moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Tu liczy się wygląd!

Potrafią godzinami stać bez ruchu na mrozie czy w słońcu lub maszerować w strugach deszczu. – To służba niełatwa, ale dająca mnóstwo satysfakcji – mówi st. szer. Maksymilian Mazur z 1 Kompanii Batalionu Reprezentacyjnego. Właśnie trwa nabór do „najprzystojniejszego pododdziału Wojska Polskiego”.


– Nasza służba na pozór wydaje się łatwa, lekka i przyjemna. Ale ludzie widzą jedynie efekty ciężkiej pracy. Ćwiczymy godzinami, by zaprezentować się jak najlepiej – mówi kpt. Robert Powroźnik, oficer prasowy Batalionu Reprezentacyjnego.

Dostać się do niego nie jest łatwo. Jednak ani wysokie wymagania stawiane kandydatom, ani perspektywa ciężkiej służby nie odstraszają chętnych. Zainteresowanie zawsze jest bardzo duże. – To służba bardzo ciekawa i inna od wszystkich. Warta przy Grobie Nieznanego Żołnierza to zaszczyt, podobnie jak bycie blisko tych, których inni oglądają jedynie w telewizji: prezydentów lub przywódców różnych państw – tłumaczy kpr. Tomasz Dejnek, żołnierz służący w batalionie.

Za niespełna dwa tygodnie jednostka będzie rekrutować kandydatów na stanowiska strzelców i jednego muzyka. Kto ma szansę? Mężczyźni do 28 lat, niekarani, mający za sobą czynną służbę wojskową i wykształcenie co najmniej gimnazjalne. Kandydaci do służby w orkiestrze muszą mieć ponadto ukończoną szkołę muzyczną II stopnia.

W batalionie jednak, jak w żadnej innej jednostce, liczy się wygląd. –To wizytówka polskiego wojska, w kraju i za granicą. Prezencja jest bardzo istotna – wyjaśnia ppłk Paweł Zduniak, rzecznik prasowy Dowództwa Garnizonu Warszawa. Dlatego chętni do służby muszą być proporcjonalnie zbudowani i mieć od 178 do 185 centymetrów wzrostu. A jeśli komuś zabraknie jednego centymetra? – Wymagania co do wzrostu są ściśle określone, ale w sytuacji, gdy kandydat spełnia pozostałe warunki na najwyższym poziomie, komisja nie robi z tego powodu problemu – wyjaśnia oficer prasowy batalionu.

Służba w pododdziałach reprezentacyjnych wymaga też doskonałego zdrowia. – Ślady po złamaniach, skręceniach kończyn lub problemy z kręgosłupem zazwyczaj nie dyskwalifikują do bycia żołnierzem w ogóle. U nas, ze względu na codzienne obciążenie fizyczne, takie cechy wykluczają ze służby – wyjaśnia oficer batalionu. Jak zaznacza, właśnie z takich powodów odpada najwięcej chętnych. Na służbę nie mają też szans mężczyźni z widocznymi tatuażami czy bliznami.


Ci, którzy chcą sprawdzić się w kilkugodzinnym staniu bez ruchu, a potem jeszcze defilowaniu z całą kompanią, muszą być wyjątkowo wytrzymali. Dlatego, zanim rozpoczną służbę w batalionie, muszą zaliczyć nie tylko egzamin sprawności fizycznej, ale również test koordynacji ruchowej. Polega on na wykonaniu kilku elementów musztry, np. przyjęciu postawy zasadniczej czy wykonaniu zwrotów w różnych kierunkach.

Na koniec kandydatów czeka rozmowa z psychologiem oraz komisją. – Zależy nam na ludziach, którzy mają świadomość patriotyczną i wiedzą w jakim charakterze będą służyć – tłumaczy oficer z batalionu.

Kandydaci, którzy przejdą kwalifikację, już w kwietniu rozpoczną służbę w warszawskiej jednostce.

„Nowi” szkolenie zaczną od nauki… stania. Potem każdego dnia, po kilka godzin będą się uczyć wojskowego ceremoniału, szkolić się z musztry i ćwiczyć chwyty karabinkiem, dotąd, aż ruchy wejdą im w krew. Oprócz zajęć typowych dla jednostki reprezentacyjnej, będą też mieć lekcje ze strzelania, taktyki i samoobrony. Gdy wyszkolą się indywidualnie, przyjdzie czas na zgranie się z pozostałą częścią pododdziału: najpierw z drużyną, potem z plutonem, a na końcu z całą kompanią. – Nasza praca to wysiłek zespołowy. Bez zaangażowania poszczególnych żołnierzy trudno byłoby jednak osiągnąć perfekcję – mówi kapitan.

Batalion Reprezentacyjny tworzą trzy kompanie reprezentacyjne, orkiestra, pluton salutowy i szwadron kawalerii konnej. Żołnierze z batalionu biorą udział w uroczystościach państwowych w kraju i za granicą, witają zagraniczne delegacje i codziennie pełnią warty przy Pałacu Prezydenckim oraz Grobie Nieznanego Żołnierza.



W skład 3 Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego wchodzi także pluton salutowy. Służy w nim tylko 14 żołnierzy, ale bez ich udziału nie odbędzie się żadna ważna uroczystość państwowa czy wojskowa. Więcej czytaj na portalu polska-zbrojna.pl.

 

  Salwa honorowa z sześciu armat

Pluton salutowy to jedyna tego typu formacja w Polsce i najmniejszy pododdział artyleryjski naszej armii. Choć służy w nim tylko 14 żołnierzy, bez ich armatnich salw nie odbędzie się żadna ważna uroczystość państwowa czy wojskowa. Salut oddają z unikalnych replik historycznych dział.
PG

autor zdjęć: mł. chor. Piotr Ziętka, st. chor. Konrad Kaczmarz (DGW)

dodaj komentarz

komentarze

~zibi
1402596060
Ech, wiosna 1991 jesień 1992 pod dowództwem kapitana Świderka. To już minęły 22 lata
C1-4F-57-A3
~maciekb80
1401915540
Witam . Czy służba w Kompanii reprezentacyjnej jest ciężka ?
C7-69-E0-DB
~norbert
1363476300
Gdyby nie moje 33 lata kto wie moze by wrocil do Reprezentacji Pozdrawiam wszystkich z 2KRWP
F8-25-C0-BE
~scoobydoopoznan
1363271760
.. czytałem o formacji, gdzie brali tylko wysokich blondynów ... Przerobić ich na jednostki bojowe a zostawić 2 z głównych formacji : lotnictwo i wojska lądowe, Razem wyjdzie 42 osób. Wystarczy.
00-B3-ED-57

Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
 
SOR w Legionowie
Sprawa katyńska à la española
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Zmiany w dodatkach stażowych
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Ameryka daje wsparcie
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Wojna w świętym mieście, epilog
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Sandhurst: końcowe odliczanie
25 lat w NATO – serwis specjalny
Pod skrzydłami Kormoranów
Posłowie dyskutowali o WOT
Wytropić zagrożenie
Zachować właściwą kolejność działań
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Gunner, nie runner
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Szybki marsz, trudny odwrót
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kadisz za bohaterów
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Rekordziści z WAT
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Tragiczne zdarzenie na służbie
Ramię w ramię z aliantami
Wojna na detale
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
NATO na północnym szlaku
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Front przy biurku
NATO on Northern Track
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Kolejne FlyEye dla wojska
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Święto stołecznego garnizonu
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Wojna w świętym mieście, część druga
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Szpej na miarę potrzeb
Na straży wschodniej flanki NATO
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
W Italii, za wolność waszą i naszą
Metoda małych kroków
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO