moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Renegade/Sarex” – na wypadek katastrofy

Na Bałtyku zatonął okręt podwodny, uszkodzony śmigłowiec lądował awaryjnie w północnej Polsce, w Warszawie terroryści uprowadzili samolot pasażerski. Na nogi postawione zostały wyspecjalizowane jednostki polskiej armii oraz służby mundurowe i cywilne. Tak przebiegała kolejna edycja ćwiczeń „Renegade/Sarex ‘22”.

„Renegade/Sarex” to cykliczne ćwiczenia, które mają sprawdzić gotowość wojska i innych służb do reagowania na sytuacje kryzysowe. Scenariusz przedsięwzięcia co roku podlega mniejszym bądź większym modyfikacjom, za każdym razem jednak organizatorzy starają się dbać o realizm poszczególnych epizodów. Tak było i teraz.

Jedna z odsłon tegorocznej edycji rozpoczęła się na Bałtyku. Tam, zgodnie z założeniem, śmigłowiec Anakonda z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej przeprowadził akcję ratowniczą. Polegała ona na podjęciu z kutra marynarzy, którzy ucierpieli w wypadku. Poszkodowani mieli zostać przetransportowani do jednego ze szpitali na zachodnim Pomorzu. W czasie lotu maszyna jednak uległa awarii i musiała lądować. – Na pokładzie mamy nadajnik lokalizacyjny ELT. Pilot uruchamia go w razie problemów, ale urządzenie może się też aktywować samoczynnie, kiedy śmigłowiec uderzy w ziemię. Podczas ćwiczeń jednak nadajnik pozostał wyłączony. Chodziło przede wszystkim o to, by sprawdzić, w jaki sposób na taką sytuację zareagują służby – tłumaczy kpt. Dominik Warda, pilot Anakondy.

Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że nikt nie znał miejsca, w którym załoga posadzi śmigłowiec. – Organizatorzy zakreślili na mapie pewien obszar, ale wybór miejsca pozostawili nam – podkreśla pilot i dodaje, że aby zmylić tropy i zniknąć z radarów, ostatnie fragmenty trasy pokonał na stosunkowo małej wysokości. – Wszystko działo się oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i poszanowaniem przepisów, które nas obowiązują – zastrzega kpt. Warda. Ostatecznie maszyna wylądowała wśród lasów nieopodal Świdwina, w trudno dostępnym terenie. – Aby dotrzeć w pobliże śmigłowca, musieliśmy kluczyć po leśnych drogach przez blisko 40 minut – przyznaje kmdr ppor. Piotr Dulas, rzecznik prasowy Centrum Operacji Morskich-Dowództwa Komponentu Morskiego, który relacjonował ten epizod ćwiczeń.

Zanim jednak ktokolwiek pojawił się przy maszynie, sygnał o jej zniknięciu trafił do ARCC. Pod tym skrótem kryje się Cywilno-Wojskowy Ośrodek Koordynacji Poszukiwania i Ratownictwa Lotniczego w Warszawie. Instytucja ta odpowiada za niesienie pomocy załogom statków powietrznych, które mogły znaleźć się w niebezpieczeństwie. – ARCC może korzystać z Lotniczych Zespołów Poszukiwawczo-Ratowniczych, które stacjonują w siedmiu bazach na terenie Polski. Do dyspozycji mają one śmigłowce ratownicze oraz samolot patrolowy M28 Bryza – wylicza kmdr ppor. Dulas. I to właśnie Bryza poderwana z bazy lotnictwa morskiego w Siemirowicach namierzyła „uszkodzoną” maszynę. W poszukiwania na ziemi zaangażowane zostały m.in. specjalny zespół Wojsk Obrony Terytorialnej, policja i straż pożarna. Ostatecznie służby ratownicze zdołały dotrzeć do śmigłowca i pomóc załodze.

Punktem wyjścia do kolejnego z epizodów była awaria okrętu podwodnego, do której doszło na wysokości Kołobrzegu. Jednostka osiadła na dnie, jednak członkowie załogi zdołali wydostać się na zewnątrz. W akcji poszukiwawczo-ratowniczej wzięły udział jednostki marynarki wojennej, straży granicznej, cywilnej służby SAR, a także śmigłowiec Mi-14PŁ/R z Brygady Lotnictwa MW. Całość koordynowali specjaliści z Centrum Operacji Morskich – Dowództwa Komponentu Morskiego. Ostatecznie rozbitków udało się odnaleźć i podjąć z wody.

– Na pokładzie jednostek pływających i śmigłowca poszkodowani zostali przerzuceni na brzeg. Trafili do portu wojennego w Świnoujściu oraz punktu bazowania marynarki wojennej w Kołobrzegu. Tam przejęły ich służby medyczne – informuje kmdr ppor. Dulas. Kolejnym krokiem był tzw. triaż, czyli segregacja poszkodowanych w zależności od stopnia urazów, których doznali. W ten sposób specjaliści rozstrzygają o kolejności i rodzaju udzielanej pomocy. W role rozbitków wcielili się podchorążowie z Akademii Marynarki Wojennej.

Scenariusz ćwiczeń zawierał także epizod związany z uprowadzeniem samolotu rejsowego. W myśl założeń wydarzyło się to krótko po starcie maszyny z Lotniska Chopina w Warszawie. Podczas procedury odlotu kontakt z załogą został zerwany. Przewoźnik powiadomił Polską Agencję Żeglugi Powietrznej o tym, że mogło dojść do porwania. Następnie informacja ta trafiła do Centrum Operacji Powietrznych – Dowództwa Komponentu Powietrznego. Dyżurny dowódca nakazał uruchomienie systemu powszechnego ostrzegania i alarmowania oraz poderwanie dyżurnej pary samolotów F-16. – Zadaniem lotników było przechwycenie uprowadzonego samolotu oraz doprowadzenie go do lądowania na wyznaczonym lotnisku – wyjaśnia kmdr ppor. Anna Maciejowska-Krześniak z biura prasowego Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Ostatecznie samolot, który pierwotnie miał lecieć do Szczecina, skończył swoją podróż w Łodzi. Kiedy lądował, tamtejsze lotnisko było już obstawione przez policję. Niebawem na płycie pojawili się funkcjonariusze z zespołu negocjatorów pododdziału antyterrorystycznego łódzkiej komendy. Rozmowy, które podjęli, odniosły skutek. Terroryści zaczęli stopniowo uwalniać zakładników, wreszcie się poddali.

– Podczas tego epizodu w rolę pasażerów wcielili się podchorążowie z Lotniczej Akademii Wojskowej, natomiast role porywaczy odegrali żołnierze Żandarmerii Wojskowej i policjanci – informuje kmdr ppor. Maciejowska-Krześniak. Cywilny samolot został odegrany przez maszynę G550 Gulfstream z 1 Bazy Lotnictwa Transportowego, zaś parę F-16 wystawiła 32 Baza Lotnictwa Taktycznego.

Manewry „Renegade/Sarex” kończą się 13 maja. Ćwiczenia zorganizowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: st. chor. sztab. mar. Arkadiusz Dwulatek/ Combat Camera

dodaj komentarz

komentarze


Zawiszacy przywitali Borsuki
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Obywatele chcą być wGotowości
Najdłuższa noc
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Śnieżnik gotowy na Groty
Militarne Schengen
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Satelita MikroSAR nadaje
Wszystkie Kormorany na wodzie
Zawiszacy przywitali pierwsze Borsuki
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Pancerniacy jadą na misję
Kontrakt na ratowanie życia
Orka na kursie
Nowe Warmate dla wojska
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Kalorie to nie wszystko
Gala Boksu na Bemowie
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Nowe zasady dla kobiet w armii
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Wojskowa łączność w Kosmosie
Wojsko ma swojego satelitę!
Gdy ucichnie artyleria
Kadłub ORP „Wicher” w drodze do stoczni
Artylerzyści mają moc!
Pierwsze spojrzenie z polskiego satelity
Szef MON-u podsumował rok działania ustawy o obronie cywilnej
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Niemieckie wsparcie z powietrza
Operacja „Szpej” nigdy się nie skończy
Święto sportowców w mundurach
Dzień wart stu lat
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Holenderska misja na polskim niebie
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Combat 56 u terytorialsów
Niebo pod osłoną
Mundurowi z benefitami
Plan na WAM
Jaśminowe szkolenia na AWL-u
Amunicja od Grupy WB
Nowe zdolności sił zbrojnych
W ochronie granicy
Smak służby
Najlepsze projekty dronów nagrodzone przez MON
Polski „Wiking” dla Danii
Szwedzi w pętli
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO