moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Chciał zostać marynarzem

Jest najwyższym rangą oficerem Wojska Polskiego w służbie czynnej. O gen. Mieczysławie Cieniuchu, szefie Sztabu Generalnego WP, mówi się: „Pierwszy żołnierz Rzeczypospolitej”. Stanowisko objął miesiąc po katastrofie smoleńskiej, w której zginęli najważniejsi polscy dowódcy. Udało mu się uspokoić sytuację.


Gdy był nastolatkiem, marzył o karierze marynarza. Młodziutki Mieczysław Cieniuch fascynował się książkami o tematyce marynistycznej. Lubił jednak też serial „Czterej pancerni i pies”. – Szkoła średnia, do której chodziłem w Tczewie, mieściła się w budynku dawnej Wyższej Szkoły Morskiej. Ten historyczny gmach był nawet opisany w książce „Znaczy Kapitan” Karola Olgierda Borchardta. Kusiło mnie, aby związać swą przyszłość z morzem i zostać marynarzem. Życie potoczyło się jednak inaczej. Po maturze trafiłem do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu – opowiada gen. Cieniuch.

Dziś przyznaje, że nie był wzorem zdyscyplinowanego studenta. – Tyle się wtedy działo, bywało zabawnie, czasem strasznie. Utarło się nawet powiedzenie, że podchorążowie do syta najadali się strachu, wstydu i kiełbasy – wspomina generał. – Wówczas nie uważałem, że za wszelką cenę muszę ukończyć właśnie tę szkołę. Dlatego nie wszystkie sprawy traktowałem całkiem serio.


Wszystko zmieniło się po promocji. Dowodzenie plutonem, kompanią, a później pułkiem pancernym od młodego oficera wymagało wielkiego zaangażowania i odpowiedzialności. Bywało, że na poligonach spędzał nawet po siedem miesięcy w roku. Taka szkoła trwała 8 lat.

– To najlepszy dowódca, jakiego miałem – mówi Stefan Czmur, emerytowany generał, a obecnie ambasador Polski w Norwegii, przez wiele lat podwładny gen. Cieniucha. – W trudnych sytuacjach potrafi zachować zimną krew. Ma też analityczny umysł. Nigdy nie bał się podejmować trudnych decyzji.

Gdy gen. Cieniuch był przedstawicielem Polski w Komitecie Wojskowym NATO, Stefan Czmur był jego zastępcą. – Ceniłem go za to, że zawsze brał odpowiedzialność nawet za te decyzje, które podejmowali jego podwładni – mówi ambasador.

Żołnierze wiedzą, że u generała liczy się kreatywność i gotowość do nowych wyzwań. Szef Sztabu nie akceptuje tych, którzy dryl i zaangażowanie demonstrują na pokaz, a jedyne co potrafią, to głośne stukanie obcasami.

– Szkolenie, gotowość do realizacji zadań w kraju i zagranicą, codzienne funkcjonowanie armii są w centrum mojej uwagi – przekonuje gen. Cieniuch. – Oczywiście marzenia zawsze sięgają dalej, ale chodzi o to, aby dobrze wykorzystać zadania tu i teraz. Staram się, by działania wojska odbywały się bezpiecznie. Śmierć czy rany żołnierzy tak samo boleśnie przeżywa każdy przełożony, niezależnie czy jest szefem kompanii, czy szefem Sztabu Generalnego.

Na życie prywatne najczęściej brakuje czasu. Generał żartuje, że żyje jak na warcie. Na dwie zmiany – czuwającą i odpoczywającą. Święta Bożego Narodzenia lubi spędzać tradycyjnie w otoczeniu rodziny. Przed laty wieczór wigilijny dzielił zawsze na dwie części. Najpierw podczas kolacji dzielił się opłatkiem z podwładnymi. Dopiero później mogła odbyć się wieczerza rodzinna. Wtedy w domu do jego zadań należy przygotowanie drewna i napalenie w piecu. – To już niemal tradycja, zwłaszcza, że pierwsze mieszkanie z centralnym ogrzewaniem otrzymałem dopiero, gdy byłem kapitanem – mówi z uśmiechem.

* * * * *

Sylwetki najważniejszych dowódców Wojska Polskiego na portalu polska-zbrojna.pl:
Gen. broni Zbigniew Głowienka - Tenisista i myśliwy
Gen. broni Edward Gruszka - Generałowi też zdarzyły się święta na misji
Gen. broni pilot Lech Majewski - Dowódca musi być indywidualnością

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Arch. prywatne

dodaj komentarz

komentarze

~Tadek
1356441600
Moim przełożonym też był najlepszy jakiego miałem. Cała rodzina go polubiła, potrafi znaleźć czas na wszystko.
18-BB-FF-B3

Sprawa katyńska à la española
 
SOR w Legionowie
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
25 lat w NATO – serwis specjalny
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Szarża „Dragona”
Sandhurst: końcowe odliczanie
Prawda o zbrodni katyńskiej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Wojna w świętym mieście, część druga
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
V Korpus z nowym dowódcą
Kolejne FlyEle dla wojska
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Optyka dla żołnierzy
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Front przy biurku
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Zbrodnia made in ZSRS
Szpej na miarę potrzeb
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Wojna w Ukrainie oczami medyków
NATO on Northern Track
Zachować właściwą kolejność działań
Barwy walki
Zmiany w dodatkach stażowych
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Ocalały z transportu do Katynia
Kadisz za bohaterów
Mundury w linii... produkcyjnej
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Wojna w świętym mieście, epilog
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Na straży wschodniej flanki NATO
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Ramię w ramię z aliantami
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Odstraszanie i obrona
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Przygotowania czas zacząć
Charge of Dragon
Głos z katyńskich mogił
Święto stołecznego garnizonu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rakiety dla Jastrzębi
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Strażacy ruszają do akcji
NATO na północnym szlaku

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO