moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polak w szkole boardingu

Ostatnie lata potwierdziły zapotrzebowanie na dobrze wyszkolone i sprawnie działające grupy boardingowe. Dlatego placówka, w której służę jeszcze długo będzie miała co robić – przekonuje kmdr ppor. Oskar Draus, oficer służący w NMIOTC, czyli natowskim centrum szkolenia morskich operacji blokadowych na Krecie.

Do zespołu okrętów NATO spływa informacja, że w rejonie jego działania pojawił się statek podejrzewany o przemyt broni. Informację należy pilnie zweryfikować. Na morze wyrusza więc grupa boardingowa... Tak to mniej więcej wygląda?

Kmdr ppor. Oskar Draus: Tak, choć oczywiście to bardzo uproszczony scenariusz. Zanim zostanie wysłana grupa, należy nawiązać łączność z kapitanem statku, uzyskać ewentualną zgodę na wejście na pokład, zbadać intencje załogi i oszacować ryzyko – ocenić czy do realizacji zadania wystarczy grupa boardingowa czy też może niezbędne będzie wsparcie sił specjalnych. Dopiero wtedy można wysłać ekipę, wejść na pokład, sprawdzić dokumenty, w razie potrzeby oczywiście także przeszukać ładownie i pomieszczenia, a to wcale nie takie łatwe. Sztuką jest już samo poruszanie się po jednostce – nadbudówkach pełnych wąskich korytarzy, ciasnych kabin i zejściówek, gdzie na każdym kroku może czaić się niebezpieczeństwo. Do tego dochodzą aspekty prawne. Słowem: realizacja tego typu zadań wymaga dużej wiedzy i umiejętności.

I tego właśnie uczy NMIOTC?

Między innymi. NATO Maritime Interdiction Operational Training Centre to instytucja Sojuszu Północnoatlantyckiego, która zajmuje się szkoleniem w zakresie szeroko pojmowanych morskich operacji blokadowych. Prowadzimy kursy z cyberbezpieczeństwa na morzu, pierwszej pomocy w działaniach abordażowych, uczymy, w jaki sposób rozpoznać, kontrolować jednostki podejrzewane o przemyt broni, surowców, narkotyków, jak radzić sobie z przypadkami nielegalnej migracji, aktami terrorystów, piractwem, atakami z użyciem broni masowego rażenia. A to jedynie wycinek oferty dydaktycznej centrum. Wiedza praktyczna wpisana jest w kontekst obowiązującego na morzu prawa. W ofercie mamy blisko 30 różnego typu kursów, a lista ta podlega regularnym modyfikacjom. Zainteresowani mogą się także zwrócić do ośrodka z prośbą o zorganizowanie szkolenia „skrojonego na miarę”. Specjaliści z NMIOTC przygotowują wówczas blok zajęć, który odpowiada zasygnalizowanym przez nich potrzebom. Kursy są oczywiście płatne.

Kto może z nich skorzystać?

Szkolimy przedstawicieli marynarek wojennych, wojsk specjalnych, ale też straży przybrzeżnych, morskich oddziałów straży granicznych, a w razie potrzeby nawet cywilów, pod warunkiem jednak, że są zatrudnieni w państwowych instytucjach, a ośrodek decyzyjny (SHAPE) w Brukseli wyrazi na to zgodę. Duża część kursantów pochodzi z państw NATO. W ośrodku swoje umiejętności doskonalili na przykład komandosi Formozy. NMIOTC przygotował dla nich specjalny kurs. Nie wdając się w szczegóły, dotyczył on boardingu z pokładu szybkich łodzi oraz spod wody, jak również przeszukiwania pomieszczeń na statku. Placówka pozostaje otwarta także na uczestników spoza Sojuszu. Ja sam prowadzę teoretyczny kurs wyjściowy, który dotyczy procedur i przepisów związanych z abordażem czy działaniami antypirackimi. Ostatnio w grupie miałem między innymi dwóch Jordańczyków i dwóch Ukraińców. We wrześniu przyszłego roku na szkolenie praktyczne przyjeżdża grupa boardingowa z filipińskiej straży przybrzeżnej. Szkolimy też sporą grupę Brazylijczyków, którzy zacieśniają współpracę z NATO. Ośrodek organizuje też szkolenia wyjazdowe. Niebawem polecę na przykład do Kuwejtu na zajęcia z tamtejszą strażą przybrzeżną.

Jaką bazą dysponuje NMIOTC?

Siedziba centrum mieści się na Krecie, w pobliżu miejscowości Chania i jest częścią kompleksu należącego do greckiej marynarki wojennej. Na terenie, który zajmuje, postawione zostało kontenerowe miasteczko (CUTA Coastal Urban Training Area). Można tam na przykład doskonalić umiejętności strzeleckie, używając zarówno amunicji ćwiczebnej, jak i ostrej. Ośrodek posiada też specjalny teren oraz część akwenu do szkolenia strzelców wyborowych operujących z pokładu śmigłowca. Do tego dochodzą dwie jednostki pływające, które niegdyś należały do greckiej marynarki. Na obydwu można szkolić się z różnych technik abordażu. Większa, HS Aris, ma aż 130 metrów długości, cztery pokłady, a w każdym z pomieszczeń została zainstalowana kamera. Takie rozwiązanie pomaga w dokładnej analizie poczynań zespołu boardingowego tak, by łatwiej eliminować błędy. NMIOTC posiada kilka łodzi skonfiskowanych piratom na Zatoce Adeńskiej, a także symulatory i specjalistyczne urządzenia do gromadzenia i analizy danych biometrycznych. Mamy naprawdę solidną bazę szkoleniową.

Dużym atutem ośrodka jest także wysoko wykwalifikowana międzynarodowa kadra, złożona między innymi z żołnierzy greckich sił specjalnych. Jeśli zachodzi taka potrzeba, na poszczególne kursy zapraszamy specjalistów z czynnej służby, choćby amerykańskiego FBI, NCIS czy greckiej policji. Nasz dyrektoriat edukacyjno-treningowy (E&T Directorate) uzupełniają również: oficer amerykański, który służył jako dowódca zespołu boardingowego między innymi na Zatoce Perskiej czy oficer Armii Czeskiej – specjalista od broni masowego rażenia. Prowadzi on trzy kursy, podczas których można się dowiedzieć, jak zachować się podczas ataku chemicznego, biologicznego, a nawet nuklearnego.

A pan w jaki sposób tam trafił?

W latach 2013–2016 służyłem w NATO Shipping Centre, czyli mieszczącym się w Northwood ośrodku, który odpowiada za monitorowanie sytuacji na wodach zagrożonych piractwem i nielegalną migracją. Przez cztery kolejne lata zajmowałem stanowisko w Centrum Operacji Morskich – Dowództwie Komponentu Morskiego, jednak chciałem spróbować czegoś jeszcze. Zgłosiłem swoją kandydaturę do NMIOTC z przekonaniem, że wiedza, którą wywiozłem z Wielkiej Brytanii oraz doświadczenie operacyjne, może się przydać również na Krecie.

Oczywiście nie jestem jedynym Polakiem, który tu trafił. Obowiązki przejmowałem od kmdr. por. Roberta Kahsina, pierwszego polskiego oficera w NMIOTC, który po powrocie z Grecji kontynuuje służbę w Inspektoracie Szkolenia Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych w Warszawie.

A samo centrum? Jak w ogóle doszło do jego powstania?

Pomysł zrodził się jeszcze w 2003 roku, ale placówka faktycznie zaczęła działać pięć lat później. NMIOTC jest jedynym ośrodkiem z rodziny natowskich centrów szkolenia – NATO Education & Training Facility (NETF) – w pełni skupionym na działalności morskiej. Na pewno jednym z impulsów do jego stworzenia i rozwijania stało się rosnące zagrożenie piractwem w Zatoce Adeńskiej, w pobliżu tak zwanego Rogu Afryki oraz późniejsze zainicjowanie natowskiej operacji „Ocean Shield”, która miała pomóc w walce z tym zjawiskiem. Kolejne lata pokazały, że ośrodek jest potrzebny. Zagrożenie działaniami piratów nie ustało. Co prawda uspokoiła się sytuacja w Rogu Afryki, ale napady na statki odnotowywane są po drugiej stronie kontynentu, na przykład w Zatoce Gwinejskiej. Cały czas gorąco jest w niektórych rejonach Morza Śródziemnego. W Syrii nadal trwa wojna domowa, w Libii co prawda niedawno się zakończyła, ale kraj ten nadal obłożony jest oenzetowskim embargiem na dostawy broni. Tak więc zagrożeń nie brakuje, co pozwala prognozować, że w najbliższym czasie zapotrzebowanie na kadry wykwalifikowane w prowadzeniu operacji blokadowych będzie rosło.

Rozmawiał: Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: NMIOTC

dodaj komentarz

komentarze

~Słownik
1641541500
boarding - po polsku abordaż
CC-6A-08-BB

WOT dostanie 13 zestawów FlyEye
Kolejna fabryka amunicji z Niewiadowa
Hiszpanie pomogą chronić polskie niebo
Żywy pomnik pamięci o poległych na misjach
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Żołnierze dostaną poradnik o sprawności i zdrowym stylu życia
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Kircholm 1605
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Bóbr na drodze Hannibala
DragonFly czeka na wojsko
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
Loty szkoleniowe na AW149. Piloci: to jest game changer
Szli po odznakę norweskiej armii
„Road Runner” w Libanie
Kolejne „Husarze” w powietrzu
Koniec dzieciństwa
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Wyrównać szanse
Brytyjczycy na wschodniej straży
Nie tylko dobrze walczyć, lecz także ratować
W Warszawie stanie pomnik pierwszego szefa SGWP
MID w nowej odsłonie
Polski „Wiking” dla Danii
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Medale dla sojuszników z Niderlandów
Niezłomni w obronie
Wsparcie dla rodziny z Wyryk
„JUR” dla terytorialsów
Zamiast szukać skarbów, uczyli się strzelać
UBM, czyli przepis na ekspresową budowę
Operacja NATO u brzegów Estonii
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Wellington „Zosia” znad Bremy
Polskie innowacje dla bezpieczeństwa – od Kosmosu po Bałtyk
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
„Trenuj z wojskiem” 7 za nami
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Abolicja dla ochotników
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Mity i manipulacje
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
W wojsku orientują się najlepiej
Polskie drony nadlecą z Sochaczewa
Priorytetowe zaangażowanie
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
Standardy NATO w Siedlcach
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
Sztuka i służba w jednym kadrze

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO