EMOCJE NA WODZY

W stosunkach polsko-litewskich potrzebny jest dialog. Politycy
mogą brać przykład z dobrych relacji wojskowych.

Strategiczne partnerstwo między Polską a Litwą zostało ogłoszone na początku lat dziewięćdziesiątych. Aktywnie działały wówczas polsko-litewskie komitety przy urzędach prezydentów i premierów obu krajów, systematycznie odbywały się posiedzenia Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego. Łączył nas wspólny cel – integracja z Unią Europejską i NATO. Jeszcze kilka lat temu Warszawa i Wilno uchodziły za partnerów strategicznych. Mówiono, że sposób, w jaki pokonały problemy z przeszłości, może stać się wzorem dla Europy. Uzasadnione jest więc pytanie, cóż takiego się stało, skoro od lat sporne kwestie pozostają niezmienne: zwrot ziemi na Wileńszczyźnie, pisownia polskich nazwisk, dwujęzyczne tablice z nazwami ulic i miejscowości, w których większość stanowią Polacy.

Pod koniec pierwszej dekady XXI wieku w obu krajach zmienili się prezydenci. Na Litwie Valdasa Adamkusa zastąpiła Dalia Grybauskaitė, która inaczej niż jej poprzednik rozkłada akcenty w polityce zagranicznej. Bardziej niż na dobrych relacjach z Polską zależy jej na poprawie stosunków z Rosją i Białorusią, a jako partner strategiczny wskazywane są państwa skandynawskie. Antypolskie nastroje nasiliły się w związku z Kartą Polaka (przyznawana przez polskie władze na potwierdzenie polskiej narodowości). Litwini o nacjonalistycznych poglądach mówili o imperialistycznych ciągotach polskiej polityki, ale nawet ci umiarkowani postrzegają Polskę jako Wielkiego Brata, który dybie na ich niezależność.

Dobry przykład
Państwa bałtyckie nie mają własnego lotnictwa bojowego. Dlatego w 2004 roku po wejściu Litwy, Łotwy i Estonii do NATO zadanie obrony ich przestrzeni powietrznej przejął sojusz północnoatlantycki, który w tym roku bezterminowo przedłużył misję Baltic Air Policing.

Czteromiesięczne całodobowe dyżury bojowe pełnią kolejno państwa członkowskie NATO. Ostatnio Polacy uczestniczyli w tej misji po raz czwarty. Polski Kontyngent Wojskowy Orlik IV stacjonował w bazie w Szawlach. Misja, w której wzięło udział 99 żołnierzy i cztery samoloty MiG-29 z uzbrojeniem, zakończyła się 31 sierpnia. Polscy piloci wykonywali głównie loty treningowe, ale kilka razy wyruszali, by przechwycić obiekty wskazane przez centrum zarządzania przestrzenią powietrzną – na przykład samoloty niespełniające wymogów dotyczących planu lotu. W ani jednym wypadku nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej. Pałeczkę po Polakach przejęli Czesi.

Polsko-litewska współpraca wojskowa wykracza jednak poza ramy Baltic Air Policing, dotyczy bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego, wspólnych ćwiczeń („Jackal Stone”, „Baltic Host”, „Maple Arch”, „Baltops”) i misji „Air Policing”, współpracy dowództw różnych szczebli, uczelni, ośrodków szkolenia i jednostek wojskowych obu państw, Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego oraz wsparcia eksperckiego w restrukturyzacji sił zbrojnych Litwy. W polskich uczelniach wojskowych przeszkolono około 40 oficerów litewskich, a grupa polskich oficerów przeszła kurs języka litewskiego.

     
  WOJSKOWE REMEDIUM

Trzy pytania do generała Stanisława Kozieja,
szefa Biura Bezpieczeństwa
Narodowego

Czy napięte polityczne stosunki polsko-litewskie przekładają się na sprawy bezpieczeństwa?
Złe stosunki polityczne rzutują na współpracę w innych dziedzinach, aczkolwiek staramy się unikać łączenia dwustronnych kłopotów politycznych ze sprawami wspólnego bezpieczeństwa, w tym bezpieczeństwa w ramach NATO i Unii Europejskiej. Dobrym przykładem jest misja NATO Baltic Air Policing, w której ramach polskie samoloty MiG-29 patrolują niebo Litwy. Bilateralne problemy nie mogą wpłynąć na podstawową funkcję NATO, jaką jest kolektywna obrona. Niedobra atmosfera komplikuje jednak rozmowy i wspólne działania.

Dlaczego misja Baltic Air Policing jest ważna także dla nas?
Misja ta jest ważna dla NATO, ponieważ dotyczy obrony kolektywnej, zapewnia bezpieczeństwo państwom członkowskim. Pośrednio ma znaczenie także dla nas. Nie zapominajmy, że pełniona jest tuż przy polskiej granicy i w jakimś sensie wzmacnia także nasze bezpieczeństwo. Obie strony rozumieją wspólny interes strategiczny. Dobrze by było, aby relacje w dziedzinie bezpieczeństwa były katalizatorem naprawy relacji politycznych.

Co w sprawach bezpieczeństwa łączy Polskę i Litwę?
Moje rozmowy z litewską minister obrony Rasą Juknevičienė na
temat szczytu NATO w Chicago pokazały, że myślimy podobnie – w podejściu do kwestii regionalnego bezpieczeństwa Polska i Litwa się niczym nie różnią. Minister Juknevičienė zachęcała, aby Polska przystąpiła do działającego na Litwie Centrum Bezpieczeństwa Energetycznego włączonego do struktur NATO. Uważam tę inicjatywę za dobry pomysł. Centrum miałoby być placówką analityczno-szkoleniową, forum debaty na temat bezpieczeństwa energetycznego w ramach NATO. Mówiliśmy także o wspólnej brygadzie polsko-litewsko-ukraińskiej. Na poziomie wojskowo-technicznym wszystko jest uzgodnione. Współpraca wojskowa jest remedium na wszelkie kłopoty polityczne. Skoro wojsko współpracuje, możemy być partnerami i sojusznikami.

 
     


Kolejnym przykładem współpracy wojskowej jest polsko-litewsko-ukraińska brygada, która ma osiągnąć pełną gotowość do końca 2013 roku (tworzyliśmy już wielonarodowe bataliony z Litwą i Ukrainą, które pełniły misje pokojowe na Bałkanach). Brygadę, w czasie oficjalnej wizyty w Polsce, odwiedził w styczniu szef obrony Republiki Litwy generał broni Arvydas Pocius. Dotarł także do Krakowa, do 2 Korpusu Zmechanizowanego i Dowództwa Wojsk Specjalnych. Od czasu międzynarodowych ćwiczeń wojsk specjalnych „Jackal Stone 2010”, których współgospodarzami były Polska i Litwa, trwa bowiem bliższa dwustronna współpraca naszych komandosów.

Polityczny impas
W wywiadzie dla tygodnika „Veidas” Dalia Grybauskaitė skrytykowała Polskę za „poświęcenie” Litwy na rzecz poprawy stosunków z Rosją. Stwierdziła, że w naszych relacjach należy zrobić przerwę, zamiast „naprawiać to, co jest teraz nie do naprawienia”. Zgoła inaczej wyjście z tego politycznego impasu widzi Polska. Goszczący w lipcu w bazie polskich lotników w Szawlach generał Koziej odczytał list od Bronisława Komorowskiego, któremu zależy na poprawie stosunków z Litwą. „W zakresie polityki bezpieczeństwa nie ma i nie powinno być jakichkolwiek przerw, powinna być, i na szczęście jest, ciągłość i konsekwencja w działaniu”, napisał prezydent. O powrót do racjonalnego postrzegania problemów i powstrzymanie emocji apelował także premier Litwy Andrius Kubilius.

Impas w stosunkach Polski i Litwy może przełamać tylko dialog. Dowiedli tego żołnierze Armii Krajowej. W 2004 roku pojednali się z litewskimi żołnierzami Povilasa Plechavičiusa, z którymi 60 lat wcześniej walczyli na Wileńszczyźnie.

Małgorzata Schwarzgruber





Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO