moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Europa dba o obronność

Z budżetów państw NATO i UE na 2021 rok wynika, że przynajmniej na razie pandemia nie nadszarpnie nakładów na obronność. Ba, są nawet takie kraje na Starym Kontynencie, w których wydatki resortu obrony wzrosną o kilkadziesiąt procent! To efekt nowych, kosztownych programów modernizacji technicznej sił zbrojnych. Ale nie tylko. Z mapy wydatków widać, że więcej gotowe są wydawać te kraje Europy, których poczucie bezpieczeństwa ze względu na politykę Rosji jest słabsze.

Jesienią 2019 roku eksperci z brytyjskiej grupy analitycznej Jane’s Information Group szacowali, że w 2021 roku Europa przeznaczy na obronę 302 mld dolarów. Latem tego roku obniżyli tę prognozę do 288,8 mld dolarów. Oznacza to spadek wydatków o 0,97% w stosunku do 2020 roku. Te korekty były w dużej mierze spowodowane pandemią COVID-19. Wprowadzane w wielu państwach lockdowny osłabiły gospodarkę. Już wiemy, że w tym roku znacząco zmniejszy się poziom produktów krajowych brutto. Tymczasem w NATO na podstawie właśnie tego wskaźnika wyliczono, że nakłady na obronność powinny wynosić przynajmniej 2% PKB. Jednak pomimo tych problemów, cześć państw zwiększyła swoje budżety obronne.

Rekordzistą jest Finlandia, która podnosi budżet o 54%, czyli do 4,87 mld euro. W 2020 roku Helsinki przeznaczyły na obronę 1,4% PKB. Zapowiedziany wzrost oznacza, że Finowie w sposób skokowy osiągną zalecany przez NATO poziom wydatków obronnych, choć nie są członkami tego Sojuszu. Skąd ten gwałtowny wzrost? Otóż Finlandia zamierza dokonać zmiany generacyjnej w swych siłach powietrznych, które obecnie są wyposażone w samoloty wielozadaniowe F/A-18C/D Hornet. Decyzja w sprawie wyboru ich następcy ma być podjęta w 2021 roku. W grę wchodzi zakup 64 – 72 myśliwców za około 10 mld euro!

Leżąca po drugiej stronie Bałtyku Estonia również w tym roku wyda więcej na obronę. Nakłady te w stosunku do 2020 wzrosną o 30,4 mln euro, do 645,4 mln euro. Kwota może nie wydaje się szczególnie imponująca, dopóki nie uwzględni się tego, że stanowi ona 2,29% PKB tego niewielkiego kraju. Na co Estończycy wydadzą pieniądze? Bardzo kosztowne będzie wzmocnienie obrony estońskiej granicy morskiej i obrony powietrznej. Do tego stopnia, że między tamtejszym ministrem finansów a obrony wybuchł konflikt, co do sposobu finansowania zakupu niezbędnych do tego systemów uzbrojenia. Ostatecznie uzgodniono, że w 2022 roku budżet resortu obrony wzrośnie do 2,4% PKB! Ma to ułatwić zakupy pocisków przeciwokrętowych i przeciwlotniczych.

Sąsiad Estonii – Łotwa – wyda w tym roku na obronę 693,5 mln euro, dla porównania w 2020 było to 548,3 mln euro. Litwa zaś chce przeznaczyć na ten cel 1,017 mld euro, czyli tyle samo w 2020 roku. Tamtejsi politycy zapewniają, że wydatki obronne nie spadną poniżej 2% PKB.

O wzroście nakładów na obronność zdecydowano także w innym nadbałtyckim kraju – Szwecji, która, podobnie jak Finlandia, nie należy do NATO. Według rządowych planów finansowania sił zbrojnych w latach 2021–2025 budżet obronny będzie się zwiększał co roku o przynajmniej 5 mld koron, czyli około 495 mln euro. W efekcie w tym roku szwedzkie wydatki obronne wyniosą około 66 mld koron, czyli 6,4 mld euro. Ich systematyczny wzrost spowoduje, że w 2025 resort obrony będzie dysponował kwotą około 90 mld koron, czyli niemal 9 mld euro. Tym samym Szwecja zwiększy w najbliższych pięciu latach nakłady na obronę o 40%. Natomiast zachodni sąsiedzi Szwedów – Norwegowie –zamierzają w 2021 roku wydać na obronę około 64,5 mld koron, czyli około 5,9 mld euro. Oznacza to wzrost o 3,5 mld koron w stosunku do ubiegłego roku.

Oprócz państw nadbałtyckich więcej wydadzą na obronę również kraje południowej Europy, choć nie wszystkie. W tym gronie rekordzistą są Węgry. Już kilka tygodni temu minister obrony Tibor Benkő zapowiedział, że budżet na rok 2021 będzie większy aż o 34% wobec poprzedniego i wyniesie 778 mld forintów (2,2 mld euro). Kwota ta stanowi 1,66% PKB. Tym samym Węgrzy poczynią duży krok do osiągnięcia zalecanego przez NATO poziomu wydatków obronnych. Na co pójdą dodatkowe pieniądze? Głównie na finansowanie nowego uzbrojenia. We wrześniu minionego roku Węgry podpisały umowę z firmą Rheinmetall na dostawę 218 bojowych wozów piechoty Lynx za 2 mld euro. Kolejne setki milionów euro będą kosztować zmówione w listopadzie 2020 roku system przeciwlotniczy NASAMS i samoloty transportowe KC-390.


We wrześniu minionego roku Węgry podpisały umowę z firmą Rheinmetall na dostawę 218 bojowych wozów piechoty Lynx za 2 mld euro. Fot. Rheinmetall Defence

Od lat nakłady na obronność zwiększał południowy sąsiad Węgrów – Rumunia. W minionym roku resort obrony dysponował kwotą około 24 mld lei, czyli blisko 5 mld euro, która stanowiła 2,26% PKB. Jednak w 2021 wydatki na obronność zostaną obniżone do 2% PKB, czyli o miliard lei.

Według klasyfikacji stosowanej w NATO przyszłoroczne wydatki obronne kolejnego państwa bałkańskiego – Bułgarii – wyniosą 2,099 mld lewów (1,074 mld euro), co stanowi 1,69% PKB. Sytuacja jest o tyle interesująca, że według ekspertów zagranicznych w 2019 roku bułgarskie wydatki obronne wzrosły w stosunku do 2018 roku aż o 127%. Otóż Bułgaria, której roczne nakłady na ten cel oscylują w granicach miliarda euro, kupiła osiem myśliwców F-16 Block 70 od Lockheed Martina za 1,1 mld euro. Co więcej bułgarski rząd rozważa zamówienie kolejnych ośmiu odrzutowców.

Ze względu na wzrost napięcia w stosunkach z Turcją borykająca się od lat z problemami finansowymi Grecja postanowiła zwiększyć wydatki na obronę o 7,5%. W 2020 roku, choć odnotowano ich obniżkę o 8,2%, była to kwota 6,389 mld euro. Grecja od lat należy do grona członków NATO, którzy wydają na obronę powyżej 2% PKB.

Zbroją się też potężniejsi europejscy członkowie NATO, jak Francja czy Włochy. Budżet francuskiego resortu obrony na rok 2021 opiewa na kwotę 49,7 mld euro, czyli o 4,5% większą niż w 2020 roku. Suma imponująca, ale jest to tylko około 1,7% francuskiego PKB. Włochy, których PKB spadnie o 12%, postanowiły jednak zwiększyć wydatki na obronność o 9,6%, z 14 mld euro do 15,3 mld euro. Jednak nadal daleko im do poziomu zalecanego przez NATO, gdyż w 2019 roku przeznaczyły na ten cel około 1,35% PKB.

Tymczasem Niemcy wydadzą w 2021 roku na obronę 46,93 mld euro, czyli o 1,3 mld euro więcej niż w minionym roku. Niemcy przeznaczają na obronność poniżej 1,5% swego PKB, a natowski poziom wydatków planują osiągnąć dopiero w 2031 roku. Natomiast Wielka Brytania, która już spełnia ten wymóg, w tym roku wyasygnuje na obronę około 45,5 mld funtów szterlingów (ponad 50 mld euro), o cztery miliardy więcej niż w ubiegłym roku. Niemal 10% wzrost wydatków obronnych jest największym od zakończenia zimnej wojny.

Jak na tym tle wypada Polska? Należymy do grona członków NATO, którzy na obronność wydają co najmniej 2 proc. PKB. MON poinformowało, że w 2020 roku na wydatki obronne państwa przeznaczono łącznie 2,37 proc. PKB, jaki prognozowano za ten rok. W uchwalonym przez Sejm tegorocznym budżecie nakłady na tę sferę mają stanowić 2,2 proc, czyli około 52 mld złotych.

W tegorocznych budżetach państw europejskich nie widać skłonności do cięć wydatków na obronę. Jeśli nawet poszczególne kraje postanowiły nieco zmniejszyć środki na ten cel, to i tak poważniejsze redukcje nakładów następują w innych działach. Ważniejszym od pandemii czynnikiem wpływającym na finansowanie obronności jest sytuacja międzynarodowa, na poziomie regionalnym i globalnym. Stąd nie przypadkiem więcej gotowe są wydawać na nią te kraje Europy, które nie mają poczucia bezpieczeństwa ze względu na politykę Rosji. Rzecz w tym, że ta mocno odczuwa nie tylko skutki COVID-19, lecz także wcześniejsze sankcje Zachodu oraz niskie ceny ropy. W projekcie budżetu federalnego na lata 2021–2023, który przygotował resort finansów, znalazły się następujące kwoty – 3,113 bln rubli w 2021 (ok. 34 mld euro), 3,231 bln w 2022 i 3,257 bln w 2023. Oznaczało to zmniejszenie wydatków na obronność o 5%. Ministerstwo finansów proponowało też redukcję liczebności sił zbrojnych, czemu sprzeciwiło się ministerstwo obrony. Jako że spora część budżetu Federacji Rosyjskiej jest tajna, pozostają tylko szacunki co rzeczywistych wydatków na wojsko.

Ważny jest jeszcze inny powód owej wstrzemięźliwości niektórych rządów w cięciach wydatków na obronę. Dotyczy on krajów, które mają silny przemysł obronny. W ich przypadku kontynuacja już uruchomionych programów zbrojeniowych i składanie nowych zamówień jest formą państwowego wsparcia dla tego sektora gospodarki. Rządy, kupując broń i sprzęt wojskowy, zapewniają tym samym miejsca pracy dla tysięcy czy dziesiątek tysięcy osób. Trudno to przecenić przy zwiększającym się bezrobociu.

Tadeusz Wróbel , publicysta „Polski Zbrojnej”

autor zdjęć: Rheinmetall Defence

dodaj komentarz

komentarze


Rozpoznać, strzelić, zniknąć
 
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Wojna w świętym mieście, część druga
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Ocalały z transportu do Katynia
Przygotowania czas zacząć
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Szarża „Dragona”
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Strażacy ruszają do akcji
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
25 lat w NATO – serwis specjalny
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
NATO on Northern Track
Ramię w ramię z aliantami
Prawda o zbrodni katyńskiej
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Sandhurst: końcowe odliczanie
NATO na północnym szlaku
Szpej na miarę potrzeb
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
V Korpus z nowym dowódcą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
SOR w Legionowie
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Na straży wschodniej flanki NATO
Zbrodnia made in ZSRS
Front przy biurku
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Święto stołecznego garnizonu
Optyka dla żołnierzy
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Kadisz za bohaterów
Charge of Dragon
Mundury w linii... produkcyjnej
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Rakiety dla Jastrzębi
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Zmiany w dodatkach stażowych
Odstraszanie i obrona
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Kolejne FlyEle dla wojska
Zachować właściwą kolejność działań
Wojna w świętym mieście, epilog
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Barwy walki
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Głos z katyńskich mogił
Sprawa katyńska à la española
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO