moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Przyszli kaprale się szkolą

Pierwszy stopień podoficerski w polskim wojsku zdobywa rocznie ponad tysiąc szeregowych zawodowych. Zanim zostaną kapralami, przez pół roku uczą się m.in. taktyki i przywództwa, a potem przez trzy miesiące zdobywają umiejętności specjalistyczne. Coraz częściej, żeby się dostać na kurs, trzeba zdać egzamin.


Trzeci w tym roku kurs dla przyszłych kaprali rozpoczęło w Szkole Podoficerskiej Wojsk Lądowych w Poznaniu ponad 240 słuchaczy. To największa placówka kształcąca przyszłych podoficerów. Kadetami zostają tam żołnierze z jednostek Wojsk Lądowych, Wojsk Specjalnych, Inspektoratu Wsparcia i Dowództwa Garnizonu Warszawa. Poznańska szkoła jako jedyna w wojsku kształci także muzyków dla wszystkich orkiestr wojskowych. Na kurs zgłaszają się cywile – absolwenci szkół muzycznych, którzy podczas kilkumiesięcznego szkolenia stają się żołnierzami. Rocznie szkolenie w Poznaniu kończy blisko ośmiuset szeregowych.

Przyszłych kaprali szkolą też Szkoła Podoficerska Marynarki Wojennej w Ustce oraz Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie. W obu placówkach kursy takie odbywają się zazwyczaj dwa, trzy razy w roku. W 2012 roku ustecka szkoła promowała 108 absolwentów, rok później już 232. Koszalińskie centrum natomiast szkoli ok. 120 słuchaczy rocznie.

Jak szeregowy może dostać się na kurs? W pierwszej kolejności kieruje go dowódca jednostki wojskowej. Jeszcze do końca 2012 roku wystarczyło, by każdy z przyszłych podoficerów miał średnie wykształcenie i nienaganną opinię służbową. Preferowany był co najmniej pięcioletni czas służby.

Jako pierwsza wymagania dla żołnierzy podniosła poznańska szkoła podoficerska, która wprowadziła egzaminy dla kandydatów. – Chcieliśmy, by możliwość awansu mieli najlepsi żołnierze, z wiedzą o wojsku i predyspozycjami dowódczymi – mówił podczas pierwszego takiego egzaminu st. chor. sztab. Marek Kajko, komendant Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych. Dlatego kandydaci muszą przejść testy ze sprawności fizycznej, znajomości regulaminów oraz wiedzy ogólnej o Polsce i świecie. Nie bez znaczenia są m.in. staż służby, doświadczenie z misji, wykształcenie i znajomość języka obcego. – Taka weryfikacja kandydatów to dobra rzecz, bo każdy z nich może pokazać co potrafi. Udokumentowane wyniki wiedzy i umiejętności danego żołnierza są dla przełożonych znakiem, że warto w niego zainwestować – mówi st. szer. Przemysław Cisłowski, absolwent kursu w Poznaniu.


W ślad za szkołą Wojsk Lądowych idą marynarze. W usteckiej szkole już 1 października ruszą pierwsze egzaminy wstępne dla szeregowych. Żołnierze będą zdawać test sprawnościowy, sprawdzeni zostaną z wiedzy ogólnej i międzynarodowego prawa konfliktów zbrojnych. – Zweryfikujemy również ich znajomość regulaminów wojskowych i podstaw metodyki szkolenia – mówi chor. Adam Miłoszewski, ze Szkoły Podoficerskiej MW w Ustce. Na kurs zostanie przyjętych około 100 najlepszych szeregowych.

Zdanie egzaminów będzie też wkrótce warunkiem rozpoczęcia kursu w koszalińskim centrum. – Chcemy weryfikować umiejętności przyszłych kaprali, dlatego już od kolejnego kursu wprowadzamy egzaminy wstępne – zapowiada kpt. Jarosław Barczewski, rzecznik Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie.

Przyszli kaprale, niezależnie od tego, gdzie się szkolą, przechodzą podobny program edukacji. Najpierw zaliczają szkolenie ogólnowojskowe. – Na kursy trafiają żołnierze z różnych jednostek, z różnym doświadczeniem. Rolą instruktorów jest „wyrównanie poziomu” wszystkich wojskowych i przekazanie podstawowej wiedzy dotyczącej rzemiosła podoficerskiego – wyjaśnia chorąży Marcin Szubert, rzecznik poznańskiej placówki.

Dopiero po trzech miesiącach przyszli kaprale rozpoczynają szkolenie specjalistyczne. Lądowcy szkolą się np. z łączności, artylerii i logistyki, marynarze z eksploatacji silników spalinowych, artylerii przeciwlotniczej, eksploatacji okrętowych urządzeń nawigacyjnych, a szeregowi w Koszalinie z obrony przeciwlotniczej, rozpoznania i walki radioelektronicznej oraz specjalności radiolokacyjnej.

Dla wszystkich kurs kończy się praktykami w jednostkach wojskowych i egzaminem końcowym. Po jego zdaniu żołnierze trafiają do swoich jednostek i tam po objęciu stanowisk dowódców drużyn są mianowani na kaprali.

Paulina Glińska, Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: arch. SPWL, chor. Marcin Szubert

dodaj komentarz

komentarze

~niewiadomy
1380520080
Czy to prawda ,że teraz żeby zostać podoficerem zawodowym trzeba mieć maturę?
43-E2-5C-35

Z najlepszymi na planszy
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Czołgiści w ogniu
Wielkie zbrojenia za Odrą
„Road Runner” w Libanie
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Cios w plecy
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Polsko-ukraińskie rozmowy o współpracy
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Krok ku niezależności
Zwycięska batalia o stolicę
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Debiut polskich Patriotów
Hekatomba na Woli
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Największy transport Abramsów w tym roku
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Wojskowi szachiści z medalem NATO
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Dwie agresje, dwie okupacje
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
NATO – jesteśmy z Polską
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Premiera na MSPO: Pocisk dalekiego zasięgu Lanca
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Święto Wojsk Lądowych
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Kurs dla najlepszych w SERE
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Brytyjczycy na wschodniej straży
Orlik na Alfę
Żandarmeria skontroluje także cywilów
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
W poszukiwaniu majora Serafina
Pożegnanie z Columbią
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Brytyjczycy żegnają Malbork
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Rekompensaty na nowych zasadach
Husarz z polskim instruktorem
17 września 1939. Nigdy więcej
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Black Hawki nad Warszawą
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO