moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wojska inżynieryjne: niszczą i budują

Tylko w ubiegłym roku zniszczyli pół miliona niewybuchów i niewypałów, w tym ponad cztery tysiące bomb lotniczych, przeszło 11 tysięcy granatów moździerzowych, 22 torpedy, ale też wybudowali bądź wyremontowali 20 odcinków dróg i mostów. Dziś wojska inżynieryjne mają swoje święto.



Chor. Artur Adasik służy w 1 Pułku Saperów z Brzegu. Za sobą ma pięć misji w Afganistanie. Był tam dowódcą patrolu rozminowania, należał też do sekcji WIT. Zajmowała się ona analizą incydentów, podczas których rebelianci użyli improwizowanych ładunków wybuchowych. Kiedy przywołuję nieco już zużyte powiedzenie o saperze, że może on pomylić się tylko raz, mówi krótko: „naprawdę coś o tym wiem”.

– W Afganistanie saperzy jeździli w pierwszym pojeździe patrolu. Szukaliśmy i niszczyliśmy rozmieszczone na trasie przejazdu ajdiki, czyli improwizowane ładunki wybuchowe. A te wraz z upływem czasu były coraz większe i bardziej wymyślne – opowiada chor. Adasik. Wspomina, że podczas jednego z patroli, w których brał udział, saperzy natrafili na system trzech ładunków, które zostały zainstalowane na przestrzeni zaledwie kilkuset metrów. Każdy z nich zawierał około 70 kilogramów materiału wybuchowego. – Zdarzało się, że rebelianci zakopywali ładunek nawet pół roku przed planowanym atakiem, tak aby potem nie było widać śladów rozkopywania ziemi – tłumaczy i dodaje: – Dlatego właśnie w Afganistanie tak ważne było doświadczenie saperów, przekazywanie sobie wiedzy o ciągle zmieniających się technikach, po jakie sięgali terroryści, a często po prostu „nos”.

Dziś chor. Adasik i jego koledzy po fachu mają swoje święto. Właśnie 16 kwietnia obchodzony jest bowiem w Polsce Dzień Sapera. Został ustanowiony już w 1946 roku na pamiątkę forsowania Odry i Nysy Łużyckiej. W operacji tej wzięło udział aż 25 batalionów inżynieryjnych. Było to największe w historii polskiej armii zgrupowanie wojsk tego rodzaju.


Obecnie w Polsce funkcjonują cztery pułki inżynieryjne. Do tego dochodzą bataliony w brygadach ogólnowojskowych, marynarce wojennej i siłach powietrznych. – W siłach zbrojnych funkcjonuje 39 patroli rozminowania oraz dwie grupy nurków minerów – informuje płk Artur Talik z Zarządu Inżynierii Wojskowej Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Zasięgiem działania obejmują cały kraj. Ich zadanie polega na wydobywaniu z ziemi lub spod wody niebezpiecznych pozostałości, głównie z czasów II wojny światowej, a następnie niszczenie ich w wyznaczonych do tego miejscach. Tylko w ubiegłym roku patrole rozminowania i grupy nurków minerów odpowiedziały na 8791 zgłoszeń. Łącznie podjęły i zniszczyły blisko pół miliona niewybuchów i niewypałów, w tym ponad cztery tysiące bomb lotniczych, przeszło 11 tysięcy granatów moździerzowych, niemal dziewięć tysięcy min i 22 torpedy. Pojazdy patroli przejechały w sumie ponad dwa miliony kilometrów.

Na koncie saperzy i nurkowie minerzy mają kilka spektakularnych akcji. W Głogowie wydobyli z Odry 250-kilogramową bombę lotniczą. Pocisk trafił na poligon w Żaganiu, gdzie został zniszczony. Z kolei w Świnoujściu żołnierze z patrolu rozminowania podejmowali 93 pociski artyleryjskie wydobyte podczas oczyszczania toru podejściowego do portu. Również ten rok rozpoczął się na Pomorzu pod znakiem dużej operacji. Nurkowie minerzy wspomagani przez marynarzy z 13 Dywizjonu Trałowców zniszczyli niemiecką minę morską z czasów II wojny światowej, która zalegała w okolicach gdyńskiego portu. Kolejne, jeśli pogoda pozwoli, będą neutralizowane w przyszłym tygodniu.


Tymczasem specjaliści od inżynierii nie tylko niszczą, ale też uczą i budują. W ubiegłym roku saperzy przeprowadzili w szkołach 252 lekcje, podczas których przekazywali uczniom wiedzę na temat zagrożeń związanych z niewybuchami i niewypałami. Z kolei specjalistyczne Wojskowe Jednostki Odbudowy zrealizowały łącznie 20 zadań polegających na remontach i budowie dróg oraz mostów. – W latach 2015–2016 zrealizują kolejnych 15 zadań – zapowiada ppłk Artur Goławski, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. W planach jest budowa dziewięciu mostów oraz remont dziesięciu kilometrów dróg.

Żołnierze wojsk inżynieryjnych stanowią około ośmiu procent wszystkich służących w polskiej armii.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Marian Kluczyński

dodaj komentarz

komentarze

~Luke
1429186320
Best of the best in the World!
62-A8-3C-0C
~Edward Hajdas
1429170180
Serdecznie pozdrawiam kolegów z promocji 1959 i wychowanków z promocji; 1964, 1966 i 1969. Wszystkim SAPEROM POLSKI, życzę zdrowia i wszelkiej pomyślności.
9C-F6-88-85

Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
 
Metoda małych kroków
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Święto stołecznego garnizonu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
SOR w Legionowie
Tragiczne zdarzenie na służbie
Szybki marsz, trudny odwrót
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Rekordziści z WAT
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kolejne FlyEye dla wojska
Pod skrzydłami Kormoranów
Ameryka daje wsparcie
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Szpej na miarę potrzeb
Kadisz za bohaterów
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Front przy biurku
NATO on Northern Track
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Ramię w ramię z aliantami
Wytropić zagrożenie
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Wojna w świętym mieście, epilog
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Sprawa katyńska à la española
Gunner, nie runner
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Charge of Dragon
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Sandhurst: końcowe odliczanie
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Zmiany w dodatkach stażowych
25 lat w NATO – serwis specjalny
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Wojna w świętym mieście, część druga
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Posłowie dyskutowali o WOT
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Wojna na detale
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
NATO na północnym szlaku
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
W Italii, za wolność waszą i naszą
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Na straży wschodniej flanki NATO
Zachować właściwą kolejność działań

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO