moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Igrzyska Invictus Games w Kanadzie zakończone!

Dążyliście do uratowania siebie, a uratowaliście również nas wszystkich. Będąc sobą, czynicie świat lepszym – powiedział książę Harry podczas ceremonii zakończenia igrzysk Invictus Games w Vancouver. Wzięło w nich udział ponad 500 zawodników z 23 krajów. Polska reprezentacja z Kanady wraca z sześcioma medalami.

Walka o medale trwała do samego końca igrzysk Invictus Games. Jeszcze do niedzielnego popołudnia w centrum kongresowym w Vancouver odbywały się zawody w wioślarstwie halowym. Na ergometrze z ogromną determinacją o medale walczyło wielu weteranów, w tym piętnastu polskich żołnierzy. Zawodnicy podzieleni na różne kategorie (ze względu na stopień uszczerbku na zdrowiu) wiosłowali w dwóch konkurencjach: w wyścigu trwającym cztery minuty oraz jedną minutę. Najlepszy z Polaków, st. chor. w st. spocz. Rafał Korzeniewski zdobył ostatniego dnia igrzysk aż dwa krążki: brąz za wiosłowanie w konkurencji czterominutowej i srebro w pojedynku jednominutowym. To nie jedyny medal tego weterana. Wcześniej, podczas zimowych zmagań w Whistler, emerytowany podoficer zdobył srebrny medal za wyścig na nartach biegowych. W sumie podczas igrzysk Invictus Games rozgrywanych w Vancouver i Whistler Polacy wywalczyli sześć krążków, w tym jeden złoty.


Film: Magdalena Kowalska-Sendek, Marcin Kopeć / ZbrojnaTV,  st. sierż. Rafał Samluk / Combat Camera DORSZ. Montaż: Aleksander Kruk / ZbrojnaTV

– To niesamowite uczucie zdobyć trzy medale. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiego wyniku. Przepełnia mnie radość i euforia – mówił chwilę po odebraniu srebrnego krążka Rafał Korzeniewski. – Po cichu liczyłem, że z Kanady przywiozę może jeden medal… A tu aż trzy! – dodaje z uśmiechem. Jednocześnie przyznaje, że czterominutowe wiosłowanie było dla niego pozytywnym zaskoczeniem. – Szczerze mówiąc nie przygotowywałem się do tego startu, nawet chciałem z tej konkurencji zrezygnować. Na szczęście mój przyjaciel i trener, sierż. Dariusz Cegiełka nie pozwolił mi na to i namówił do rywalizacji – opowiada Korzeniewski. Jak każdy z polskich żołnierzy, tak i Korzeniewski, zaznacza, że najlepsze wyniki w Vancouver osiąga się dzięki kibicom i dobremu dopingowi. – Mamy najlepszych kibiców na świecie. Nawet gdy w trakcie wiosłowania miałem chwilę zwątpienia, słyszałem ich wsparcie i wiedziałem, że nie mogę odpuścić. Bardzo im za to dziękuję – dodaje.

Żegnaj Vancouver, witaj Birmingham

Niedługo po wręczeniu medali, wszystkie reprezentacje udały się do zlokalizowanej w centrum Vancouver areny Rogers. To właśnie tam odbyło się uroczyste zakończenie igrzysk Invictus Games. W ceremonii uczestniczyło ponad 12 tys. osób, w tym przeszło 500 zawodników z 23 krajów.

Przemówienia podczas uroczystości wygłosili m.in. Justin Trudeau, premier Kanady oraz książę Harry, członek brytyjskiej rodziny królewskiej pomysłodawca zawodów i założyciel fundacji Invictus Games. – To wielki zaszczyt, że mogę tu być. Invictus Games to coś więcej niż tylko sportowa rywalizacja. To świadectwo wytrwałości w obliczu przeciwności losu, siły i odporności ludzkiego ducha – powiedział Trudeau. Podkreślił, że kontuzje psychiczne i fizyczne nie powinny definiować ludzkiego życia, ani tego, co możemy lub chcemy osiągnąć. – Każdy z was jest inspiracją. Inspirujecie swoich rodaków oraz kolegów weteranów. Ryzykowaliście swoim zdrowiem lub życiem, by bronić naszej wolności lub wartości, które wyznajemy – mówił kanadyjski premier.

Natomiast książę Harry w swoim poruszającym przemówieniu podziękował uczestnikom Invictus Games za ich niezłomność i odwagę, mówił o „duchu Invictusa”, który polega na jedności i wzajemnym wsparciu. – Zwracam się do waszych żon, mężów, partnerów, dziadków i wszystkich przyjaciół: wstańcie i dajcie się nam poznać! Oddajemy wam szacunek – powiedział Harry. Oddał też cześć tym, których na igrzyskach Invictus zabrakło: weteranom, którzy odeszli na polu walki lub w wyniku depresji czy prób samobójczych. – Dziękuję także tym wszystkim, których droga na te igrzyska była trudna, którzy zastanawiali się, czy wziąć w nich udział, a dziś stali się dla nas inspiracją. Dążyliście do uratowania siebie, a uratowaliście również nas wszystkich. Zarówno tych, którzy was kochają, jak i tych, którzy was nawet nie znają – mówił książę Harry.

Zaznaczył, że bohater, wzór do naśladowania to nie tylko osoba z wewnętrzną siłą czy odpornością. – Tu mowa także o uczciwości, współczuciu i odwadze – mówił. – Nie mogę obiecać wam, że nie nadejdą już trudne chwile, ale jestem pewien, że jesteście dziś na to lepiej przygotowani. Odzyskaliście to, co utracone. Dokonaliście niemożliwego – podkreślił Harry. Członek brytyjskiej rodziny królewskiej obiecał weteranom, że igrzyska Invictus będą trwały tak długo, jak będą potrzebne. – Będą trwać, dopóki ludzie nie będą patrzeć na was z podziwem i szacunkiem – zapowiedział. Ogłosił także, że kolejna edycja zawodów odbędzie się w 2027 roku w Birmingham w Wielkiej Brytanii.

W trakcie ceremonii na scenie w Rogers Arenie wystąpili m.in. The War and Treaty, raper Jelly Roll i Barenaked Ladies.

Dziękujemy Biało-Czerwonym!

W siódmej edycji Invictus Games weterani rywalizowali w szeregu różnych konkurencji, m.in. w pływaniu, rugby na wózkach inwalidzkich, koszykówce na wózkach, siatkówce na siedząco, wioślarstwie halowym i po raz pierwszy w historii Invictusa w konkurencjach zimowych: narciarstwie zjazdowym, narciarstwie biegowym, biathlonie, snowboardzie, skeletonie i curlingu na wózkach. Niemal we wszystkich tych dyscyplinach – z wyjątkiem koszykówki i rugby – wystąpili Polacy.

– Kolejna edycja Invictus Games za nami, edycja wyjątkowa, bo zimowa. Jestem bardzo zadowolona z wyników naszych zawodników, bo nie tylko zdobyliśmy wiele medali, lecz także uzyskaliśmy dobre noty w poszczególnych konkurencjach – stwierdziła ppłk dr Katarzyna Rzadkowska, dyrektor Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa. – To nie medale są tu najważniejsze. Liczy się praca, jaką wykonali weterani od pierwszych zgrupowań treningowych aż do startu w zawodach w Kanadzie i to, jak zaprezentowali się w czasie Invictusa. Każdy pokonał swoje ograniczenia, pokazał, że jest niezwyciężony, że siła i charakter żołnierzy Wojska Polskiego nigdy nie ustaje. Chylę czoła przed każdym z zawodników – dodała. Ppłk Rzadkowska podkreśliła, że razem z zawodnikami w Kanadzie były także ich rodziny. – We wspaniały sposób wspierały zawodników. Płynęła od nich niesamowita energia – podkreśliła.

Chorąży polskiej reprezentacji i jednocześnie najstarszy zawodnik w polskim zespole st. chor. sztab. Dariusz Gaweł przyznaje, że bardzo cieszy się, że mógł wziąć udział w tych zawodach. Był wzruszony, kiedy podczas ceremonii otwarcia igrzysk niósł na stadion polską flagę. – Udział w Invictusie był dla mnie ogromnym wyzwaniem, ale i wyróżnieniem. Była to przygoda mojego życia, cieszę się, że uczestniczyła w niej także moja rodzina – mówi podoficer. Chorąży Gaweł jest weteranem II zmiany PKW w Afganistanie, podczas Invictusa startował w biegach narciarskich, skeletonie i siatkówce na siedząco.

Polskę na IG reprezentowało 19 weteranów misji. Zawodnicy świetnie poradzili sobie zwłaszcza podczas rozgrywanych w Whistler konkurencji zimowych. Nie zawiedli także kibiców podczas meczów siatkówki na siedząco. I choć w tej dyscyplinie nie udało im się obronić dwukrotnego złotego medalu z poprzednich edycji Invictusa, to zawodnicy z boiska zeszli niepokonani.

– Zachęcam wszystkich weteranów, by próbowali swoich sił i stanęli do eliminacji do zespołu na kolejną edycję Invictus Games. To oczywiście wiąże się z treningami i przygotowaniami, ale zapewniam, że udział w tych igrzyskach to niezapomniana przygoda dla zawodników i ich rodzin – mówi Rafał Korzeniewski. – W mojej pamięci na zawsze pozostanie to, że jako społeczność Invictus Games, a więc zawodnicy i bliscy weteranów stworzyliśmy tu jedną, wielką rodzinę – podkreśla reprezentant polskiej drużyny.

Medalowa statystyka:

Złoty medal – narciarstwo zjazdowe: ppor. rez. Sebastian Starostka

Srebrny medal – narciarstwo biegowe: st. chor. w st. spocz. Rafał Korzeniewski

Srebrny medal – wioślarstwo halowe: st. chor. w st. spocz. Rafał Korzeniewski

Brązowy medal – wioślarstwo halowe: st. chor. w st. spocz. Rafał Korzeniewski

Brązowy medal – skeleton: kpt. Piotr Maletka

Brązowy medal – skeleton: ppor. rez. Sebastian Starostka

W składzie polskiej reprezentacji na igrzyskach Invictus Games Vancouver-Whistler wystąpili: kpt. Marcin Burzyński, st. chor. sztab. Dariusz Gaweł, mł. chor. Grzegorz Jankowski, plut. Tomasz Józefek, kpr. Dominik Jung, st. chor. w st. spocz. Rafał Korzeniewski, plut. Andrzej Kuciński, sierż. Piotr Leśniak, mł. chor. Adam Lewkowski, kpt. Piotr Maletka, kpr. Paweł Mróz, sierż. w st. spocz. Szymon Mutwicki, por. Mariusz Sawicki, sierż. Rafał Janusz Sidorczuk, ppor. rez. Sebastian Starostka, sierż. Arkadiusz Studziński, mł. chor. Emil Uran, chor. w st. spocz. Przemysław Wójtowicz, płk Robert Zachmacz. Trenerem polskiej reprezentacji był sierż. Dariusz Cegiełka, a szefową zespołu sportowego mjr Małgorzata Kalita.

Koordynatorem polskiej reprezentacji sportowej Invictus Games było Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa. Patronem medialnym zawodów Invictus Games była „Polska Zbrojna”, partnerem strategicznym zaś Polska Grupa Zbrojeniowa.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: mł. chor. Piotr Gubernat/ Combat Camera DORSZ

dodaj komentarz

komentarze


Polsko-ukraińskie rozmowy o współpracy
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Brytyjczycy żegnają Malbork
„Road Runner” w Libanie
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Pożegnanie z Columbią
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Rekompensaty na nowych zasadach
Z najlepszymi na planszy
W poszukiwaniu majora Serafina
Black Hawki nad Warszawą
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Husarz z polskim instruktorem
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Krok ku niezależności
Premiera na MSPO: Pocisk dalekiego zasięgu Lanca
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
NATO – jesteśmy z Polską
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Hekatomba na Woli
Apache’e nad Inowrocławiem
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Czołgiści w ogniu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Debiut polskich Patriotów
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Człowiek w pętli
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Brytyjczycy na wschodniej straży
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Niemiecki plan zniszczenia Polski
WOT sprawdzał się w Nowej Dębie
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Święto Wojsk Lądowych
Dwie agresje, dwie okupacje
Cios w plecy
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Polsko-ukraińskie rozmowy o współpracy
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Kurs dla najlepszych w SERE
Orlik na Alfę
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Eurokorpus pod hiszpańskim dowództwem
17 września 1939. Nigdy więcej
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
Zwycięska batalia o stolicę
Młody narybek AWL-u na szkoleniu
Największy transport Abramsów w tym roku
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Miliardy na budowę schronów
Wielkie zbrojenia za Odrą

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO