moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ogień z Abramsów

Jeden strzał oddany spoza czołgu, trzy kolejne już z wnętrza pojazdu. Cel: tarcze oddalone o 1500 m. Polscy żołnierze, którzy w przyszłości będą tworzyli załogi czołgów Abrams, oddali pierwsze strzały na poligonie w Biedrusku. Wrażenia? Pozytywne. – To wóz bardzo przyjazny dla użytkowników – powtarzają.

Strzelnica poligonu w Biedrusku pokryta jest śniegiem, temperatura spadła poniżej zera. Tak więc choć to dopiero końcówka listopada, żołnierze będą się szkolić w warunkach zimowych. A jest to szkolenie szczególne. Dziś bowiem po raz pierwszy w historii ogień otworzą czołgi Abrams obsługiwane przez polskie załogi. Blisko 90 żołnierzy z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych i 18 Dywizji Zmechanizowanej od września przechodzi specjalistyczny kurs pod okiem instruktorów z USA. Do tej pory zajęcia w ramach Akademii Abrams prowadzone były w salach wykładowych i na placach przy parku sprzętu technicznego w Biedrusku. Teraz przyszedł czas na poligon. – Dziś kursanci będą strzelać ze stojącego czołgu, do tarcz oddalonych o 1500 m – tłumaczy Kim Mace, szef amerykańskiego zespołu instruktorów. – Zanim jednak to nastąpi, muszą zgrać armaty z przyrządami celowniczymi – dodaje.

Kiedy przyjeżdżam na strzelnicę, Abramsy stoją w równym rzędzie na zaśnieżonym placyku. To maszyny w wersji M1A2SEPv2. Tutaj jest ich jedenaście, choć w sumie do Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych przyjechało 28 pojazdów. Wyczarterowany statek przerzucił je przez Atlantyk do Niemiec. Stamtąd na lawetach trafiły wprost do Poznania. Po zakończeniu cyklu szkoleń wrócą do USA. Ale to później. Na razie ponad placykiem niesie się warkot silników, a żołnierze powoli kończą przygotowania do strzelań.


Film: Bogusław Politowski/ ZbrojnaTV

St. szer. Paweł Sydorowicz, specjalista-kierowca z CSWL, staje na kilkustopniowej drabince i wsuwa do lufy obły przyrząd, który przypomina nieco lunetę. – To kolimator MBP. Będę przez niego spoglądał na cel i dawał wskazówki działonowemu. Chodzi o to, by zgrać ustawienie armaty z przyrządami optycznymi – wyjaśnia żołnierz. Punktem odniesienia dla załogi jest majacząca w odległości 1200 m tarcza. Kiedy zgrywanie dobiega końca, pierwsze trzy Abramsy ruszają w kierunku strzelnicy. Najpierw zatrzymują się na biegnącej w poprzek drodze. Tam czołgiści pobierają ćwiczebną amunicję. Na każdy z czołgów przypadają cztery pociski. Potem każda z maszyn zajmuje pozycję na swojej ścieżce i czeka na komendę. Niebawem żołnierze opuszczają pojazdy. – Najpierw oddadzą strzał kontrolny spoza pojazdu. Zostanie on zainicjowany za pomocą specjalnego joysticka – mówi Mace.

Potem amerykańscy technicy wejdą do czołgu i sprawdzą, czy wszystkie mechanizmy zadziałały prawidłowo. Mijają kolejne minuty. Wreszcie pada pierwszy strzał. Oddaje go czołg na stanowisku numer jeden. Technicy sprawdzają, czy wszystko gra, po czym żołnierze wracają do przedziału bojowego. Znów przerwa, a potem dwa kolejne strzały. Kiedy echo ostatniego cichnie, z głośników płynie komunikat, że strzelnica zostaje czasowo zamknięta. W stronę odległej tarczy ruszają dwa samochody. Jako że Abramsy nigdy wcześniej w tym miejscu nie strzelały, trzeba zebrać dane do szczegółowej analizy i dokonać certyfikacji strzelnicy do strzelania z tego typu amunicji. Zanim padną kolejne strzały, znów minie pół godziny. Ale dziś od tempa ważniejsza jest nauka i bezpieczeństwo.

Kpr. Marcel Mańkowski z 1 Warszawskiej Brygady Pancernej wchodzi w skład załogi, która otworzyła ogień jako pierwsza. Na co dzień jest dowódcą. Podczas inauguracyjnego strzału pełnił jednak funkcję działonowego. – W amerykańskim systemie szkolenia to typowe – tłumaczy mjr Krzysztof Cydzik, szef sekcji planowania i programowania Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. – W Polsce na pierwszym etapie oddzielnie szkolimy kierowców, działonowych, dowódców. Amerykanie od razu przygotowują do służby całą załogę. Co więcej, poszczególni jej członkowie uczą się działania na każdym ze stanowisk, tak by w razie potrzeby dowódca umiał czołg poprowadzić, czy też odnaleźć się na stanowisku działonowego – dodaje. A kpr. Mańkowski przyznaje, że ze strzelań jest zadowolony. – Czołg jest przyjazny w obsłudze, wszelkie instrukcje zostały napisane w czytelny sposób. Dla załogi to bardzo komfortowa sytuacja – podkreśla.

Na najbliższe dni zaplanowane zostały kolejne strzelania z armaty. Potem załogi będą prowadziły ogień także z karabinu maszynowego. Ale sam kurs w Akademii Abrams to dla nich zaledwie pierwszy krok. Już po tym, jak Polska otrzyma czołgi, czekają ich kolejne etapy szkolenia.

Abramsy uchodzą za najnowocześniejsze czołgi na świecie. W amerykańskiej armii służą od lat osiemdziesiątych. Przez kolejne dekady były konsekwentnie modernizowane. W kwietniu tego roku Polska podpisała umowę na zakup 250 pojazdów w najnowszej wersji M1A2SEPv3. Z kolei na mocy umowy z lipca do Polski trafić ma 116 Abramsów w starszej wersji. Wcześniej egzemplarze te były wykorzystywane przez wojska USA.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze


GROM walczy na Bałtyku
 
Wodowanie „Rybitwy”
Foch stawia warunki
Trio na medal
Azjatycki partner Grupy WB
Lotnicza konferencja w Warszawie
Trump i Putin rozmawiali o wojnie w Ukrainie
Historyczne odkrycie! Wojskowy sztandar ukryto niemal 90 lat temu
W Sejmie o przyszłości przemysłu zbrojeniowego
Wicepremier Kosiniak-Kamysz na spotkaniu z samorządowcami
Grot dla cywilów
Polska snowboardzistka znów na podium
Test wytrzymałości
Gavia – od Bałtyku po ocean
Szer. rez. Jakub Szymański mistrzem Europy
Szwedzki game changer w Cyfrowej Brygadzie
Pierwszy szwedzki okręt w natowskim zespole
Poradnik na czas kryzysu już kwietniu
Szachownica dla F-35 w nowej odsłonie
Panczeniści nie zawiedli
Zmiana warty na Sycylii
Ukraińcy zaatakowali elementy rosyjskiej triady nuklearnej
Trudna sztuka dowodzenia
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu
„Do obrony użyjemy każdego środka”
Gladius rozpoznaje i uderza
Polski rząd z dyplomatyczną ofensywą
Zasady doręczania powołań – co się zmieniło?
Under Polish Command
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Nowy inspektorat w Dowództwie Generalnym
Rosja chce od USA gwarancji bezpieczeństwa kosztem Ukrainy
WOT uczy się wspinaczki od kpr. Mirosław
Kosiniak-Kamysz: Musimy wywierać presję na Rosję
„Bracia, do broni! Assalto!”, czyli Kościuszko na Cytadeli
AMW rozwija się
„Aleo Mout”, czyli odzyskać miasto
Zginęli, bo walczyli o wolną Polskę
Polska i Litwa – łączy nas bezpieczeństwo
Pilnujemy bezpieczeństwa na Bałtyku
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
Walka w półcieniu
Dla firm przychylnych żołnierzom WOT-u
Kłopotliwe pamiątki na morskim dnie
Pierwszy dorosły obowiązek
Na lodzie, a szybcy i na medal
„Joanna Mała” większa i nowocześniejsza
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jedność w sprawie bezpieczeństwa jest racją stanu
Uroczyste pożegnanie żołnierzy, którzy niebawem wylecą do Libanu
Sejm za planem dozbrojenia Europy
Kwanty, czyli Polska buduje cyberodporność
30 mld zł z KPO na wydatki na obronność
Były minister z prokuratorskimi zarzutami
Mieliśmy rok rekordowych podwyżek. Czy będzie powtórka?
Podwyżki dla wojskowych ustalone
Putin już nie dotrzymał danego Trumpowi słowa
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Waszyngton mówi Moskwie „sprawdzam”. Co zrobi Władimir Putin?
Wojskowe emerytury w górę
Podniebne tankowanie „Husarza”
Wyrok za tragiczny wypadek
Aby szpital był przyjazny wojsku
„Trenuj z wojskiem” po raz szósty
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Wicepremier Kosiniak-Kamysz na spotkaniu ministrów obrony E5
Bałtyk pod parasolem
Niezwyciężeni powrócili z misji
Rajd pamięci
Przerwany lot „Orlika”
Nowe legitymacje dla weteranów
Podchorążowie z Wrocławia ćwiczyli w Ustce z przeciwlotnikami

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO