moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Poznań walczy

„Jako człowiek czuje się szczęśliwy, że dożyć mogłem tej chwili, że mogłem być symbolem, a dla człowieka to zaszczyt wielki, tym więcej, że spotkał mnie tu, na wiekopomnej odwiecznej ziemi polskiej” – tak Ignacy Jan Paderewski dziękował poznaniakom za gorące przyjęcie wieczorem 26 grudnia 1918 roku. Następnego dnia w Poznaniu wybuchło antyniemieckie powstanie.

Odzyskanie przez Polskę niepodległości w listopadzie 1918 roku wiązało się z walką o ustalenie granic nowego państwa. Jego naczelnik Józef Piłsudski prawie cały wysiłek polityczny i militarny skierował na wschód. Natomiast jeśli chodzi o granice na zachodzie, liczył, że rozstrzygające będą – na korzyść Rzeczypospolitej oczywiście – ustalenia konferencji pokojowej zwycięskich mocarstw. Chodziło tu o Śląsk, Pomorze, a przede wszystkim Wielkopolskę, historyczną kolebkę państwa polskiego. Wbrew temu, co się czasami sądzi, z poczynaniami Piłsudskiego w tej mierze zgadzali się zarówno politycy działającego w Paryżu Komitetu Narodowego Polskiego oraz utworzonej w Poznaniu Naczelnej Rady Ludowej.

Nie przewidziano tylko rozdźwięku między mocarstwami w podejściu do pokonanych Niemiec. W odróżnieniu od skrwawionej na froncie Francji, rząd Wielkiej Brytanii nie zamierzał wcale dążyć do całkowitego zniwelowania hegemonii niemieckiej w Europie (tym bardziej, że nie wiadomo było wtedy, co ostatecznie stanie się z Rosją). Brytyjczykom wystarczyło, że przejęli w większości niemieckie kolonie w Afryce i Azji i nie zamierzali osłabiać zbytnio Niemiec na wschodzie Europy. Dla Polaków mieszkających na Śląsku, Pomorzu i Wielkopolsce oznaczało to, że ich dążenia do połączenia z Rzeczpospolitą mogą się nie spełnić.

Iskra na beczkę prochu

Wspomniana Naczelna Rada Ludowa (NRL) w Poznaniu liczyła się z tym, że o przyłączenie ziem zaboru pruskiego do odrodzonej Polski trzeba będzie walczyć zbrojnie. W jej strukturach istniał Wydział Wojskowy, który 5 grudnia 1918 roku przemianowano na Wydział Bezpieczeństwa NRL. Jego kierownictwo objął Wojciech Korfanty. Dzięki temu miał on kontrolę nad formacjami milicyjno-porządkowymi, jak Służba Straży i Bezpieczeństwa oraz Straż Ludowa. Pod tymi nazwami kryły się oddziały złożone często z doświadczonych żołnierzy – w większości weteranów armii niemieckiej z frontów wielkiej wojny. W samym Poznaniu Straż Ludowa liczyła prawie 5 tys. osób, w połowie uzbrojonych; natomiast poznański batalion Służby Straży i Bezpieczeństwa miał 3 tys. żołnierzy. Pierwsze, co uczynił Korfanty, to nawiązał kontakt ze Sztabem Generalnym Wojska Polskiego, prosząc o wsparcie i wyznaczenie głównodowodzącego polskich oddziałów w zaborze pruskim. Sztab Generalny nie zadziałał jednak nazbyt energicznie. Do stolicy Wielkopolski wysłano jedynie oficerów z zadaniem zbierania informacji na temat zarówno polskich formacji zbrojnych, jak i wojsk niemieckich. Z ich ustaleń wynikało, że polskie siły w Wielkopolsce wynoszą 8 tys., góra 10 tys. żołnierzy, a sam niemiecki garnizon Poznania liczył 5 tys. żołnierzy.

Jan Ignacy Paderewski w Poznaniu. Fot. NAC

Tymczasem historia w Poznaniu przyspieszyła. Korfanty i jego koledzy z NRL-u planowali wystąpienie zbrojne przeciw władzom niemieckim, ale dopiero pod koniec stycznia następnego roku. Ulice poznańskie zdecydowały inaczej, a iskrą zapalną okazała się wizyta w mieście słynnego polskiego pianisty i polityka Ignacego Jana Paderewskiego, przyjaciela prezydenta Stanów Zjednoczonych Thomasa Woodrowa Wilsona. Paderewski wraz z żoną i kilkoma brytyjskimi oficerami przypłynął do Gdańska 25 grudnia. Miał udać się do Warszawy, by mediować w coraz ostrzejszym sporze politycznym między stronnikami Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego. Niemcy bardzo dobrze zdawali sobie sprawę, czym może zakończyć się, choćby krótka, wizyta Paderewskiego w Poznaniu i starali się jej zapobiec. Bezskutecznie.

26 grudnia w uroczystej atmosferze, przy blasku pochodni (Niemcy celowo wyłączyli w mieście oświetlenie uliczne) Paderewskich i delegatów ententy witały tłumy Polaków, z prezydentem Poznania, Jarogniewem Drwęskim, i przedstawicielami Komisariatu NRL na czele. Wzruszony pianista przemówił pod hotelem Bazar, gdzie długo fetowano pod oknami jego apartamentu. Następnego dnia przez miasto pod hotelem Bazar przeszły uroczyste pochody dzieci i w tym momencie rozpoczęli swą akcję Niemcy. Na ulicy pojawił się kontrpochód sformowany z żołnierzy 6 Pułku Grenadierów i miejscowych Niemców. Demonstranci podczas przemarszu zrywali flagi państw ententy i zdemolowali m.in. siedzibę Komisariatu NRL. Około godziny 17.00 padły pierwsze strzały i niemieckim grenadierom drogę zastąpili żołnierze poznańskiej Służby Straży i Bezpieczeństwa oraz Straży Ludowej. Powstanie stało się faktem.

Zmagania Dawida z Goliatem

Komisariat NRL był zaskoczony gwałtownością wydarzeń, ale szybko na nie zareagował. 28 grudnia powierzył dowództwo powstania kpt. Stanisławowi Taczakowi, oficerowi Sztabu Generalnego WP, przebywającego oficjalnie na urlopie w Poznaniu. Decyzję tę potwierdził Józef Piłsudski, awansując Taczaka na majora. Taczak bardzo szybko zorganizował z miejscowych oficerów oraz przybyłych z Warszawy Dowództwo Główne i podporządkował mu polskie siły w Wielkopolsce. 3 stycznia 1919 roku NRL oficjalnie ogłosiła przejęcie władzy w Poznańskiem.

W pierwszych dniach powstania Polacy dzięki zaskoczeniu i rewolucyjnym rozruchom w samych Niemczech odnieśli sporo sukcesów w objętej walkami Wielkopolsce. Meldowano m.in. o zwycięstwach w bojach o Chodzież, Inowrocław i Szubin. Jednak w połowie stycznia 1919 roku Niemcy ściągnęli poważne siły. Rozpoczęły się zażarte walki, lecz – w odróżnieniu od dziewiętnastowiecznych powstań – to w Wielkopolsce miało realne poparcie polityczne na Zachodzie. Kiedy więc Niemcy podpisali 16 lutego 1919 roku w Trewirze przedłużenie rozejmu z Compiègne, decyzją aliantów rozciągnięto je również na Wielkopolskę. Zgodnie z przyjętymi ustaleniami linia frontu rozgraniczała wpływy polskie i niemieckie.

Data ta jest traktowana jako koniec powstania – de facto zwycięskiej wojny jednego polskiego województwa z Rzeszą Niemiecką. Do stabilizacji sytuacji było jednak jeszcze daleko. Wojska powstańcze przekształcono w regularną i w całości ochotniczą Armię Wielkopolską. Na stanowisku jej dowódcy mjr. Taczaka zastąpił gen. Józef Dowbór-Muśnicki, doświadczony oficer i były dowódca I Korpusu Polskiego na Wschodzie. Jego szefem sztabu został równie wytrawny oficer, kawalerzysta, płk Władysław Anders. W maju 1919 roku Armia Wielkopolska liczyła 120 tys. żołnierzy, w tym 72 tys. w jednostkach liniowych. Tej poważnej siły nie można było ani nie zauważyć, ani bagatelizować podczas trwającej od 18 stycznia 1919 roku konferencji pokojowej w Paryżu. Gdy więc 28 czerwca 1919 roku podpisywano traktat wersalski, przekazanie Polsce Wielkopolski było już tylko formalnością potwierdzoną przez czyn zbrojny jej mieszkańców i ochotników z innych regionów Polski.

Bibliografia:

Cz. Brzoza, Polska w czasach niepodległości i drugiej wojny światowej (1918–1945), Kraków 2001;
A. Czubiński, Historia Polski 1864 –2001, Wrocław 2002;
M. Mroczko, Ziemie Dzielnicy Pruskiej w polskich koncepcjach i działalności politycznej 1864–1939, Gdańsk 1994.

Piotr Korczyński

autor zdjęć: IPN, NAC

dodaj komentarz

komentarze


Prezydent mianował dowódców DGRSZ i DWOT
 
Pierwsi na oceanie
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Akcja „Bielany”, czyli Junkersy w ogniu
Marynarka pilnuje gospodarczego krwiobiegu
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Wojna w świętym mieście, epilog
Idą wakacje, WOT czeka na kandydatów
Ameryka daje wsparcie
Czarne oliwki dla sojuszników
Patriotyczny maraton
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Polskie czołgi w „najgroźniejszym z portów”
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Awanse na Trzeciego Maja
Debata o bezpieczeństwie pod szyldem Defence24
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
Biel i czerwień łączy pokolenia
Nowe boiska i hala dla podchorążych AWL-u
Posłowie dyskutowali o WOT
Pływacy i maratończycy na medal
NATO na północnym szlaku
Wioślarze i triatlonistka na podium
Polki pobiegły po srebro!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zmiany w dodatkach stażowych
Barwy Ojczyzny
Święto biało-czerwonej w Brzesku z Wojskiem Polskim
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
O bezpieczeństwie na PGE Narodowym
Daglezje poszukiwane
W obronie wschodniej flanki NATO
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
25 lat w NATO – serwis specjalny
Pilecki ucieka z Auschwitz
NATO on Northern Track
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Husarz na straży nieba
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
„Steadfast Defender ’24”. Kolejne uderzenie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ta broń przebija obronę przeciwlotniczą
Flaga, flaga państwowa, barwy narodowe – biało-czerwony przewodnik
Pytania o europejską tarczę
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Prezydent chce wzmocnienia odporności państwa
Jak Ślązacy stali się panami własnego domu
Konkurs MON-u na pracę o cyberbezpieczeństwie
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Szybki marsz, trudny odwrót
Tragiczne zdarzenie na służbie
Pierwszy polski F-35 na linii produkcyjnej
Wytropić zagrożenie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO