moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wigilia pod Łowczówkiem

Bitwa pod Łowczówkiem w 1914 roku przeszła do legendy Legionów. I nie tylko dlatego, że I Brygada stoczyła tam jedno ze swoich najcięższych starć, blokując rosyjskie natarcie od 22 do 25 grudnia. W historii zapisał się też wieczór wigilijny. Gdy legioniści zaintonowali „Bóg się rodzi”, żołnierze z wrogich okopów przyłączył się. Śpiewali Polacy wcieleni do armii rosyjskiej.

„Strzelanina, która wybuchła przy odbieraniu okopów, ustała. Gęsta mgła spadła na całą okolicę. W tę noc wigilijną chłopcy nasi w okopach zaczęli śpiewać „Bóg się rodzi”… I oto z okopów rosyjskich Polacy, których dużo jest w dywizjach syberyjskich, podchwycili słowa pieśni i poszła w niebo z dwóch wrogich okopów!”, zapisał w książce „Moja służba w Brygadzie” ppor. Felicjan Sławoj Składkowski, żołnierz Legionów Polskich, późniejszy premier. Tak oficer wspominał noc 24 grudnia 1914 roku, podczas walk I Brygady z wojskami rosyjskimi pod Łowczówkiem.

Od wybuchu I wojny światowej na terenie Galicji Zachodniej trwała ofensywa wojsk rosyjskich. Jednak na początku grudnia 1914 roku po bitwie stoczonej pod Nowym Sączem, gdzie wojska austro-węgierskie uderzyły na słabo zabezpieczony styk armii gen. Radko Dimitriewa i gen. Aleksieja Brusiłowa, Rosjanie zaczęli się cofać. Zatrzymali się dopiero w widłach rzek Dunajec i Biała. Tutaj ofensywa wojsk austro-węgierskich załamała się, a Rosjanie 21 grudnia rozpoczęli kontratak. – Najsilniejsze uderzenie skoncentrowano pomiędzy miejscowościami Pleśna i Łowczówek, a przerwanie w tym miejscu frontu przez Rosjan groziło Austriakom okrążeniem – mówi dr Janusz Sawicki, historyk specjalizujący się w dziejach XX wieku.

Atak na wzgórza

Zadanie powstrzymania rosyjskich wojsk i zdobycia dwóch górujących nad okolicą wzniesień dowództwo 4 Armii austriackiej zleciło I Brygadzie Legionów Polskich. Jej żołnierze, oczekujący spokojnych świąt Bożego Narodzenia w okolicach Nowego Sącza, dostali rozkazy wymarszu w rejon Łowczówka. Na czele brygady liczącej ponad 2,5 tys. żołnierzy stał wówczas szef sztabu ppłk Kazimierz Sosnkowski. Zastępował Józefa Piłsudskiego, który został wezwany na rozmowy polityczne do Wiednia.

Ppłk Sosnkowski zdecydował się uderzyć niezwłocznie. Nie chciał pozwolić Rosjanom, by umocnili się na zdobytych pozycjach. Natarcie ruszyło o zmierzchu 22 grudnia i w trzy godziny, walcząc bagnetami, kolbami karabinów i łopatkami saperek, 1 Pułk Piechoty Legionów dowodzony przez mjr Edwarda Rydza-Śmigłego zdobył wzgórze 360.

Przed świtem następnego dnia na wzgórze 343 natarł 5 Pułk Piechoty Legionów na czele z kpt. Witoldem Ścibor-Rylskim. Atak wsparty przez żołnierzy piechoty węgierskiej oraz ogień artylerii austriackiej zakończył się powodzeniem. Oba pułki, wykorzystując impet natarcia, zaczęły teraz spychać Rosjan ze wzgórz.

Przeciwnicy wzmocnili jednak swoje siły odwodami i w wigilię rozpoczęli silny kontratak na zajęte przez legionistów pozycje. Ogień ciężkich karabinów maszynowych i artylerii odciął legionistom komunikację ze sztabem i zaopatrzeniem. Przez noc z 23 na 24 grudnia Rosjanie przysunęli się na odległość niespełna 50 metrów od pozycji Polaków.

Ppłk Sosnkowski zabiegał w dowództwie o wycofanie brygady i 24 grudnia pod wieczór nadszedł wreszcie upragniony rozkaz. – Niestety już po opuszczeniu przez legionistów okopów okazało się, że to nieporozumienie i pozycje trzeba było na nowo zdobywać – podaje historyk.

Kolęda w okopach

W wigilijny wieczór pozycje były ponownie odzyskane. Ucichł ogień karabinowy i artyleryjski. Legenda mówi, że kiedy legioniści zaśpiewali „Bóg się rodzi”, ta sama kolęda rozległa się z wrogich okopów. Śpiewali ją Polacy wcieleni do armii rosyjskiej. „Gdy nasi po wspólnym odśpiewaniu kolęd krzyknęli: „Poddajcie się, tam, wy Polacy!” nastała chwila ciszy, a później – już po rosyjsku: „Sibirskije striełki nie sdajutsia" (syberyjscy strzelcy się nie poddają). Straszna jest wojna bratobójcza”, zapisał ppor. Sławoj Składkowski.

Następnego dnia, w Boże Narodzenie, Rosjanie próbowali znów zdobyć wzgórze. Szturmy z powodu mgły i słabej widoczności prowadzono często na bagnety. Legioniści utrzymali jednak swoje pozycje i przeprowadzili pięć ataków, skutecznie blokując postęp wojsk rosyjskich. Dzięki Polakom oddziały austro-węgierskie mogły zebrać siły do dalszej wali. – Wtedy jednak Rosjanie zaatakowali wzgórza od innej strony i broniący tego odcinka Austriacy zaczęli się cofać, przez co polskim oddziałom groziło oskrzydlenie – opowiada dr Sawicki. Dalsze utrzymywnie pozycji stało się już niemożliwe i ok. 13.00 przyszedł rozkaz odwrotu.

W walkach poległo 128 legionistów, w tym 38 oficerów. Spoczęli na Cmentarzu Legionistów Polskich Nr 171 na wzgórzu Kopanina. Dowództwo austriackie doceniło postawę Polaków i przyznało za męstwo w walce kilkadziesiąt odznaczeń i medali. Jeden z uczestników bitwy, płk Gustaw Świderski, otrzymał Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari za wypad na czele dziewięcioosobowego patrolu na zajęty przez wroga teren, gdzie wziął do niewoli cały sztab rosyjskiego pułku razem z jego dowódcą.

Bój pod Łowczówkiem był jedną z najcięższych i największych bitew stoczonych przez I Brygadę Legionów Polskich. Polscy żołnierze nie tylko zdobyli wzgórza, ale utrzymali swoje pozycje oddalając niebezpieczeństwo okrążenia armii austro-węgierskiej. – Legioniści udowodnili, że są wojskiem wyróżniającym się dyscypliną i wolą walki – mówi historyk. „(…) W bitwie pod Łowczówkiem daliście dowód męstwa, które szeregi armii przejmuje szacunkiem dla Was”, napisał ppłk Sosnkowski do żołnierzy po bitwie.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: NAC

dodaj komentarz

komentarze


My, jedna armia
Pięściarska uczta w Suwałkach
Formoza – 50 lat morskich komandosów
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
„Zamek” pozostał bezpieczny
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Marynarze podjęli wyzwanie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Dywersja na kolei. Są dowody
Nieznani sprawcy wysadzili tory
„Road Runner” w Libanie
Mity i manipulacje
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Awanse w dniu narodowego święta
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Kaman – domknięcie historii
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Plan na WAM
Sukces Polaka w biegu z marines
Czy to już wojna?
Gdy ucichnie artyleria
Im ciemniej, tym lepiej
Torpeda w celu
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Nowe zasady dla kobiet w armii
Wojskowy bus do szczęścia
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Brytyjczycy na wschodniej straży
Ułani szturmowali okopy
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Mundurowi z benefitami
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Polski „Wiking” dla Danii
Dzień wart stu lat
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Kosmiczna wystawa
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Is It Already War?
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Standardy NATO w Siedlcach
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
F-35 z Norwegii znowu w Polsce

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO