Ponad 600 osób uczestniczyło 12 i 13 lipca w X jubileuszowej Pielgrzymce Represjonowanych Politycznie Żołnierzy-Górników do Matki Bożej Licheńskiej. Uroczystej mszy św. przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej przewodniczył ordynariusz diecezji bydgoskiej, bp Jan Tyrawa.
Pielgrzymka rozpoczęła się 12 lipca uczestnictwem w drodze krzyżowej w lesie grąblińskim. Nabożeństwu przewodniczył i rozważania przygotował ks. Wiktor Gumienny MIC, kustosz licheńskiego Sanktuarium.
Dzisiejsze uroczystości rozpoczęły się o godz. 10:00 pod pomnikiem upamiętniającym zmarłych żołnierzy-górników znajdującym się w starej części Sanktuarium. Przybyłych do Lichenia byłych żołnierzy-górników, wdowy po zmarłych, członków ich rodzin oraz zaproszonych gości powitał Bolesław Karandyszowski, prezes Okręgowego Zarządu Związku Represjonowanych Politycznie Żołnierzy-Górników w Bydgoszczy, organizator tegorocznej pielgrzymki. Pomimo upływu ponad sześćdziesięciu lat doskonale pamięta tamte wydarzenia:
– Każdy z nas, w oczekiwaniu na wcielenie do Wojska Polskiego, miał nadzieję jako chłopiec dwudziestoletni, że będzie w prawdziwym Wojsku Polskim. Tymczasem, nic nie wiedząc, w dniu poboru każdego z nas skierowano do jednostek, które były usytuowane bardzo blisko kopalni węgla kamiennego na Śląsku – wspomina.
Dopiero wtedy dowiedzieli się, że powołanie ich do zasadniczej służby wojskowej nie miało nic wspólnego z pełnieniem zaszczytnej i honorowej służby na rzecz własnego kraju, a tylko przymusową pracą w kopalniach węgla, uranu oraz w kamieniołomach.
Ze względu na trudne warunki pogodowe, akademia przy licheńskim mauzoleum została nieco skrócona. W jej trakcie odbył się apel pamięci, który prowadził mjr Grzegorz Schmidt z 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Jego zdaniem to ogromny zaszczyt, że żołnierze z Powidza mogli uczestniczyć w dzisiejszych uroczystościach, gdyż wiedza na temat żołnierzy, którzy w latach 1949−1959 zostali zmuszeni do ciężkiej pracy kopalniach, nadal jest znikoma: − Uznaliśmy, że jest to dobra sprawa. My możemy z bronią w ręku, czy na naszych samolotach, chronić i zabezpieczać nasz kraj. Im to nie było dane. Oni musieli w katorżniczej pracy, w warunkach, które uwłaczały godności człowieka, tę służbę wojskową pełnić.
Na zakończenie apelu został oddana salwa honorowa ku pamięci tych, którzy ponieśli śmierć w wyniku odniesionych ran i kontuzji podczas pracy w kopalniach i kamieniołomach. Po przeprowadzonym apelu przedstawiciele poszczególnych okręgów oraz zaproszeni goście złożyli kwiaty po pomnikiem upamiętniającym żołnierzy-górników.
Wśród osób, które przybyły na dzisiejsze uroczystości, był m.in. prof. Mirosław Golon, dyrektor oddziału gdańskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Jak wyjaśnił, zbrodnia sprzed ponad 60 laty nie została jeszcze do końca zbadana w należyty sposób:
− Służba w batalionach górniczych była jedną z form represjonowania z przyczyn politycznych i to represjonowania wyjątkowo brutalnego i okrutnego, dlatego, że uderzało w dwie grupy osób: raz tych, którzy podnieśli rękę na władzę ludową, na władzę komunistyczną; ale była też druga grupa – władze nie ustaliły ich działań z walką z komunizmem, za to ustaliły co robili ich rodzice, kogo reprezentowali, np. grupę społeczną zamożniejszych rolników czy rzemieślników” – wyjaśnił.
Zdaniem prof. Golona formą represji było nie osadzanie ich w więzieniach, ale kierowanie młodych wówczas ludzi do katorżniczej, darmowej pracy w ramach odbywania służby wojskowej, co miało „wybielić” i zatuszować niecne działania ówczesnych władz wobec swoich obywateli w oczach światowej opinii publicznej.
Możliwość przyjazdu do Lichenia miała dla prof. Golona także wymiar osobisty, gdyż jego ojciec także pracował w kopalni węgla na Śląsku będąc wcielonym do struktur wojskowych i pełniąc zasadniczą służbę wojskową.
O godz. 12:00 uczestnicy pielgrzymki wzięli udział we mszy św. przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej, której przewodniczył bp Jan Tyrawa z Bydgoszczy.
W licheńskich uroczystościach wzięło udział 11 pocztów sztandarowych z 15 okręgów z całego kraju. Organizatorem tegorocznej pielgrzymki Represjonowanych Politycznie Żołnierzy Górników do Matki Bożej Licheńskiej był oddział z Bydgoszczy. W uroczystościach wzięła także udział orkiestra wojskowa z garnizonu Bydgoszcz oraz kompania honorowa z 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu.
Związek Represjonowanych Politycznie Żołnierzy-Górników istnieje od 1992 roku. Do dziś przetrwało około 10 tysięcy spośród żołnierzy-górników, którzy w okresie od 1949 do 1959 pracowali w nieludzkich warunkach w kopalniach węgla, uranu i kamieniołomach. W batalionach górniczych pracowało ok. 200 000 osób. Ok. 1000 z nich poniosło śmierć w trakcie pracy, a 10 tysięcy do swoich domów wróciło kalekami. Byli tam kierowani synowie chłopscy, których rodziców uznano za kułaków, dzieci pochodzące z inteligenckich rodzin bądź powiązanych z działalnością w Armii Krajowej. Celem Związku jest m.in. zabieganie dla nich o status kombatantów oraz jednorazowe odszkodowania za pracę. Do Lichenia przyjeżdżają od dziesięciu lat, aby podziękować Matce Bożej, że przetrwali oraz aby młode pokolenie pamiętało o represjach, jakie ich dotknęły ze strony reżimu komunistycznego.
Źródło: Robert Adamczyk
autor zdjęć: Robert Adamczyk
komentarze