Bez podejmowania wyzwań Wojsko Polskie nie byłoby w stanie się rozwijać, a najlepszym przykładem implementacji innowacyjnego szkolenia i realizacji złożonych oraz trudnych zadań są żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina.
Prawdopodobnie od wielu lat żadna inna jednostka wojskowa nie zmierzyła się z tak skomplikowanymi i nowatorskimi zadaniami. Pod wieloma względami stanowiły one wielkie wyzwanie, jednak korzyści ze szkolenia zdawały się być ogromne, dlatego żołnierze „Błękitnej” Brygady z pełną determinacją przystąpili do bardzo wymagających przygotowań.
Najpierw musieli przemieścić się około 800 kilometrów w bardzo krótkim czasie, co zrealizowali bardzo sprawnie między innymi dzięki wyposażeniu w nowoczesne transportery opancerzone Rosomak, ale także dlatego, że nie raz już pododdziały „Błękitnej” Brygady wykonywały marsz w na bardzo duże odległości.
„Nowoczesne siły zbrojne muszą być w pełnej gotowości do działania, zdolne do szybkiej adaptacji do nowych warunków, a także wysoce mobilne, dlatego 12 Brygada wychodzi poza strefę komfortu i szkoli się nieprzerwanie także
w najdalszych miejscach kraju, w nowym terenie i uwarunkowaniach, aby być w pełni gotowa na wszelkie wyzwania współczesnego pola walki” – zaznaczył Dowódca 12 Brygady Zmechanizowanej pułkownik dypl. Sławomir Dudczak.
Szybki przerzut wojsk ze Szczecina na daleką Lubelszczyznę był dla pododdziałów 12 Brygady tylko początkiem. Część pododdziałów „Błękitnej” Brygady wspólnie szkoliła się z Nadbużańskim Oddziałem Straży Granicznej, aby bliżej poznać swoje procedury działania. Kolejne pododdziały otrzymały zadanie patrolowania terenu i obiektów oraz współdziałania z żołnierzami 25 Brygady Kawalerii Powietrznej i 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Jeszcze inne wraz z żołnierzami 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego uczestniczyły w przygotowaniu batalionu z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich do Sił Odpowiedzi NATO, gdzie na obiektach Ośrodka Szkolenia Górskiego w Trzciańcu dzień i noc żołnierze wykonywali złożone zadania taktyczne.
„Każda okazja do szkolenia jest dobra, a nowe doświadczenia, zdobyte dzięki współpracy z żołnierzami 21 Brygady Strzelców Podhalańskich oraz 2 pułku rozpoznawczego są dla nas cenne i wykorzystamy je w dalszym szkoleniu” – zaznaczył Dowódca 2 kompanii piechoty zmotoryzowanej porucznik Tomasz Wierucki.
Oprócz współdziałania ze śmigłowcami żołnierze „Błękitnej” Brygady wydzielili także z własnych szeregów najlepszych instruktorów SERE (survival, evasion, resistance, escape – czyli: przetrwanie, unikanie, opór w niewoli oraz ucieczka), aby przeprowadzili intensywne szkolenie dla żołnierzy 24 batalionu Obrony Terytorialnej.
Bardzo pozytywnego zdania na temat współdziałania z 12 Brygadą Zmechanizowaną jest Dowódca 243 kompanii lekkiej piechoty podporucznik Kamil Michalski. „Współpraca żołnierzy wojsk obrony terytorialnej z wojskami operacyjnymi jest niezwykle wartościowym doświadczeniem dla obydwu formacji. Wspólnie szkoląc się poznajemy swoje procedury i wymieniamy się spostrzeżeniami, co z pewnością pozwoli znaleźć rozwiązania na udoskonalenie współdziałania w przyszłości”.
Udział w wielowarstwowym, złożonym szkoleniu wymagał od żołnierzy „Błękitnej” Brygady skrupulatnego przygotowania, jednak dzięki dotychczasowym ćwiczeniom krajowym i międzynarodowym, dzięki treningom i współdziałaniu z żołnierzami armii sojuszniczych, ale także dużemu zaangażowaniu i gotowości do podejmowania wyzwań – żołnierze 12 Brygady kolejny raz zmierzyli się z trudnymi i niecodziennymi sprawdzianami wojskowego rzemiosła osiągając kolejne sukcesy.
Źródło: por. Błażej Łukaszewski
autor zdjęć: por. Błażej Łukaszewski
komentarze