moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Bitwa nie tylko o Syrtę

Podczas gdy ONZ dyskutuje o utworzeniu strefy zdemilitaryzowanej w środkowej Libii, a nawet o trwałym pokoju i przeprowadzeniu demokratycznych wyborów, obie strony libijskiej wojny domowej pod pozorem zawieszenia broni przegrupowują się i przygotowują do bitwy o strategicznie położone miasto Syrta. Z jednej strony jest zbuntowany marszałek Chalifa Haftar ze swą Libijską Armią Narodową (LNA), sudańskimi bojówkarzami – dżandżawidami, rosyjskimi najemnikami z Grupy Wagnera i egipskim wojskiem za plecami. Z drugiej zaś – wspierany przez Turcję Rząd Porozumienia Narodowego (GNA) i kilkanaście tysięcy syryjskich dżihadystów. Tymczasem stawka nadchodzącego starcia jest znacznie wyższa niż przejęcie władzy nad Libią.

Libia pogrążona jest w chosie walk od prawie 10 lat, od kiedy upadł reżim Muammara Kaddafiego. W zeszłym roku wydawało się jednak, że los wojny jest przesądzony – w kwietniowej ofensywie siły Haftara dotarły do przedmieść Trypolisu i rozpoczęły oblężenie stolicy. W rękach GNA pozostał – nie licząc dwóch odciętych enklaw na zachodzie i południu kraju – wąski pas ziemi wzdłuż Morza Śródziemnego, od Syrty do Trypolisu. Sytuacja była w takim stopniu poważna, że ze stolicy ewakuowano amerykańskie i indyjskie siły pokojowe. Oblężenie trwało miesiącami, ale los rządu wydawał się przesądzony.

Wszystko zmieniło się w grudniu. „Jeśli tylko Libia o to poprosi” – ogłosił wówczas prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan – „nie ma przeszkód, byśmy wysłali odpowiednią liczbę żołnierzy”. Już wcześniej Turcja wspierała libijski rząd sprzętem wojskowym i zaopatrzeniem, rekrutowała także do walki w tym kraju bojowników z syryjskich ugrupowań dżihadystycznych, teraz jednak w wojnę włączyć się miała regularna armia turecka. W styczniu pierwsi tureccy żołnierze z jednostek obrony przeciwlotniczej i walki radioelektronicznej dotarli do Libii.

To zmieniło układ sił i wkrótce wsparte w ten sposób siły GNA przeszły do kontrofensywy. W pierwszych miesiącach 2020 roku przerwały oblężenie, po czym zepchnęły LNA na wschód i południe i odzyskały część utraconego wcześniej terytorium. Do kwietnia front oparł się o Syrtę i od tamtej pory ani drgnął – w czerwcu GNA podjął próbę odbicia miasta, zakończyła się ona jednak porażką. Od tamtej pory trwają sporadyczne starcia oraz wzajemne bombardowania, obie strony głównie przegrupowują się i wypoczywają zmęczone wielomiesięcznymi walkami.

Spokój okazuje się jednak złudny. Ogłoszone 21 sierpnia zawieszenie broni wykorzystywane jest do przygotowań do bitwy. Z Turcji do Libii regularnym mostem powietrznym i drogą morską dociera sprzęt wojskowy i zaopatrzenie oraz tureccy żołnierze i rekrutowani przez Ankarę najemnicy z Syrii. Tych ostatnich jak do tej pory wysłano nawet dwadzieścia tysięcy. Haftar zaś sprowadza z Sudanu dżandżawidów, otoczone złą sławą sudańskie bojówki, które wsławiły się masakrami chrześcijan i handlem niewolnikami podczas wojny w Darfurze. Werbuje także najemników z rosyjskiej Grupy Wagnera.

Na wschodzie, poza granicą, stoją w gotowości egipskie czołgi, a Zjednoczone Emiraty Arabskie wspierają LNA lotnictwem i dronami. Również Francja wspiera LNA przeciw Turcji, podejrzewa się ją nawet o przeprowadzenie nalotu na bazę lotniczą Al-Watiya, w której zginęli tureccy żołnierze. Rozmowy o trwałym pokoju i przeprowadzeniu demokratycznych wyborów, których wynik zostałby uznany przez obie strony, są całkowicie jałowe – w Libii ściera się zbyt wiele sprzecznych interesów, by któraś ze stron ustąpiła bez walki.

Wojna w Libii to przede wszystkim starcie dwóch wizji sunnickiego świata: ideologii Bractwa Muzułmańskiego, której głównymi orędownikami są wspierające GNA Turcja i Katar, oraz stronnictwa – z Egiptem na czele – dla którego Bractwo Muzułmańskie jest śmiertelnym wrogiem. Zarówno utworzenie za zachodnią granicą islamistycznego państwa wspieranego przez Turcję, jak i odbudowa neoosmańskiego imperium na Bliskim Wschodzie są dla Kairu i jego sojuszników nie do zaakceptowania.


Libijscy rebelianci podczas walk

Poza tym wojna w Libii to drugi po Syrii front starcia między Turcją a Rosją. Podejmowane przez Erdoğana próby odbudowy dawnej potęgi i wpływów Turcji nie podobają się w Moskwie, dlatego są sabotowane, gdzie tylko się da.

A Libia pełni w planach Erdoğana istotną rolę. W grudniu 2019 roku, tuż przed jego deklaracją o wysłaniu tureckich wojsk do Libii, oba kraje podpisały dwie umowy. Pierwsza dotyczy współpracy wojskowej, a druga – ważniejsza – wspólnej granicy morskiej. Na mocy tego drugiego porozumienia Ankara ustanowiła Wyłączną Strefę Ekonomiczną sięgającą dwieście mil w głąb Morza Śródziemnego. Na jej obszarze miałaby wyłączne prawo do eksploatacji naturalnych zasobów leżących pod dnem. Umowa ta została oprotestowana przez Unię Europejską, Egipt, Izrael, Cypr i przede wszystkim Grecję, gdyż nowo wytyczona granica nie uwzględnia istnienia kilku greckich wysp. Stosunki Grecji i Turcji są na tym tle tak zaognione, że padały już groźby wojny. Spór ten tylko pośrednio dotyczy Libii, jednak wynik wojny w tym kraju miałby na niego wpływ: gdyby Libijska Armia Narodowa pokonała rząd, z pewnością wypowiedziałaby umowę; gdyby zaś zwycięsko z wojny wyszedł GNA, to porozumienie zyskałoby solidniejsze podstawy.

Bitwa o Syrtę, niezależnie kto ją wygra, z pewnością nie będzie starciem, które rozstrzygnie tę wojnę. Obie strony kontrolują mniej więcej po połowie kraju, a zagraniczne wsparcie gwarantuje, że żadna z nich szybko nie upadnie. Jednak wynik tego starcia będzie ważnym elementem skomplikowanej mozaiki interesów regionalnych mocarstw rywalizujących o zasoby i dominację w regionie.

Stanisław Sadkiewicz , były żołnierz 6 Brygady Powietrznodesantowej, specjalista ds. bezpieczeństwa i zarządzania ryzykiem

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Marynarze podjęli wyzwanie
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Nietypowy awans u terytorialsów. Pierwszy taki w kraju
Dostawa Homarów-K
Ogień z Leopardów na Łotwie
Drony w szkołach
Wojsko na Horyzoncie
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
„Horyzont” przeciw dywersji
Krajowa produkcja amunicji
Warto być wGotowości
Razem na ratunek
Militarne Schengen
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Pilica w linii
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Akademia Górniczo-Hutnicza w szeregach Cyber Legionu
Elementy Wisły testowane w USA
Komplet medali wojskowych na ringu
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Sukces Polaka w biegu z marines
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Kapral Bartnik mistrzem świata
Kontrakt na „Orkę” jeszcze w tym roku?
Nieoceniona siła edukacji
Wojsko Polskie stawia na bezzałogowce
„Zamek” pozostał bezpieczny
Brytyjczycy na wschodniej straży
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
The Darker, the Better
Udany start Peruna
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Mundurowi z benefitami
Niebo pod osłoną
Plan na WAM
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Debiut #wGotowości, czyli szlaki przetarte
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Cywile zaskoczyli żołnierzy
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Wojskowy bus do szczęścia
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Polski „Wiking” dla Danii
Terytorialsi na wirtualnych polach walki
Nowe zasady dla kobiet w armii
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
W gotowości, czyli cywile na poligony
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Dzień wart stu lat
Gdy ucichnie artyleria
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO