moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

MSPO. Poznajcie prawdopodobnego następcę Erawy

Jego zadaniem jest zatrzymanie, przede wszystkim siłą własnej eksplozji, różnego typu pocisków z głowicami kumulacyjnymi, naboi podkalibrowych i penetratorów formowanych wybuchowo (EFP). Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia zaprezentował na XXX MSPO nowy modułowy pancerz reaktywny Pangolin, który może zastąpić wysłużone pancerze Erawa 1 i 2.

Opracowany przez specjalistów Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia pancerz reaktywny Erawa (Explosive Reactive Armour Wisniewski Adam, nazwa pochodzi od nazwiska twórcy i anglojęzycznego określenia tego typu rozwiązań) była jedną z wizytówek rodzimej zbrojeniówki z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Pancerz ten wyróżniał się na tle konkurencyjnego sowieckiego rozwiązania (systemu Kontakt) niższą wagą oraz wysoką skutecznością powstrzymywania ówczesnych pocisków kumulacyjnych, których zdolność przebijania redukował nawet o 70%. Niestety, nie był tak skuteczny w przypadku amunicji podkalibrowej (redukował jej zdolność przebijania o 20–30%). Erawa (w wersji 1 oraz 2) trafiła w pierwszej kolejności do rodzimych czołgów T-72 (prototyp czołgu z Erawą został przekazany do testów w 1986 roku), a później do polskich czołgów PT-91 (w 1992 roku).

Na XXX Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach WITU zaprezentował nowy model pancerza reaktywnego, który może być sukcesorem Erawy. Twórcy systemu Pangolin (z języka angielskiego „łuskowiec”) podkreślają, że największą jego zaletą jest możliwość dostosowywania go pod konkretne oczekiwania użytkownika. – Nasz pancerz możemy wyprodukować pod kątem oczekiwanego przez użytkownika poziomu ochrony. Możemy zastosować w nim różnego typu materiały wybuchowe, w tym mało wrażliwe, oraz różnego typu materiały niewybuchowe – wyjaśnia dr inż. Piotr Kasprzak, szef pionu badawczego WITU.

Podczas tegorocznego MSPO zostały zaprezentowane dwie wersje „kostek” Pangolina. Pierwszy wariant o wymiarach 150 × 150 × 52 mm ważył 4000 g, z czego masa materiału wybuchowego wynosiła 750 g, a elementów funkcjonalnych (m.in. różnego typu specjalistycznych, spowalniających przegród) – 450 g. Drugi wariant Pangolina był zaś cięższy od pierwszego o 1800 g. Waga jego materiału wybuchowego wynosiła 1500 g, a elementów funkcjonalnych – 900 g.

Twórcy pancerza podkreślają, że jest on pod każdym względem lepszy od swojego poprzednika (Erawy 1 i 2) i jest w stanie chronić załogę przed działaniem amunicji kumulacyjnej i podkalibrowej, a także przed atakiem amunicją z penetratorem formowanym wybuchowo (EFP). – Jego zastosowanie w Siłach Zbrojnych RP może być bardzo szerokie, nie tylko jako zamiennik obecnie używanych pancerzy Erawa. Może być bowiem użyty również np. do zwiększania odporności balistycznej nowych czołgów K2 – przekonuje Piotr Kasprzak.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Paweł Sobkowicz

dodaj komentarz

komentarze


Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Czy to już wojna?
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Marynarze podjęli wyzwanie
Wellington „Zosia” znad Bremy
Torpeda w celu
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Grecka walka z sabotażem
Dzień wart stu lat
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Pięściarska uczta w Suwałkach
Kaman – domknięcie historii
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Polski „Wiking” dla Danii
Ku wiecznej pamięci
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Im ciemniej, tym lepiej
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Sukces Polaka w biegu z marines
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Gdy ucichnie artyleria
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Awanse w dniu narodowego święta
Kraków – centrum wojskowej medycyny
Starcie pancerniaków
Zasiać strach w szeregach wroga
OPW budują świadomość obronną
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Sportowcy na poligonie
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Plan na WAM
Brytyjczycy na wschodniej straży
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Jesteśmy dziećmi wolności
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Abolicja dla ochotników
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Mundurowi z benefitami
„Road Runner” w Libanie
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Arteterapia dla weteranów
Nowe zasady dla kobiet w armii
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
Kosmiczna wystawa
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Mity i manipulacje
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Standardy NATO w Siedlcach
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO