moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„C.k. trepy” i „c.k. menda”

Obyczajowość wojskową można z grubsza podzielić na dwa rodzaje. Na tą wprowadzaną „od góry”, rozkazami, decyzjami i regulaminami oraz na tą wprowadzaną „od dołu”, przez, jak to kiedyś mówiono, masy żołnierskie. Jest to reguła znana we wszystkich armiach świata – pisze ppłk Andrzej Łydka, znawca i miłośnik historii wojskowości, publicysta portalu polska-zbrojna.pl.

Konstantin Simonow w swojej słynnej trylogii o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej „Żywi i martwi” opisał zdziwienie jednego z głównych bohaterów, kombryga Sierpilina po usłyszeniu od jednego z młodych żołnierzy odpowiedzi „Nikak niet” tzn. „Bynajmniej nie”. „Nie wprowadzaliśmy tego >>Nikak niet<<, a jednak jest”. „Nikak niet” to była regulaminowa odpowiedź żołnierza armii carskiej. I pojawiła się w sowieckim wojsku po dwudziestu latach przerwy.

Podobnie jest z określeniem „trep” wspomnianym przez mjr. Tomasza „Burzę” Burzyńskiego. Pojawiło się po drugiej wojnie światowej w Ludowym Wojsku Polskim, choć oczywiście nikt tego słowa oficjalnie nie wprowadzał. Jednak nie było to nowe określenie. Miało już swoją wojskową historię i, jak się okazuje, legionowy rodowód. Powstało w sposób opisany przez mjr. „Burzę”, chociaż najprawdopodobniej co najmniej ćwierć wieku wcześniej, w 1914 roku. Piszę „co najmniej”, ponieważ znalazłem je we wspomnieniach żołnierzy I Brygady Legionów.

Nastąpiło wtedy zetknięcie się na froncie Wielkiej Wojny ludzi o dwóch zupełnie różnych mentalnościach. Z jednej strony uformowani przez regularne kuk (Kaiserlichen und Königlichen) Militärschule oficerowie cesarsko i królewskiej (c.k.) armii, w tym również Polacy, a z drugiej strony „strzelecka gromada” żołnierzy-ochotników z cenzusem naukowym, czyli absolwentów uniwersytetów i politechnik oraz szkół średnich z ukończonymi kursami wojskowymi prowadzonymi w Związku Strzeleckim czy w „Strzelcu”, związana więzami świadomej a nie formalnej dyscypliny. Była to młodzież o otwartych umysłach, rozpolitykowana, ale jednocześnie znająca sens i cel swojej służby i walki, bynajmniej nie za Franciszka Józefa. Jej zetknięcie z twardą dyscypliną obowiązującą w c.k. armii zaowocowało powstaniem w szeregach legionistów określenia „c.k. trepy”, pasującego jak ulał do mentalności jej oficerów, zarówno zawodowych jak i rezerwy. W tym czasie I Brygada wykształciła w swoich szeregach zupełnie inny typ oficera, ideowego, pozostawiającego sobie z poborów 100 koron, a resztę przekazującego do specjalnego funduszu zarządzanego przez Komendanta I Brygady. Oficera, który prowadził podwładnych do ataku komendą „Za mną!” a nie „Naprzód!”. Za klasyczny przykład można uznać postać por. Leopolda Lisa-Kuli.

Określenie „trep” jest czysto polskim wynalazkiem. Nie ma go w najlepszej powieści o armii austro-węgierskiej, jakim są i pozostaną, „Przygody dobrego wojaka Szwejka” Haška. Tam Szwejk wymyślił „wicepierdołę” jako określenie na jednego posuniętego w latach austriackiego obersta.

Uogólniając, można stwierdzić, że „c.k. trepami” nazywano pewien typ oficerów, spopularyzowany przez Haška (np. ppor. Dub) oraz przez Kazimierza Sejdę w „C.K. Dezerterach” (por. von Nogay) i powszechnie wtedy występujący w c.k. armii. Tacy oficerowie austriaccy służyli, z rozkazu c.k. Sztabu Generalnego, również w Legionach. Najbardziej znienawidzonym przez „legunów” I Brygady był szef sztabu Komendy Legionów, oficer austriackiego wywiadu, mjr Włodzimierz Zagórski, noszący przez cały czas austriacki mundur i czapkę z „bączkiem”, podczas gdy nawet Komendanci Legionów, generałowie c.k. armii, przywdziewali mundur legionowy i maciejówkę. Ofiarność i zaangażowanie mjr. Zagórskiego w pilnowaniu interesów monarchii austro-wegierskiej w Legionach Polskich zaowocowało również przemianowaniem, przez złośliwych, choć obiektywnych legionistów, Komendy Legionów w „c.k. mendę”.

W oficjalnej polskiej historiografii określenie „trepy” pojawiło się w 1928 roku, gdy b. legionista, płk dypl. Tadeusz Műnnich opublikował swoje wspomnienia pt. „Wśród c.k. trepów” w zbiorze „Za kratami więzień i drutami obozów”.

Okazało się dosyć żywotne, przetrwało II wojnę światową i nie zdziwiłbym się, gdyby funkcjonowało w wojsku do tej pory. Mimo wysiłków szkolnictwa wojskowego, w każdej armii, przy mniejszym lub większym braku „żołnierskiego szczęścia”, istnieje pewne prawdopodobieństwo zetknięcia się z jakimś klonem „ppor. Duba” czy „por. von Nogay’a”. Oni są wieczni.

ppłk Andrzej Łydka
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych

dodaj komentarz

komentarze

~Katol
1420589160
cyt: " Piszę „co najmniej”, ponieważ znalazłem je we wspomnieniach żołnierzy I Brygady Legionów." Jakieś źródło ? Chętnie bym przeczytał . A na cyt:"chociaż najprawdopodobniej co najmniej ćwierć wieku wcześniej, w 1914 roku." to na samo najprawdopodobniej nie che mi się podchodzić do tematu. Kiedyś - chyba - czytałem o kulturze Azteków i tam też - chyba- pisano o trepach lub trakach. Było to najprawdopodobniej 1000 lat temu. p.s. Na Białorusi cytują źródło Источник np : http://www.belvpo.com/pl/47130.html . " Z głowy " dla poważnych ludzi tylko matematyka , ba tam jedno z drugiego wynika.
4B-26-E9-39
~burza
1420471200
Bardzo dobry artykuł, Pozdrawiam.
C6-AB-8E-FE

Weterani w Polsce, weterani na świecie
 
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
Tragiczne zdarzenie na służbie
SOR w Legionowie
Ameryka daje wsparcie
Pilecki ucieka z Auschwitz
Wojna w świętym mieście, epilog
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Sandhurst: końcowe odliczanie
W obronie wschodniej flanki NATO
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Sprawa katyńska à la española
Pierwsi na oceanie
Zmiany w dodatkach stażowych
Kolejne FlyEye dla wojska
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Zachować właściwą kolejność działań
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Szybki marsz, trudny odwrót
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
Na straży wschodniej flanki NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rekordziści z WAT
W Italii, za wolność waszą i naszą
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Metoda małych kroków
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
NATO na północnym szlaku
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
25 lat w NATO – serwis specjalny
Wojna w świętym mieście, część druga
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Kadisz za bohaterów
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Bohater września ’39 spełnia marzenia
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Pod skrzydłami Kormoranów
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Posłowie dyskutowali o WOT
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Święto stołecznego garnizonu
Ta broń przebija obronę przeciwlotniczą
NATO on Northern Track
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Wytropić zagrożenie
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Gunner, nie runner
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Pytania o europejską tarczę
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Od maja znów można trenować z wojskiem!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO