moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Najpierw przeprawa, potem certyfikacja

Czołgi zajmują pozycje w rejonie wyjściowym, gdzie są zaopatrywane w amunicję. Potem ruszają do boju. Prowadzą natarcie i strzelają podczas jazdy do celów ukazujących się na ich drodze – to część certyfikacji, którą w kompleksie poligonów pomiędzy Żaganiem a Świętoszowem przechodzą plutony T-72 z 34 Brygady Kawalerii Pancernej.

Czołgi wyjechały na poligon w ubiegłym tygodniu. Pierwsze dni upłynęły załogom pod znakiem ćwiczeń zgrywających. – Prowadziliśmy strzelania na pasie taktycznym. Zajęcia odbywały się zarówno w dzień, jak i w nocy. Przygotowywaliśmy się między innymi do prowadzenia natarcia oraz obrony – mówi kpt. Mateusz Kapuśniak, dowódca kompanii czołgów z 34 Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu. W miniony piątek pododdziały rozpoczęły marsz z okolic Żagania do sektorów poligonu położonych bliżej Świętoszowa. Po drodze czołgi przekroczyły Kwisę. – Nie było to forsowanie rzeki, lecz głębokie brodzenie. Głębokość rzeki w tym miejscu sięga od 1,5 do 1,6 metra – wyjaśnia ppłk Marcin Markowski, dowódca batalionu czołgów w żagańskiej brygadzie. Ale oczywiście przed pokonaniem takiej przeszkody czołg należy odpowiednio zabezpieczyć. Żołnierze instalują dodatkową płytę osłaniającą silnik i tak zwaną klawiaturę, która chroni kolektor wylotowy, po czym czołgi wolno wjeżdżają do wody. W tym wypadku pojazdy miały do pokonania mniej więcej 30 metrów. – Wszystkie bez większych problemów dotarły na drugi brzeg – dodaje ppłk Markowski.

T-72 może bezpiecznie brodzić do głębokości 1,8 metra. Głębsze zbiorniki i rzeki pokonuje jadąc po dnie. Wówczas jednak należy założyć na właz rurę dostarczającą powietrze do wnętrza czołgu oraz do komory silnika. Takie ćwiczenia jednostki pancerne z zachodniej Polski z reguły organizują na Odrze.

Tymczasem pokonywanie Kwisy było zaledwie wstępem do zasadniczej części ćwiczeń. – W drugiej części skupiamy się na certyfikacji plutonów. Na razie tych, które wchodzą w skład pierwszej i drugiej kompanii. Łącznie jest ich sześć. Plutony z trzeciej i czwartej kompanii muszą jeszcze przejść ostatni etap szkolenia. Wkrótce jednak i one przystąpią do certyfikacji – zapowiada ppłk Markowski. Aby zdać test, czołgiści muszą wykazać się podczas pokonywania pętli taktycznej. Lista zadań obejmuje między innymi przeprowadzenie skutecznego natarcia.

Jak to wygląda w praktyce? Plutony wchodzą do rejonu wyjściowego, gdzie są zaopatrywane w amunicję. Potem wkraczają do walki. – Najpierw poruszają się w linii par. Mówiąc inaczej: poruszają się dwójkami, jeden czołg za drugim. Następnie rozwijają linię bojową i otwierają ogień do celów, które pojawiają się na ich drodze – tłumaczy kpt. Kapuśniak. Cele podnoszą się sterowane przez operatorów drogą radiową bądź elektroniczną. A o tym, który czołg i w jakim momencie ma otworzyć ogień, decyduje w tym wypadku dowódca plutonu. Podczas certyfikacji komisja sprawdza też, jak załogi radzą sobie z prowadzeniem łączności czy obroną przed bronią masowego rażenia. Zaliczenie testu to znak, że czołgiści są gotowi do prowadzenia działań bojowych – na razie na szczeblu plutonu. – W kolejnych miesiącach czeka nas certyfikacja na poziomie kompanii, a jesienią – całego batalionu – zapowiada ppłk Markowski.

Ale szkolenie to nie tylko ćwiczenia czołgów. – Członkowie załóg strzelali też z broni osobistej, zadania realizował pluton rozpoznawczy i kompania dowodzenia – wymienia dowódca batalionu. W programie znalazły się także zajęcia inżyniersko-saperskie. Żołnierze zakładali niewielkie ładunki wybuchowe, by na skutek detonacji doprowadzić do powstania leju, który odpowiednio pogłębiony i wyrównany stanowił schronienie dla czołgu. – T-72 może się też okopać samodzielnie. Umożliwia to zainstalowany na czołgu lemiesz – podkreśla ppłk Markowski.

Ćwiczenia żołnierzy 34 Brygady Kawalerii Pancernej potrwają do końca marca. – Dla nas są one ważne, ponieważ mamy wielu młodych dowódców, którzy dopiero zdobywają doświadczenie – podkreśla dowódca batalionu. T-72 trafiły do Żagania w 2017 i 2018. Zastąpiły tam czołgi nowszej generacji, czyli Leopardy 2A4 i 2A5, które zostały przekazane do 1 Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: por. Marta Wieliczko

dodaj komentarz

komentarze


Kircholm 1605
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
„Road Runner” w Libanie
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Marynarze mają nowe motorówki
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Polski „Wiking” dla Danii
Kolejny kontrakt Dezametu
Wellington „Zosia” znad Bremy
Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Szansa na nowe życie
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Standardy NATO w Siedlcach
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Rusza program „wGotowości”
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Męska sprawa: profilaktyka
Kaman – domknięcie historii
Odznaczenia za wzorową służbę
Nie daj się zhakować
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Marynarze podjęli wyzwanie
Mity i manipulacje
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Arteterapia dla weteranów
Zasiać strach w szeregach wroga
Niespokojny poranek pilotów
Sto lat Grobu Nieznanego Żołnierza
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Koniec dzieciństwa
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pomnik nieznanych bohaterów
Mundurowi z benefitami
Lojalny skrzydłowy bez pilota
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Nowe zasady dla kobiet w armii
Sportowcy na poligonie
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Pięściarska uczta w Suwałkach
Sukces Polaka w biegu z marines
Grób Nieznanego Żołnierza – drogowskaz i zwierciadło
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Abolicja dla ochotników
Starcie pancerniaków
Brytyjczycy na wschodniej straży
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Inwestycja w bezpieczeństwo
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO