moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Marynarze walczyli z samolotami wroga

Jak namierzyć śmigłowiec nieprzyjaciela czy desant spadochroniarzy i w którym momencie oddać strzał? 250 żołnierzy Marynarki Wojennej ćwiczyło w Ustce obronę przeciwlotniczą. Przez dwa tygodnie wystrzelali 2300 sztuk amunicji artyleryjskiej i 30 rakiet.


– Ćwiczenie to sprawdzian, który co roku muszą przechodzić przeciwlotnicy każdej z naszych jednostek – mówi kmdr ppor. Jacek Kwiatkowski, rzecznik 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. Na poligon Sił Powietrznych w Ustce przyjechali marynarze z pięciu jednostek, które specjalizują się w obronie przeciwlotniczej.

Żołnierze strzelali z armat i wyrzutni rakiet przeciwlotniczych do różnego rodzaju statków powietrznych. Na pierwszy ogień poszedł śmigłowiec. Maszyna nadlatywała nad poligon z różnych kierunków i wykonywała manewry, tak żeby zaskoczyć obsługę baterii artyleryjskich. – Przeciwlotnicy musieli namierzyć śmigłowiec, śledzić jego pozycję, a w odpowiednim momencie oddać celny strzał – podkreśla kmdr ppor. Kwiatkowski. Podczas ćwiczenia lufy armat były jednak odwrócone od celu o 180 stopni. Oznacza to, że obsługa baterii śledziła rzeczywistą pozycję śmigłowca, ale strzelała do jego lustrzanego odbicia.

Celem dla artylerzystów był także samolot odrzutowy Su-22 z bazy Sił Powietrznych w Świdwinie oraz makiety imitujące grupę spadochroniarzy. – Specjalna wyrzutnia posyłała w powietrze ładunek. Na pewnej wysokości rozdzielał się on na cztery mniejsze, które z wolna opadały. W ten właśnie sposób imitowały one skoczków – zaznacza kmdr ppor. Kwiatkowski.

Potem marynarze ćwiczyli strzelanie z rakiet przeciwlotniczych. – Tego rodzaju broń ma system naprowadzania i trudno wypuścić ją w pustą przestrzeń, w kierunku przeciwnym niż cel – mówi kmdr ppor. Kwiatkowski. Dlatego w tym wypadku rakiety musiały dosięgać celu rzeczywistego. – Obsługa strzelała do tak zwanych naboi rakietowych oświetlających, czyli bardzo jasnych i dużych flar, które udawały cele powietrzne – wyjaśnia kmdr ppor. Kwiatkowski.

Marynarze trenowali zarówno strzelanie z ręcznym, jak i automatycznym celowaniem. Dowodził nimi kmdr Roman Bubel, szef Obrony Przeciwlotniczej MW.

Jednak główną bronią Marynarki Wojennej w walce z lotnictwem nieprzyjaciela są okręty. – Przystosowane do takiego rodzaju działań są chociażby okręty rakietowe czy fregaty – przypomina kmdr ppor. Piotr Adamczak z biura prasowego MW. Niezależnie od tego marynarka posiada też brzegowe jednostki przeciwlotnicze. Mają je głównie dywizjony stacjonujące na co dzień w Dziwnowie i Ustce. – Ich podstawowym zadaniem jest ochrona baz, portów i związanej z nimi infrastruktury. Chodzi przede wszystkim o to, by w razie konfliktu nasze okręty miały możliwość stałego uzupełniania zapasów – podkreśla kmdr ppor. Adamczak.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Marcin Purman

dodaj komentarz

komentarze

~Hook6
1379237880
Świetne zdjęcia. Najlepszy dowód na to, że warto inwestować w przygotowanie żołnierzy do ich robienia - a nie liczyć, że sami "dadzą radę".
81-3E-A3-21

Wojskowy bus do szczęścia
Gdy ucichnie artyleria
Brytyjczycy na wschodniej straży
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Polski „Wiking” dla Danii
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Sukces Polaka w biegu z marines
Is It Already War?
My, jedna armia
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Ułani szturmowali okopy
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
„Road Runner” w Libanie
Dywersja na kolei. Są dowody
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Torpeda w celu
Mity i manipulacje
Standardy NATO w Siedlcach
Plan na WAM
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Marynarze podjęli wyzwanie
Dzień wart stu lat
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Awanse w dniu narodowego święta
Czy to już wojna?
„Zamek” pozostał bezpieczny
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Kosmiczna wystawa
Kaman – domknięcie historii
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Nowe zasady dla kobiet w armii
Lojalny skrzydłowy bez pilota
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Mundurowi z benefitami
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Im ciemniej, tym lepiej
Pięściarska uczta w Suwałkach
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO