moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wirtualne potyczki pancerne

Do bazy szwajcarskiej armii wyjechało 29 pancerniaków ze Świętoszowa. W Centrum Szkolenia Wojsk Zmechanizowanych załogi i plutony ćwiczyły na symulatorach strzelanie i działania bojowe w górach. Dowódca chwali czołgistów, którzy podczas wielu zadań bojowych uzyskali skuteczność trafień na poziomie ponad 90%.

Zajęcia w Szwajcarii trwały tydzień. Najpierw do wojskowej bazy w kantonie Berno wyjechało trzech żołnierzy, których pancerniacy ze szwajcarskiego centrum przygotowali do roli instruktorów. Tydzień później dołączyli do nich pozostali czołgiści z 1 batalionu czołgów świętoszowskiej brygady. W sumie w Szwajcarii szkoliło się 29 czołgistów z 10 Brygady Kawalerii Pancernej, czyli 6 załóg czołgów Leopard 2A4 oraz pięciu instruktorów. Całą polską grupą dowodził kpt. Mariusz Broński, dowódca 4 kompanii czołgów.

Dwa plutony w walce

Szwajcarskie Centrum Szkolenia Wojsk Zmechanizowanych (Mechanised Training Centre) wyposażone jest w specjalistyczne symulatory, których nie ma polskie wojsko. Urządzenia zintegrowane są w jedną platformę informatyczną, umożliwiającą szkolenie w oparciu o obraz generowany na ekranach o zakresie 360 stopni. Na symulatorze mogą jednocześnie prowadzić działania bojowe dwa plutony. – W ten sposób dowodzący plutonami oraz załogi czołgów ćwiczą współpracę. Mogą wspólnie ustalać rozwiązania taktyczne, które przyniosą im powodzenie w walce – wyjaśnia mł. chor. Eligiusz Nieradka, podoficer sztabu 1 batalionu czołgów.

Podwładni kpt. Brońskiego mieli już okazję szkolić się w Thun, dlatego tym razem tylko pierwszy dzień poświęcili na treningi załóg, potem już wykonywali zadania taktyczne całym plutonem.

Czołgiści z Polski mieli do dyspozycji cztery urządzenia: ELSA – elektroniczny, taktyczno-ogniowy trenażer czołgu Leopard WE (wersja szwajcarska) dla załóg czołgów, FASPA – elektroniczny symulator przeznaczony do praktycznego szkolenia kierowców czołgów, TURRET TRAINER – trenażer wieży czołgu, w którym prowadzi się szkolenie zgrywające załogi czołgów bez kierowców oraz LASER CABIN – symulator przeznaczony do szkolenia działonowych i dowódców wozów.

Szwajcarskie urządzenia umożliwiają prowadzenie treningów w różnych warunkach pogodowych i w różnym terenie. Polscy czołgiści, którzy rzadko mogą szkolić się np. w rejonie górzystym, dzięki trenażerowi ELSA mieli szansę na tego rodzaju szkolenie.

25 godzin w boju

Żołnierze zajęcia rozpoczynali o 7.30 i z przerwą na obiad trenowali na symulatorach do godziny 17. Tylko w ciągu trzech dni, korzystając z jednego urządzenia – ELSA – polskie załogi oddały 727 strzałów z armaty czołgowej i 1073 strzały z broni pokładowej.

Symulatory, na których ćwiczyli żołnierze pozwalają na bieżąco monitorować ich działania i wyłapywać ewentualne błędy. – Wystarczy, że jakaś załoga użyje niewłaściwej amunicji lub przeoczy cel, który miała wykryć i zniszczyć, a urządzenie natychmiast to odnotuje – wyjaśnia mł. chor. Nieradka. Wówczas dowódca kompanii może w każdej chwili zatrzymać szkolenie, omówić błędy i dać szansę na ponowne, poprawne wykonanie zadania.

Kpt. Broński dodaje, że taki system świetnie sprawdza się w przygotowaniu dowódców załóg i plutonów do planowania i późniejszego prowadzenia walki.

5 milionów oszczędności

Jak Polacy poradzili sobie z na zajęciach? Czołgiści zrealizowali w sumie 63 scenariusze działań bojowych, także takich, podczas których kierownik zajęć celowo programował np. uszkodzenie sprzętu lub awarię. System elektroniczny podawał wyniki działań żołnierzy w procentach obrazujących skutki zniszczenia i obezwładniania celów przeciwnika. Podczas wszystkich zadań świętoszowscy pancerniacy uzyskali skuteczność trafień rzędu 77%. Natomiast w przypadku operacji takich, jak: marsz, obrona, natarcie czy działania opóźniające, czołgistom udało się zniszczyć do 95% celów przeciwnika. Podobny wynik uzyskali ze strzelania w trakcie marszów pododdziału.
Dowódcy podkreślają, że dodatkową zaletą szkolenia na symulatorach są oszczędności. Zakładając, że jeden pocisk do armaty czołgu kosztuje około 7 tys. złotych, jednostka ze Świętoszowa zaoszczędziła ponad 5 mln zł. Blisko 7 tys. zł kosztowałoby paliwo, gdyby zamiast na symulatorach, żołnierze ćwiczyli w terenie (nie licząc kosztów amortyzacji i napraw podzespołów).

Czołgiści z 10 Brygady Kawalerii Pancernej na trening do Szwajcarii po raz pierwszy wyjechali w 2016 roku. Wówczas przeszkolonych zostało 20 załóg czołgów. W ubiegłym roku w zajęciach na symulatorach w Mechanised Training Centre uczestniczyło 16 załóg Leopardów. W tym roku pancerniacy jeszcze kilka razy wyjadą do Thun. W sumie w tym roku ćwiczenia w szwajcarskim ośrodku przejdzie ponad 100 polskich pancerniaków z 10 i 34 Brygady Kawalerii Pancernej.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło, st. sierż. Wojciech Słowik

dodaj komentarz

komentarze


Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
 
Zmiany w dodatkach stażowych
NATO on Northern Track
Front przy biurku
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Charge of Dragon
Gunner, nie runner
Wojna w świętym mieście, epilog
SOR w Legionowie
Święto stołecznego garnizonu
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Wytropić zagrożenie
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Strażacy ruszają do akcji
Kolejne FlyEye dla wojska
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Ramię w ramię z aliantami
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Pod skrzydłami Kormoranów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kadisz za bohaterów
Wojna na detale
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
W Italii, za wolność waszą i naszą
NATO na północnym szlaku
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Sandhurst: końcowe odliczanie
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Rekordziści z WAT
Na straży wschodniej flanki NATO
Zachować właściwą kolejność działań
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Sprawa katyńska à la española
25 lat w NATO – serwis specjalny
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szpej na miarę potrzeb
Wojna w świętym mieście, część druga
Przygotowania czas zacząć
Wojna w Ukrainie oczami medyków

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO