Opracowany przez inżynierów z Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia z Zielonki silnik rakietowy o średnicy 300 mm nadaje się nie tylko do tego, aby napędzać cywilne badawcze rakiety suborbitalne, lecz także wojskowe pociski balistyczne o zasięgu około 150 km. Urządzenie zaprezentowano na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach.
Wiosną 2020 roku konsorcjum, którego liderem są Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 SA, a które tworzą ponadto Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia i Zakład Produkcji Specjalnej „Gamrat” sp. z o.o., podpisało z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju umowę na pracę badawczo-rozwojową pt. „Opracowanie trójstopniowego suborbitalnego systemu rakietowego do wynoszenia ładunków badawczych”.
Wart ponad 23 mln projekt, finansowany w znaczącej większości z funduszy unijnych (UE przekaże ponad 18 mln zł), ma zostać sfinalizowany do końca listopada 2023 roku opracowaniem rakiety, która wyniesie na orbitę okołoziemską – a dokładniej na wysokość 100 km – niewielki ładunek badawczy.
Role i zadania w konsorcjum są dość jasno podzielone – za część produkcyjną odpowiadają WZL nr 1 oraz Gamrat, a za część naukową WITU. – W ramach tego projektu jesteśmy odpowiedzialni za opracowanie aerodynamicznego układu sterów, nawigacji proporcjonalnej, autopilota, silników rakietowych, systemu dzielenia członów i telemetrii dwukierunkowej o zasięgu 125 km – wyjaśnia dr inż. Dariusz Sokołowski, kierownik pracowni techniki rakietowej Zakładu Mechatroniki WITU.
Na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach na stoisku WITU można było zobaczyć kluczową część opracowywanej rakiety, czyli jej silnik. A dokładniej jeden z trzech silników, które się w niej znajdą (po jednym w każdym z trzech członów).
Jak podkreślają przedstawiciele WITU, opracowanie zasilanego paliwem stałym silnika rakietowego o średnicy 300 mm nie było zadaniem łatwym, ale wojskowi inżynierowie stworzyli konstrukcję nieodbiegającą parametrami i osiągami od czołowych zagranicznych produktów tego typu. – Jesteśmy już po testach i próbach silnika i wiemy, że udało się nam osiągnąć wszystkie zakładane parametry w stopniu lepszym, niż oczekiwaliśmy – wyjaśnia Dariusz Sokołowski. – Aby móc przebadać ten silnik, WITU musiał zbudować specjalną hamownię, gdyż w Polsce nie było odpowiedniego laboratorium do badania napędów o takiej mocy – tłumaczy.
Silnik, który wraz z dyszą ma długość 1,79 m, bez paliwa waży około 48 kg, a wraz z paliwem około 148 kg. Jego ciąg maksymalny wynosi 39,5 tys. N, a impuls całkowity 251 tys. niutonosekund.
– To są naprawdę bardzo dobre parametry, zdecydowanie nie mamy się czego wstydzić – mówi Dariusz Sokołowski i dodaje, że powyższe parametry dotyczą silnika jednosegmentowego. Z kolei w rakiecie trójstopniowej, nad którą pracują inżynierowie z WITU, jeden z członów będzie miał silnik dwusegmentowy o podwójnej mocy.
Prezentowany na MSPO napęd rakietowy wzbudził bardzo duże zainteresowanie przedstawicieli wojska. Członkowie WITU nie ukrywali bowiem, że choć trójstopniowa rakieta suborbitalna powstaje na potrzeby cywilne, to łatwo jest zbudować na jej bazie wojskowy pocisk balistyczny. – Gdybyśmy zbudowali silnik z czterech segmentów, dołożyli stery aerodynamiczne i 200-kilogramową głowicę bojową, to mamy gotowy pocisk balistyczny typu ziemia–ziemia o zasięgu około 150 km – wyjaśnia Dariusz Sokołowski. – Gdyby głowicę bojową wesprzeć seekerem, czyli np. głowicą optoelektroniczną, to uzyskamy pocisk przeciwlotniczy średniego zasięgu – dodaje.
Budowana przez konsorcjum WZL nr 1, WITU oraz ZPS Gamrat trójstopniowa rakieta suborbitalna powinna wykonać pierwszy testowy lot w maju 2023 roku. Drugie okno startowe zaplanowano na wrzesień 2023 roku.