moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pod sztandarami Zielonej Wyspy

W dziewiętnastowiecznej Europie podobieństwo między losami Irlandczyków i Polaków było uderzające. Oto dwa narody o wspaniałej przeszłości walczące wytrwale z potężniejszymi od siebie mocarstwami o wolność. Obydwa też pokładały wielką nadzieję w cesarzu Napoleonie. Zaprzysięgły wróg Anglii i pogromca Austrii, Prus i Rosji nie omieszkał tego wykorzystać.

Bitwa pod Budziszynem, mal. H.Bellangé. Źródło: Wikipedia

Porównując jednak ówczesną sytuację Irlandczyków pod rządami angielskimi, a Polaków pod zaborami, trzeba przyznać, że mieszkańcy Zielonej Wyspy mieli znacznie gorzej. Właściwie byli wyjętymi spod prawa banitami. Rządy angielskie w Irlandii nie miały znamion terroru, lecz były terrorem w czystej postaci. Anglik mógł na przykład w trybie natychmiastowym skonfiskować i przejąć ziemię irlandzkiego katolika. Biada też było temu, kto zataił swoje wyznanie i pochodzenie, wstępując do brytyjskiego wojska – po zdemaskowaniu w najlepszym wypadku czekało go długoletnie więzienie. Kolejne powstania antyangielskie bez pardonu topiono w morzu krwi, a ci, którzy przeżyli rzezie, kończyli jako niewolnicy. Nie inaczej było po upadku irlandzkiej insurekcji w 1798 roku. Wówczas w ramach represji król Anglii, Jerzy III, zawarł umowę ze swym „pruskim kuzynem”, Fryderykiem Wilhelmem III, w ramach której oddał mu pięciuset rosłych i silnych irlandzkich powstańców do niewolniczej pracy w kopalniach śląskich. Monarchowie byli przekonani, że ubili świetny interes. Król angielski pozbywał się ze swego władztwa niebezpiecznego elementu, a pruski zyskiwał tanią siłę roboczą. Obaj przeliczyli się boleśnie w swych rachubach.

Pod napoleońskim orłem

Gdy Królestwo Prus stanęło przed widmem klęski ze strony niezwyciężonej armii cesarza Francuzów, irlandzkich zesłańców wcielono do wojska pruskiego. Była to powszechna ówcześnie praktyka stosowana przez obie strony konfliktu. Irlandczycy w pruskich szeregach spotkali się z Polakami, podobnie jak oni, siłą wcielonymi pod obce im sztandary. 14 października 1806 roku cesarz Napoleon i jego marszałek Louis Nicolas Davout rozgromili Prusaków w podwójnej bitwie pod Jeną i Auerstedt. Wówczas na francuską stronę przeszło 1200 Polaków i 300 Irlandczyków. Zarówno na jednych, jak i drugich w Wielkiej Armii Napoleona czekały narodowe formacje. Z tym że większą część polskich żołnierzy wraz z ich irlandzkimi towarzyszami broni wcielono do Legionu Irlandzkiego, utworzonego przez Bonapartego w 1803 roku.

Francja od wieków była sojuszniczką Irlandii w jej zmaganiach z Anglią. Napoleon kontynuował więc politykę swoich poprzedników. Legion Irlandzki miał wesprzeć ewentualne powstanie antyangielskie na Zielonej Wyspie. Początkowo był oddziałem kadrowym. Służyło w nim 66 oficerów i tylko 22 szeregowców, ale dla podkreślenia jego znaczenia, jako pierwsza jednostka cudzoziemska w armii francuskiej, otrzymała Orła Cesarskiego. Dzięki irlandzkim i polskim jeńcom spod Jeny Legion można było zmienić w formację bojową. W następnych latach Legion Irlandzki walczył przede wszystkim w Hiszpanii i Portugalii, gdzie wielokrotnie ścierał się z brytyjskim korpusem ekspedycyjnym. Cały czas był też zasilany przez jeńców i uciekinierów irlandzkiego pochodzenia. Nadal nie brakowało w nim również Polaków. Zielone mundury nosiło około 200 polskich oficerów i szeregowców.

Celtyckie boje na Śląsku

W grudniu 1808 roku dekretem Napoleona Legion Irlandzki przemianowano na dwubatalionowy Regiment Irlandzki. Trzy lata później cesarz znowu zmienił mu nazwę na 3 Regiment Cudzoziemski. Sankcjonował tym samym fakt, że oprócz Irlandczyków i Polaków służyli tam żołnierze innych nacji, między innymi Czesi, Niemcy, Włosi, a także niemało Szkotów, dezerterów z armii brytyjskiej. Jednostka zachowała jednak swój irlandzki charakter dzięki barwie mundurów i sztandarów, a przede wszystkim dlatego, że większość kadry oficerskiej stanowili nadal rodowici Irlandczycy.

3 Regiment Cudzoziemski na początku 1813 roku wcielono do V Korpusu generała Jacquesa Alexandre’a Law de Lauristona i wysłano do Saksonii, gdzie Napoleon walczył z koalicją prusko-rosyjską. Nad Łabą irlandzki regiment znalazł się w 17 Dywizji generała Jacquesa Puthoda. Wielką sławą okryła się wówczas regimentowa orkiestra, która stanęła na czele dywizji i poprowadziła ją do zwycięskiej bitwy pod Budziszynem (20.05.1813). Irlandzcy muzycy wbrew regulaminowi uprosili generała Puthoda, by pozwolił im grać celtyckie pieśni przez całą drogę i w ogniu bitwy. Żołnierze po forsownym marszu i bez chwili odpoczynku zwarli się z nieprzyjacielem. Odtąd dźwięk irlandzkich kobz był dla pruskich i rosyjskich żołnierzy sygnałem, że nadchodzą kłopoty.

Po bojach w Saksonii, latem 1813 roku, kampania przeniosła się na Śląsk i tutaj żołnierze w zielonych mundurach okryli się sławą. 21 sierpnia pod Lwówkiem Śląskim 3 Regiment Cudzoziemski walczył ramię w ramię z polskimi szwoleżerami i ułanami z Gwardii Napoleona. Dwa dni po tej zwycięskiej bitwie wojskami marszałka Gebharda Leberechta von Blüchera 3 Regiment stworzył z żołnierzami I Brygady generała Martiala Vachota ruchomy czworobok, który pod Wilczą Górą koło Złotoryi przez wiele godzin odpierał ataki rosyjskich i pruskich żołnierzy. W ogniu nieprzyjacielskim zginął generał Vachot i 400 jego podkomendnych. Jedenastu Irlandczyków po tej bitwie otrzymało Legię Honorową.

Wierni do końca

Tragiczna dla 3 Regimentu okazała się następna bitwa, stoczona 29 sierpnia pod Płakowcami nad rzeką Bobrem. Wówczas to artyleria rosyjska zniszczyła most na spiętrzonym falą powodziową Bobrze. Odcięło to całą 17 Dywizja generała Puthoda od głównych sił Napoleona. Dziesiątkowani przez nieprzyjacielską artylerię i jagrów (strzelców), żołnierze ustawieni w obronne czworoboki, odpierali szarże za szarżą rosyjskiej kawalerii. Kolejny raz szczególnym męstwem wykazał się irlandzki Regiment. Kiedy jasne się stało, że dla dywizji nie ma ratunku i trzeba będzie się poddać, kapitan Hugh Ware z Cesarskim Orłem ze sztandaru regimentu rzucił się heroicznie w zebrane nurty rzeki i przepłynął na drugi brzeg, ocalając tym samym „relikwię” irlandzkich żołnierzy cesarza Napoleona.

Po kapitulacji resztek 17 Dywizji około 1000 szeregowców i 22 oficerów internowanych zostało w klasztorze i kościele franciszkanów w Namysłowie. Byli wśród nich żołnierze 3 Regimentu Cudzoziemskiego, ale to jeszcze nie był koniec irlandzkich formacji w armii Napoleona. W listopadzie 1813 roku odtworzono 1 batalion 3 Regimentu Cudzoziemskiego i skierowano do obrony Holandii. Tam Irlandczycy znowu odznaczyli się męstwem, zwłaszcza w bitwie o Antwerpię. Trwali też, podobnie jak Polacy, do samego końca przy Napoleonie. Po jego ucieczce z Elby w 1815 roku weterani Legionu Irlandzkiego zebrali się pod dowództwem walecznego oficera– Hugh Ware’a. Pod swym Cesarskim Orłem walczyli nawet po ostatecznej klęsce Napoleona pod Waterloo. To już nie była walka o niepodległość, lecz o honor. W tym także byli podobni do Polaków – żołnierzy księcia Józefa Poniatowskiego.

Bibliografia

Mariusz Łukasiewicz, „Armia księcia Józefa 1813”, Warszawa 1986
Mariusz Olczak, „Kampania 1813. Śląsk i Łużyce”, Warszawa 2004

Piotr Korczyński

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


„Road Runner” w Libanie
Niezłomni w obronie
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Więcej szpitali przyjaznych wojsku
DragonFly czeka na wojsko
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
Maratońskie święto w Warszawie
W wojsku orientują się najlepiej
Zawiszacy na Litwie
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Medale dla sojuszników z Niderlandów
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
Mity i manipulacje
WOT dostanie 13 zestawów FlyEye
Kolejna fabryka amunicji z Niewiadowa
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Polskie Bayraktary nad Turcją
Koniec dzieciństwa
„Czerwone berety” na kursie dowódców i SERE
Szpital polowy, czyli test Żelaznej Dywizji
W poszukiwaniu majora Serafina
UBM, czyli przepis na ekspresową budowę
Kosmiczny Perun
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Abolicja dla ochotników
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Miliardy na inwestycje dla PGZ-etu
Polski „Wiking” dla Danii
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
Polskie innowacje dla bezpieczeństwa – od Kosmosu po Bałtyk
Brytyjczycy na wschodniej straży
WOT na Szlaku Ratunkowym
Szli po odznakę norweskiej armii
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
W Warszawie stanie pomnik pierwszego szefa SGWP
Zamiast szukać skarbów, uczyli się strzelać
Standardy NATO w Siedlcach
Speczespół wybierze „Orkę”
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Kircholm 1605
Kolejne „Husarze” w powietrzu
Jelcz się wzmacnia
„JUR” dla terytorialsów
Wellington „Zosia” znad Bremy
„Droga do GROM-u”
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Hiszpanie pomogą chronić polskie niebo
Transbałtycka współpraca
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Sztuka i służba w jednym kadrze
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Priorytetowe zaangażowanie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO