moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Jak walczyć z piratami

Robimy wszystko, by piraci nie przejęli inicjatywy na wodach w pobliżu Rogu Afryki. Niesiemy też pomoc mieszkańcom Somalii. Większość z nich jest przeciwko piractwu, ale nie wie, jak z nim walczyć – podkreśla kmdr por. Piotr Nieć, szef sztabu – zastępca dowódcy zespołu morskiego natowskiej Operacji Ocean Shield.

Gdzie w tej chwili się znajdujecie?

Kmdr por. Piotr Nieć: W Zatoce Adeńskiej i północnej części Oceanu Indyjskiego. Obszar, na którym działa nasz zespół w ramach operacji Ocean Shield jest tak duży, jak cała Europa. Zmiana jego okrętu flagowego, dowódcy i części sztabu odbyła się na Krecie. Po kilku dniach mieliśmy już za sobą Kanał Sueski i Morze Czerwone. Dowództwo nad morskim komponentem objęliśmy na początku czerwca w Dżibuti (państwo we wschodniej Afryce graniczące z Somalią i Etiopią).

Pierwsze dni misji były bardzo trudne?

Tak. Sztab miał mało czasu, żeby się zgrać. Ale doświadczeń, które tutaj zbieramy nie zastąpi żaden kurs. Mamy okazję sprawdzić się w prowadzeniu operacji morskich, zarządzaniu wielonarodowym zespołem, działaniach dyplomatycznych, organizowaniu pomocy medycznej dla ludności cywilnej.
Wiele dni spędzamy w morzu. Do portów przybijamy raz lub dwa razy w miesiącu. Ale nawet wówczas dowodzimy operacją. Tak zwane „battle wheel”, czyli codzienny cykl otrzymywania meldunków, analiz i przydzielania zadań toczy się nieprzerwanie.

Jakie okręty wchodzą w skład waszego zespołu?

W tej chwili mamy trzy okręty, ale podczas półrocznej misji jednostki się zmieniają. Wyjątek stanowi oczywiście okręt flagowy, norweska fregata HNoMS „Fridtjof Nansen”. Pozostałe to holenderska fregata HNLMS „van Speijk” oraz amerykańska fregata USS „De Wert”.

Jakie zadania do tej pory wykonywaliście?

Wszystko, co robimy dotyczy zwalczania piractwa. Dlatego przede wszystkim patrolujemy region, by nie dopuścić piratów do przejęcia inicjatywy. Staramy się też zjednać somalijską opinię publiczną dla naszych działań. Spotkamy się z mieszkańcami, niesiemy im pomoc. Mówimy o kraju, w którym praktycznie nie ma pomocy medycznej w naszym rozumieniu. Dolegliwości leczy się tam poprzez przypalanie ciała, a średnia życia wynosi ok. 40 lat.
W zwalczaniu piractwa na wodach Oceanu Indyjskiego współpracujemy z Unią Europejską, Combined Maritime Forces, Japonią, Rosją, Chinami. Ich jednostki są narażone na ataki, dlatego zależy im na ochronie żeglugi przed piratami. Wspólne działania międzynarodowe muszą być jednak doskonale skoordynowane.

Co Pana zaskoczyło podczas misji w tym regionie świata?

Do misji przygotowywałem się pół roku. Starałem się jak najwięcej dowiedzieć o Somalii, kulturze tego kraju i jego specyfice. Ale poraził minie ogrom biedy. Tutaj ludzie nie żebrzą, żeby dostać pieniądze, są szczęśliwi jak dostaną wodę w butelce, bo to pozwala im przeżyć.

Co decyduje o specyfice tej operacji?

Właśnie skończył się ramadan. W tym czasie ruch małych jednostek był mniejszy. Dodatkowym czynnikiem, który reguluje życie w rejonie Zatoki Adeńskiej i Oceanu Indyjskiego jest pogoda. Teraz jest pora monsunu południowo-zachodniego, który utrudnia ruch małych jednostek na otwartych akwenach. Ale za kilka tygodni wszystko się zmieni.
Inaczej jest w przypadku dużych statków handlowych. Zatoka Adeńska to autostrada pomiędzy Azją a Europą. Niespodzianek jest tutaj sporo. Na moich oczach tonęły statki, byłem świadkiem znajdowania rozbitków na środku morza czy udzielania pomocy medycznej ludziom ciężko rannym.

Jakie plany ma zespół na najbliższy czas?

Nie za bardzo mogę na ten temat mówić. Powody są dwa. Po pierwsze, chodzi o nasze bezpieczeństwo. Po drugie, jesteśmy w trakcie operacji, której czas i przebieg trudno przewidzieć. Czasami kilka godzin przed planowanym wejściem do portu okazywało się, że w morzu trzeba jeszcze spędzić tydzień, albo i dłużej.

Kmdr por. Piotr Nieć w Polsce dowodził fregatą rakietową ORP „Gen. T. Pułaski”. W maju został szefem sztabu w pierwszym ze Stałych Zespołów Sił Odpowiedzi NATO (SNMG-1). To najwyższe stanowisko, jakie kiedykolwiek pełnił w nim Polak. SNMG-1 przypomina trochę zespół, na czele którego stoi polski okręt ORP ,,Kontradmirał Xawery Czernicki”. Tyle, że zamiast niszczycieli min, w jego skład wchodzą fregaty. Obecnie operują one m.in. w tak zwanym Rogu Afryki (wschodnie wybrzeże kontynentu, gdzie leżą Somalia, Etiopia, Erytrea i Dżibuti). Strzegą bezpieczeństwa akwenów zagrożonych przez piratów. Okręty zespołu utrzymują najwyższą gotowość bojową. W razie konfliktu mogą się znaleźć na pierwszej linii walk. W zespołach Sił Odpowiedzi NATO dwukrotnie służyła fregata ORP „Pułaski”.
Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Marian Kluczyński

dodaj komentarz

komentarze


Żołnierze zawodowi zasilają szeregi armii
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Poselskie pytania o „OPW z dronem”
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Holenderska misja na polskim niebie
BWP made in Poland. Czy będzie towarem eksportowym?
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Formoza – 50 lat morskich komandosów
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Czy Strykery trafią do Wojska Polskiego?
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
Borsuki jadą do wojska!
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Nowe zdolności sił zbrojnych
Uczelnie łączą siły
Koreańskie stypendia i nowy sprzęt dla AWL-u
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Dzień wart stu lat
Kapral Bartnik mistrzem świata
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Plan na WAM
Polski „Wiking” dla Danii
Trzy „Duchy" na Bałtyk
Medyczna odsłona szkoleń wGotowości
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Nowe zasady dla kobiet w armii
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Szwedzi w pętli
Czwarta dostawa Abramsów
Artylerzyści mają moc!
Przygotowani znaczy bezpieczni
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Razem na ratunek
Komplet medali wojskowych na ringu
Zwrot na Bałtyk
Mundurowi z benefitami
Pancerniacy jadą na misję
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Militarne Schengen
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Nadchodzi era Borsuka
Najdłuższa noc
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski
Z Su-22 dronów nie będzie
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Gdy ucichnie artyleria
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
Wojsko ma swojego satelitę!
W krainie Świętego Mikołaja
Wojskowa łączność w Kosmosie
Niebo pod osłoną
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Wojsko przetestuje nowe technologie
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Czas na polskie Borsuki
Po co wojsku satelity?
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Don’t Get Hacked

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO