moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wojna o miliardy

Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni – pomyślałem sobie widząc w hali wystawienniczej DSEI pomalowanego w brytyjskie barwy niemiecko-holenderski transporter Boxer z napisem „British by birth”. Ale cóż, walka o wielomiliardowy kontrakt na dostawę dla brytyjskiej armii około pięciuset kołowych transporterów opancerzonych ma swoje prawa. Stąd zapewne próba wmówienia Anglikom, że Boxer to Brytyjczyk. Mimo że maczali oni palce w tym projekcie trzynaście lat temu, tylko w fazie, gdy Boxer był jedynie luźną koncepcją. Brytyjczycy projekt porzucili, a Niemcy i Holendrzy, niczym sierotkę, przygarnęli, wychowali i wypuścili w świat.

Tegoroczną edycję londyńskich targów zbrojeniowych Defence Systems and Equipment International – DSEI, zdominowała walka o lukratywny kontrakt na dostawę około 500 nowych kołowych transporterów opancerzonych dla brytyjskiej armii (program Army’s Mechanised Infantry Vehicle MIV). Z nowych wozów mają być utworzone dwie lekkie, zmechanizowane brygady. Chrapkę na tę umowę mają największe koncerny zbrojeniowe na świecie – amerykańskie Lockheed Martin i General Dynamics, brytyjski BAE System, niemieckie Rheinmetall i Krauss-Maffei Wegmann (KMW) oraz francuski Nexter Systems. Nie bez szans są również nieco mniejsi gracze jak fińska Patria oraz turecki Otokar.

Na londyńskich targach odczuwa się atmosferę, presję i nadzieje związane z tym kontraktem. Myślą o nim wszystkie lokalne firmy. Począwszy od tych mniejszych, zajmujących się produkcją śrub i śrubeczek, różnego typu kabli czy gumowych złączek. Poprzez zakłady nieco większe, wytwarzające podzespoły elektroniczne, płyty pancerne, specjalistyczne fotele czy trudniące się obróbką różnego typu metali. Aż po firmy duże, zatrudniające kilkuset pracowników i oferujące, kompleksowe, autorskie rozwiązania, chociażby optoelektroniczne. One wszystkie widzą w kontrakcie dekady, jak się go określa na Wyspach, szansę dla siebie. Bo nawet najwięksi gracze nie wyprodukują sami każdej z tysiąca części wchodzących w skład transporterów. A brytyjski resort obrony, podobnie jak nasz, stawia sprawę jasno: będziemy wymagali nie tylko uruchomienia produkcji w naszym kraju samego wozu (gdyby wygrała firma spoza Wielkiej Brytanii), ale również aby znalazło się w nim jak najwięcej lokalnych komponentów.

A że tutejszy przemysł zbrojeniowy generuje rocznie obroty na poziomie około 7 mld funtów i zatrudnia (wraz z innymi branżami, które pośrednio pracują nad produktami militarnymi) około 350 tys. osób, Brytyjczycy mogą wymagać produkowania u nich praktycznie wszystkiego do nowego MIV.

Przyznam, że jestem bardzo ciekaw jakiego wyboru dokonają nasi sojusznicy. Bo obok Amerykanów, to właśnie z Brytyjczykami jest nam chyba w NATO najbardziej po drodze, jeśli chodzi o postrzeganie zagrożenia płynącego ze strony Rosji. O kontrakt intensywnie zabiegają Francuzi, oferujący Anglikom opracowany przez firmę Nexter transporter VBCI. To pojazd, który od dobrych kilku lat sprawdza się na zagranicznych misjach. Trójkolorowi przekazali nawet kilka ich sztuk Brytyjczykom do testów. Wyników oficjalnie się nie ujawnia, ale pojawiły się nieoficjalne głosy, że VBCI nie wypada w nich źle. Czy to jednak wystarczy do zdobycia umowy? Wątpię. Przesądzić może wspomniany już przeze mnie udział własny przy produkcji. Francuzi raczej nie pójdą na tak daleko idący zakres „brytanizacji” wozu, jak chciałby Londyn.

Ale czy niemiecko-holenderski Boxer, firmowany przez pancernych gigantów znad Renu, Rheinmetall oraz KWM (Krauss-Maffei Wegmann) spełnią te oczekiwania? Brytyjscy eksperci są przekonani, że tak, wskazując go jako faworyta. Mnie osobiście wydaje się, że ze względu na geopolityczny sojusz z USA, brytyjska armia może zdecydować się na propozycję amerykańskich firm. Mają one w Wielkiej Brytanii bardzo silne oddziały – a więc General Dynamic, które z kolei ma sojusznika w brytyjskim BAE System, dobrze, wręcz bardzo dobrze, współpracującym z US Army. Przykładem jest chociażby dostawa Amerykanom lekkich haubic 777 kalibru 155 mm. Bo choć na początku felietonu napisałem o szansach Patrii czy Otokara, to umówmy się. Zrobiłem to z grzeczności i poprawności politycznej.

Jednak nie samymi KTO żyje DSEI. Jeśli chodzi o inne pojazdy, to jest kilkanaście dużych, minoodpornych pojazdów – MRAP. Sporo, ale i tak mniej w porównaniu z DSEI w 2011 roku (na którym byłem ostatnio i dlatego stanowi dla mnie punkt odniesienia). Wówczas na stoiskach poszczególnych producentów pokazywano ich po kilka modeli, w tym roku na podobny ruch zdecydowała się tylko kanadyjska firma Streit Group.

Na DSEI nie mogło zabraknąć konstrukcji przeznaczonych dla jednostek specjalnych i wojsk powietrznodesantowych. Było ich kilkanaście – od małych typu quad, do pełnowymiarowych aut, mogących zabrać od 6 do 8 żołnierzy na pokład. Nie mogłem za to wypatrzyć motocykli.
Zaskoczyło mnie, że na londyńskich targach nie było firm rosyjskich. Ani jedna nie przyjechała! Z Ukrainy były dwie, a z Chin piętnaście, choć na ostatnie Eurosatory ściągnęło ich kilkadziesiąt. O tym, że dronów prawie nie widać, już pisałem. Sporo jest za to na targach firm produkujących roboty saperskie. Naliczyłem ich kilkanaście. Nawet taki gigant jak Harris pokazuje tego typu maszynę, choć to raczej firma telekomunikacyjna i nie widziałem w jego ofercie do tej pory robota EOD.

Na koniec o polskiej obecności. Bardzo się cieszę, że na targach było nasze stoisko narodowe, sygnowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Swoje wyroby prezentował na nim PGZ. Tak dziś buduje się relacje w biznesie obronnym, że bez „czapy” państwa, trudno cokolwiek sprzedać. Warto tylko, aby ta pomocna dłoń sięgnęła również do firm prywatnych, aby również one mogły pokazać swoje wyroby na naszym narodowym stoisku.

Krzysztof Wilewski , publicysta portalu polska-zbrojna.pl

dodaj komentarz

komentarze


Wyścig zbrojeń wystartował
 
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Baltic Sea Under Control
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie
Żołnierze usuwają skutki nawałnicy
Szabla hubalczyków
„Pułaski” na Atlantyku
Pracowity dyżur Typhoonów
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Wyrok za tragiczny wypadek
Henry Szymanski na tropie prawdy
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Rodzina na wagę złota
Trzy dekady DGW
Poznać rakietowego Homara
Strażnik nieba
Kolejowy sabotaż udaremniony
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Podniebny Pegaz
Wywieś flagę państwową! Cześć Biało-Czerwonej!
Piękny przykład patriotyzmu
Powstaje armia dronów
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Ile kosztują Starlinki dla Ukrainy
Double Eagle – podwodny tropiciel
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Nowi generałowie Wojska Polskiego
Polska kupi najnowsze rakiety AMRAAM
Podniebne wsparcie sojuszników
Wylicytuj Buzdygan i pomóż chorym dzieciom!
Sport kształtuje mentalność
Ratownicy medyczni szkolą się z samoobrony
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Więcej polskiego trotylu dla USA
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Viva Polaki! Viva liberatori!
Święto ludzi z pasją
Poszukiwania ofiar rzezi wołyńskiej
Feniks zakończony. Pomoc trwa
Su-22, czyli cztery dekady w siłach powietrznych
Tych chwil z Dachau nie da się wymazać…
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Zatopiony problem
Zjednoczeni pod Biało-Czerwoną
Medycyna na morzu
Rex Bolizlavus
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
W Ełku wykuwają charaktery
Więcej na mieszkanie za granicą
Polskie F-16 w służbie NATO
Debiut polskiego AW149
Pilecki ucieka z Auschwitz
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
Zwycięstwo mordercy
Więcej amunicji do Rosomaków
Flaga, flaga państwowa, barwy narodowe – biało-czerwony przewodnik
Jak Ślązacy stali się panami własnego domu
Polskie rakiety do Homara-K już za trzy lata
Żołnierze walczą z ogniem w Biebrzańskim Parku
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Dobra wiadomość dla miłośników lotnictwa
Składy wysokiego ryzyka
Pierwsza misja Gripenów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO