a dziś jest inaczej. – Wszystko po to, aby bronić każdego skrawka ziemi i zamknąć tzw. bramę brzeską, czyli teren, który był zajmowany zawsze kiedy Rosja atakowała Polskę, ostatnio w 1920 roku – mówił. Dodał, że choć dziś jesteśmy członkiem NATO, czyli najsilniejszego sojuszu na świecie, nie możemy liczyć na to, że ktoś zadba za nas o obronę naszego kraju. Zaznaczył także, że to właśnie z tego powodu we wschodniej Polsce są odtwarzane jednostki wojskowe, a do służby w Wojsku Polskim cały czas jest wdrażany nowoczesny sprzęt.

I to właśnie uzbrojenie, które niedawno trafiło do polskiej armii, można było zobaczyć na poligonie. Żołnierze zaprezentowali swoim gościom, jak mogłaby wyglądać operacja obronna, gdyby przeciwnik postanowił jednak zaatakować. Do potencjalnej obrony terenu zaangażowano czołgi Abrams, K2, armatohaubice Krab i K9, wyrzutnie HIMARS. Strzelały także Raki, Kraby, Poprady, Spike’i, Javeliny, do działania został też włączony system minowania narzutowego Kroton. Wiele działo się również w powietrzu. Walkę stoczyły samoloty Su-22 i F-16, a z pokładu Casy desantowali się żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej. Specjalsi z GROM-u, wykorzystując śmigłowce Black Hawk, przeprowadzili atak na konwój, a wojskowi z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej odbili zajęty przez przeciwnika budynek i ewakuowali rannych zgodnie z procedurą MEDEVAC.


Film: Aleksander Kruk, Magdalena Miernicka/ ZbrojnaTV

Jak zaznaczył minister, wydarzenie było także okazją do tego, aby zaprezentować „wysoki poziom wyszkolenia polskich żołnierzy”. Podczas „Jesiennego ognia” współdziałało bowiem niemal tysiąc wojskowych z różnych jednostek, m.in. z 12, 15 i 20 Brygady Zmechanizowanej, 1 Brygady Artylerii oraz 1 Brygady Pancernej. – Niedawno zaprezentowaliśmy uzbrojenie naszych jednostek wojskowych podczas defilady Wojska Polskiego, teraz chcieliśmy pokazać, do czego używamy go na co dzień – mówi mjr Magdalena Kościńska, oficer prasowy 16 Dywizji Zmechanizowanej. Ppłk Magdalena Busz z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych natomiast zaznacza, że mimo iż mogłoby się wydawać, że „Jesienny ogień” to zwykły pokaz, nie oznacza to, że jego organizacja nie była dla wojskowych wyzwaniem. – W tym przypadku konieczne było zgranie działań żołnierzy wojsk lądowych, specjalnych, obrony terytorialnej i sił powietrznych, zabezpieczenie logistyki, łączności. Dla nas dzisiejsze wydarzenie było po prostu kolejnymi ćwiczeniami wojskowymi – zaznacza.

Chociaż pokaz wyszkolenia Wojska Polskiego był kluczowym elementem programu, tego dnia żołnierze przygotowali dla swoich gości różne inne atrakcje. Każdy miał szansę obejrzeć z bliska sprzęt i odwiedzić stoiska promocyjne różnych jednostek wojskowych. Dużym powodzeniem cieszyła się też strzelnica kontenerowa, dzięki której ochotnicy mogli sprawdzić swoją celność, przez cały dzień nie malała również kolejka po tradycyjną grochówkę oraz chleb wypiekany w piekarni polowej. Wiele osób odwiedziło także stanowisko Wojskowego Centrum Rekrutacji, gdzie zainteresowani służbą w wojsku mogli się dowiedzieć, co zrobić aby zasilić szeregi armii. – Odpowiedzieliśmy dziś na mnóstwo pytań. Najwięcej dotyczyło tego, jak zostać żołnierzem, choć sporo osób chciało po prostu upewnić się, że może nim być. Znaleźli się też tacy, którzy złożyli wniosek o powołanie do służby – relacjonuje ppor. Maciej Łańczkowski z Wojskowego Centrum Rekrutacji w Ełku.

Na wydarzeniu „Jesienny ogień” na poligonie w Orzyszu stawiły się tłumy widzów. Za obecność uczestnikom podziękował minister Mariusz Błaszczak. – Wszyscy widzieliśmy, jak dobrze wyszkoleni są nasi żołnierze. A ja zwracam się z prośbą do państwa po raz kolejny: stójcie murem za polskim mundurem – powiedział. – Obecność żołnierzy na granicy pozwoliła nam zagwarantować bezpieczeństwo Polsce i Unii Europejskiej – zaznaczył szef MON-u i zapewnił, że Wojsko Polskie nadal będzie wzmacniane oraz wyposażane w nowoczesny sprzęt.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: Michał Niwicz

dodaj komentarz

komentarze


Młodzi i bezzałogowce
Mity i manipulacje
„Czerwone berety” na kursie dowódców i SERE
Kolejna fabryka amunicji z Niewiadowa
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Priorytetowe zaangażowanie
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
„Road Runner” w Libanie
Jelcz się wzmacnia
DragonFly czeka na wojsko
W poszukiwaniu majora Serafina
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Więcej szpitali przyjaznych wojsku
Transbałtycka współpraca
Kosmiczny Perun
Szpital polowy, czyli test Żelaznej Dywizji
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
Terytorialsi w akcji
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Człowiek jest najważniejszy
Kawaleria pancerna spod znaku 11
„Droga do GROM-u”
Koniec dzieciństwa
Wojny na rzut kostką
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Pasja i fart
Deterrence in Polish
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Abolicja dla ochotników
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Orientuj się bez GPS-u
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Polskie innowacje dla bezpieczeństwa – od Kosmosu po Bałtyk
Brytyjczycy na wschodniej straży
Zawiszacy na Litwie
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Dywersanci atakują
W wojsku orientują się najlepiej
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Wojskowi rekruterzy zawsze na posterunku
Polskie Bayraktary nad Turcją
Medycy na start
Kircholm 1605
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
Speczespół wybierze „Orkę”
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
WOT na Szlaku Ratunkowym
Koniec pewnej epoki
Kolejne „Husarze” w powietrzu
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Polski „Wiking” dla Danii
Medicine for Hard Times
Medale pięcioboistów Wojska Polskiego
Standardy NATO w Siedlcach
Kawaleria w szkole
Maratońskie święto w Warszawie
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
Szli po odznakę norweskiej armii
Miliardy na inwestycje dla PGZ-etu
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO