moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Gen. Andrzejczak, laureat Buzdygana

Za ambitne wyznaczanie wysokich standardów wyszkolenia, poszukiwanie nieschematycznych rozwiązań taktycznych, a jednocześnie troskę i dbałość o rozwój swoich żołnierzy – tak kapituła uzasadniła przyznanie prestiżowego wyróżnienia gen. bryg. Rajmundowi T. Andrzejczakowi.


Według rekomendacji, która napłynęła do redakcji, gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak Buzdygan „Polski Zbrojnej” dostał „za rzadką umiejętność mądrego i skutecznego łączenia potrzeby pielęgnowania tradycji z wymogami nowoczesności, za zdolność do budowania esprit de corps za pomocą szerokiej wiedzy i bogatego doświadczenia własnego i podwładnych”.

Skrót tej oficjalnej rekomendacji warto uzupełnić słowami gen. dyw. Mirosław Różańskiego, do 2008 roku dowódcy 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, którą w latach 2012–2014 dowodził zdobywca tegorocznego Buzdygana: „Gen. Rajmund Andrzejczak został zabrany zza biurka i wsadzony na rok do Afganistanu, gdzie, jak sam dzisiaj przyznaje, przez pierwsze sześć miesięcy pobierał lekcję i dopiero w trakcie drugiej zmiany zrozumiał, po co to wszystko się dzieje. Poniósł ogromne koszty tej lekcji, a następnie, w kraju, zebrane doświadczenia przeniósł na niwę szkoleniową. Dziś wyprzedza pewne kanony postępowania w naszych siłach zbrojnych, mentalnie jest zdecydowanie bardziej w NATO niż wielu z nas, dlatego niełatwo było czasem zrozumieć jego koncepcje. Jak bowiem można zrobić ćwiczenia w trzech różnych częściach kraju, i to na szczeblu batalionu? Takich dowódców właśnie nam potrzeba”.

Wypowiedź gen. bryg. Rajmunda T. Andrzejczaka podczas gali wręczenia Buzdyganów 2014. 
Film: Jacek Szustakowski/ portal polska-zbrojna.pl.

Na przygotowanie się do wyjazdu i objęcie stanowiska miał w istocie trzy tygodnie, a swoich ludzi zobaczył dopiero na ćwiczeniach certyfikujących kontyngent. W trakcie IV zmiany PKW Afganistan, po wycofaniu polskich kompanii rozproszonych w prowincji Paktika, całość sił skoncentrowano pod polskim dowództwem w prowincji Ghazni. Połączono również rozdzielone w czasie wcześniejszych zmian funkcje dowódcy kontyngentu i dowódcy elementu bojowego, co na płk. Andrzejczaka nakładało podwójne obowiązki. Miał się zajmować sprawami administracyjnymi, narodowymi, logistycznymi, a zarazem operacyjnymi, tak więc także dowodzeniem brygadową grupą bojową w całej prowincji. Z tej wielości zadań i funkcji, jak twierdzi, najtrudniejsze były działania dyplomatyczne i negocjacje. Układał wszystko po kolei w nowej rzeczywistości, a w Polsce oczekiwano spektakularnych sukcesów w łapaniu terrorystów, a nie do końca chyba zdawano sobie sprawę z możliwości i ograniczeń. „Przyszło jeszcze bardzo długo czekać, zanim zrozumiano, że dla skuteczności operacyjnej ważniejsze jest to, ilu ludzi uratowaliśmy, niż ilu zabijamy”.

Dał radę! Odrobił niezwykle trudną, ale też bezcenną lekcję, która miała zaowocować ze szczególną intensywnością od 2012 roku, gdy dowodził 17 Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną. Gen. bryg. Sławomir Wojciechowski w tonie anegdoty opowiada historię „nominacji” gen. Andrzejczaka na swego następcę: „Kiedyś, przy kolacji, powiedziałem Rajmundowi o kłopocie ze znalezieniem następcy i dodałem: »Ty byś mi najlepiej pasował na dowódcę brygady«. A potem nie dość, że przywiązałem się do tej myśli, to jeszcze podzieliłem się nią z innymi. Po jakimś czasie zaczęto wokół mówić, że Andrzejczak jest kandydatem na dowódcę 17 Brygady. I nim został”.

Gen. Wojciechowski uzasadnia swoją wizję: „Rajmund był młodym generałem, ale po zaliczeniu dwóch ciężkich tur w Afganistanie miał za sobą sporo traumatycznych przeżyć, a zarazem cennych doświadczeń. Do tego jest postacią barwną, z artystycznym zacięciem, fanem heavy metalu. Podobno gra na gitarze basowej”.

Zdaniem gen. Wojciechowskiego nie może być nic lepszego dla odchodzącego dowódcy niż świadomość, że zostawia jednostkę w dobrych rękach, a realizacja jego koncepcji przesuwa się o kolejny szczebel w górę: „Jedyne co mogłem wówczas zrobić, to stworzyć warunki swemu następcy. Tak jak mnie gen. Różański przygotował pole do dobrego startu”.

Gen. Andrzejczak ma opinię dowódcy niepokojąco wyprzedzającego swój czas. Z szacunkiem odnosił się do tradycji, pamięci historycznej, ale kojarzono go przede wszystkim z cyfryzacją. To pewne uproszczenie, bo lista „grzechów nowoczesności” jest bardzo długa, począwszy od wykorzystywania najnowszych systemów dowodzenia, przez łączenie sposobu działania wojsk zmotoryzowanych z wymiarem powietrzno-lądowym, szerokie wykorzystanie bezpośredniego wsparcia lotniczego czy systemu JCATS (Joint Conflict and Tactical Simulation), po kompleksowe wprowadzanie w wojsku cyfrowych systemów komunikacji. A to wszystko miało na celu przygotowanie 17 WBZ do digitalizacji i wyposażania jej w inteligentne systemy zarządzania HMS/BMS.

Pod rządami Andrzejczaka sporo działo się również w taktyce. Powstała na przykład w brygadzie grupa rozpoznawcza, a ćwiczenia z użyciem różnego rodzaju broni „Gepard ’14” zostały uznane przez inspektora wojsk lądowych za wzorcowe. I można by tak wyliczać jeszcze bardzo długo…

Często publicznie i bez ogródek mówił gen. Andrzejczak o sprawach, które go niepokoiły, o zagrożeniu wynikającym z „utraty nabytych w misjach zdolności i regresu w rozwoju nowej myśli”. Zwracał uwagę na sprawy na co dzień pomijane, na przykład na to, że od nowoczesnego sprzętu nie mniej ważne są kultura organizacyjna, zarządzanie zasobami ludzkimi czy polityka kadrowa, zwłaszcza wobec podoficerów. W jednej z rozmów powiedział, że po doświadczeniach operacji afgańskiej i trzech latach dowodzenia rozwiniętą brygadą doskonale wie, że bez pomocnika do spraw podoficerów nie byłby w stanie zajmować się sprawami żołnierzy z dwóch niższych korpusów. „To jest człowiek mający reprezentować najwyższe standardy, ma mieć najlepsze oceny i ma rekomendować rozwój żołnierzy”. W ciągu trzyletniej kadencji wysłał swojego „sierżanta majora” do akademii podoficerów Stanów Zjednoczonych, a ponad 200 szeregowych do polskiej szkoły podoficerskiej. Był dumny, gdy zajmowali tam czołowe miejsca i mieli najwyższe notowania, po czym wracali, by służyć w armii jako podoficerowie.

Obecnie gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak jest zastępcą dowódcy 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej.

Piotr Bernabiuk

autor zdjęć: st. chor. sztab. Robert Suchy

dodaj komentarz

komentarze

~John 25 BKPow.
1427322060
Przyszły Dowódca 11 DKPanc. w Żaganiu o czym już wcześniej wszyscy wiedzieli. Dowódcą Generalnym będzie gen.Różański i tego już nikt nie zatrzyma-choć miał nim być gen.Buk (szkoda-bo to wychowanek gen.Kempary). Oby to szło w dobrym kierunku i na pewno tak będzie-tak jak to się dzieje w 25 BKPow., że pewien slang został powstrzymany wyznaczeniem płk Doktora na Dcę tejże Brygady, który nie dał pewnemu żołnierzowi zostać Dowódcą pomimo koneksji. Dobrze się dzieje i oby płk Stalin z Aeromobili nie zastapił Jego miejsca- "to ważne". Jack 75 %
EC-9E-CE-A7
~oleum
1427298480
Takich nam trzeba
A9-2A-33-98

Żandarmeria skontroluje także cywilów
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Debiut polskich Patriotów
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Defendery skompletowane
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Brytyjczycy na wschodniej straży
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Wielkie zbrojenia za Odrą
„Road Runner” w Libanie
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Największy transport Abramsów w tym roku
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Krok ku niezależności
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
17 września 1939. Nigdy więcej
Cios w plecy
Święto Wojsk Lądowych
Orlik na Alfę
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
NATO – jesteśmy z Polską
Rekompensaty na nowych zasadach
Husarz z polskim instruktorem
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Dwie agresje, dwie okupacje
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Brytyjczycy żegnają Malbork
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pożegnanie z Columbią
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Z najlepszymi na planszy
Zwycięska batalia o stolicę
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Black Hawki nad Warszawą
Czołgiści w ogniu
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Wojskowi szachiści z medalem NATO
W poszukiwaniu majora Serafina
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Hekatomba na Woli
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Kurs dla najlepszych w SERE
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO