Mamy zaszczyt oddać w Państwa ręce najnowszy numer „Przeglądu Sił Zbrojnych”. Na temat przewodni tego wydania kwartalnika wybraliśmy, nie bez przyczyny, szeroko rozumiane wsparcie inżynieryjne. Jeszcze dekadę temu słowem, które dominowało w analizach przyszłego pola walki, był odmieniany przez wszystkie przypadki termin robotyzacja. Eksperci prześcigali się w tworzeniu wizji nowoczesnej armii, w której żołnierzy zastąpią w działaniach bojowych roboty.
W dużej mierze to się sprawdziło, gdyż stopień automatyzacji najnowszego sprzętu i uzbrojenia jest ogromny. Pomijając zautomatyzowane systemy wsparcia dowodzenia, siły zbrojne na całym świecie w coraz większym stopniu są nasycane różnego typu bezzałogowymi statkami powietrznymi oraz lądowymi i morskimi robotami. Jednak konflikt w Ukrainie pokazał, jak bardzo mylili się ci, którzy wieścili koniec wojen rodem z XX wieku, w których naprzeciw siebie staną nie roboty, lecz czołgi, a piechocie przyjdzie walczyć w okopach, często na bagnety i saperki.
Trwające już trzeci rok zmagania w Ukrainie przypomniały wielu osobom, że nowoczesna armia musi dysponować nie tylko technologiami z XXI wieku, lecz także wiedzą i umiejętnościami wykorzystywanymi przez stulecia, czyli zaawansowanymi technikami inżynieryjnymi, tzn. znać na przykład zasady: budowy umocnień i fortyfikacji, które zatrzymają działania przeciwnika na danym kierunku; maskowania posiadanego sprzętu i uzbrojenia, bo atak z powietrza może nastąpić w każdej chwili; stawiania zapór minowych i inżynieryjnych oraz budowania tymczasowych przepraw i mostów.
Swoją wiedzą w dziedzinie wsparcia inżynieryjnego podzielili się z naszymi Czytelnikami m.in. płk Andrzej Oleksa, ppłk mgr inż. Piotr Pytel, ppłk mgr inż. Mariusz Dobruchowski, ppłk dr Damian Zalewski, mjr Łukasz Doliński, ppor. Karol Bińkowski i ppor. Izabela Dąbrowska.
Poza tym szczególnej uwadze Czytelników chciałbym polecić artykuł ppłk. Grzegorza Kielara na temat kampanii dardanelskiej, ppłk. mgr. inż. Macieja Paula o ekonomicznym wymiarze WOT, Jacka Bilskiego o armatohaubicy PzH 2000, dr. Jacka Raubo o Morzu Czerwonym i dr. Roberta Czuldy o wąskich gardłach transportu morskiego.
Życzę przyjemnej lektury!