moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polacy na straży bezpieczeństwa NATO

Jesteśmy tu, by pokazać siłę Sojuszu. Cały czas pozostajemy gotowi do działania, szkolimy się także w międzynarodowym towarzystwie – mówią żołnierze, którzy w ramach polskich kontyngentów wojskowych służą w Rumunii i na Łotwie. Na mocy decyzji podjętych podczas szczytu NATO w Warszawie w obu państwach powstały batalionowe grupy bojowe.

Decyzja o ulokowaniu na wschodniej flance NATO wielonarodowych batalionowych grup bojowych zapadła podczas szczytu NATO, który w lipcu 2016 roku odbył się w Warszawie. Zgodnie z postanowieniami członków Sojuszu Północnoatlantyckiego w ramach wysuniętej obecności NATO (enhanced Forward Presence – eFP) do Estonii wysłano żołnierzy z Wielkiej Brytanii, Danii, Islandii, na Litwę – wojskowych z Holandii, Chorwacji i Norwegii, natomiast na Łotwę skierowano pododdziały z Kanady, Albanii, Włoch, Słowenii, Słowacji, Hiszpanii i Polski. Natomiast w ramach tzw. dostosowanej wysuniętej obecności NATO (tailored Forward Presence – tFP) do Rumunii skierowano polski kontyngent wojskowy, który dołączył do składu Wielonarodowej Brygady Południe-Wschód. Natomiast w Polsce stacjonują Amerykanie, Brytyjczycy, Chorwaci i Rumuni.

 

Szkolenie w Transylwanii

Pod koniec maja 2017 roku po półrocznych przygotowaniach do działania poza granicami kraju gotowych do wyjazdu do Rumunii było ponad 200 żołnierzy. Główną siłę kontyngentu stanowili wojskowi z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza (z 15 Batalionu Ułanów Poznańskich), ale w skład PKW weszli także specjaliści z 10 Brygady Logistycznej z Opola oraz 11 Batalionu Dowodzenia 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. – Tworzycie polski kontyngent wojskowy. Macie być zawsze razem, jeden musi znaleźć oparcie w drugim. To nie tylko codzienna żołnierska służba, lecz także wykonywanie konkretnych zadań, dlatego musicie się wspierać. To wyzwanie, które stoi przed 17 Brygadą Zmechanizowaną i całymi siłami zbrojnymi, bo będziemy je realizować po raz pierwszy – mówił gen. Jarosław Mika, podczas uroczystego pożegnania pierwszej zmiany PKW Rumunia.

Transportem kolejowym, który trwał pięć dni, żołnierze dotarli do miejscowości Krajowa, na południu Rumunii. Poza wyposażeniem osobistym żołnierze zabrali ze sobą m.in. moździerze 60 mm, granatniki Mk19, kilkanaście transporterów opancerzonych Rosomak, wozy ewakuacji medycznej i rozpoznania technicznego. – Przyjechaliśmy do Rumunii, aby pokazać siłę NATO. Cały czas pozostawaliśmy w gotowości do działania, ale też intensywnie się szkoliliśmy – mówi mjr Paweł Cupa, dowódca pierwszej zmiany PKW. – Staraliśmy się jak najlepiej wykorzystać ten czas oraz dostępne ośrodki szkoleniowe na szkolenie taktyczne i ogniowe. Podczas pobytu kompania zmotoryzowana zużyła do szkolenia około 200 tysięcy sztuk amunicji różnego typu. Nie wiem, czy gdybyśmy byli w kraju, byłoby to możliwe– dodaje oficer.

Podczas pobytu w Rumunii wojskowi koncentrowali się na wspólnym szkoleniu. Współdziałali głównie z Rumunami, ale także z Kanadyjczykami, Niemcami, Holendrami, Turkami, Brytyjczykami i Amerykanami. Polscy żołnierze wzięli udział m.in. w międzynarodowych manewrach „Saber Guardian 17”. Wówczas w rejonie Morza Czarnego, na terenie Rumunii i Bułgarii, współdziałało ze sobą 25 tysięcy żołnierzy z kilkunastu państw NATO. Pierwsza zmiana PKW wzięła udział także w manewrach „Scorpions Fury ’17”, zorganizowanych przez Wielonarodową Brygadę Południe-Wschód, i szkoliła się na poligonie w Cincu, gdzie prowadzono trening ogniowy i taktyczny. Żołnierze ćwiczyli się m.in. w prowadzeniu patroli, konwojowaniu i przeszukiwaniu budynków.

Niebawem służbę w Rumunii rozpocznie druga zmiana PKW. Trwa właśnie rotacja żołnierzy. Kolejną turę kontyngentu ponownie sformowała głównie 17 Brygada Zmechanizowana, przy wsparciu 10 Brygady Logistycznej i 11 Batalionu Dowodzenia. Przez następnych sześć miesięcy Polacy będą szkolić się z rumuńskim 26 Batalionem Piechoty i współdziałać z siłami Chorwacji i Portugalii. – Być może będziecie działać w bezpieczniejszych warunkach niż polscy żołnierze w Afganistanie czy na Bliskim Wschodzie, ale trzeba mieć zawsze świadomość, że na waszych barkach spoczywają polskie zobowiązania w stosunku do NATO – mówił dwa tygodnie temu podczas pożegnania drugiej zmiany gen. bryg. Stanisław Czosnek, dowódca 11 Dywizji Kawalerii Pancernej. – Polską flagę i proporzec 17 Brygady Zmechanizowanej, które zabierzecie ze sobą na teatr działań, trzymajcie zawsze wysoko. To wy dajecie gwarancję realizacji naszych zobowiązań militarnych i politycznych wobec partnerów z NATO. Będziecie reprezentować polskie siły zbrojne i zaświadczać o naszej wiarygodności – dodał.

Wsparcie Łotyszy

Od czerwca ubiegłego roku Polacy stacjonują także na Łotwie. Pierwszą zmianę kontyngentu tworzyło około 170 osób. Byli to głównie żołnierze z 9 Brygady Kawalerii Pancernej oraz 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej. W składzie PKW wyjechali także przedstawiciele innych jednostek, m.in. 100 Batalionu Łączności z Wałcza, oraz pracownicy wojska. Do Ādaži, gdzie mieściła się baza polskiego kontyngentu, wojsko zabrało między innymi 14 czołgów PT-91 Twardy i wozy dowodzenia.

Wyruszających pod koniec maja na Łotwę żołnierzy żegnał minister obrony Antoni Macierewicz. – Niepodległość państw europejskich została wzmocniona po decyzji podjętej na szczycie NATO w Warszawie. Dziś dołączacie do grona tych żołnierzy, którzy bronią bezpieczeństwa Europy na wschodniej flance. To historyczna chwila – mówił w Braniewie szef resortu obrony.

– Zadania, które wykonywaliśmy, miały charakter przede wszystkim szkoleniowy. Naszym celem było także pokazanie integracji, współdziałania, a także zaznaczenie obecności wojsk NATO w krajach bałtyckich – podkreślał mjr Marek Potorski, dowódca pierwszej zmiany PKW Łotwa. Pierwszymi ćwiczeniami, w których brali udział żołnierze polskiego kontyngentu wojskowego, były „Saber Strike ’17”, a kolejnymi między innymi „Certex”, podczas których sprawdzano zgranie Batalionowej Grupy Bojowej, oraz „Silver Arrow ’17”, w czasie których oceniano współpracę BGB z brygadą łotewską. – Ponadto ćwiczyliśmy z pododdziałami amerykańskimi, francuskimi, można powiedzieć, że wykorzystywaliśmy każdą okazję, aby wyruszyć na poligon – podkreśla dowódca polskiego kontyngentu wojskowego.

W grudniu żołnierze wrócili do domów, a ich miejsce zajęli wojskowi tworzący drugą zmianę PKW Łotwa. Podobnie jak pół roku temu, w rejon misji szkoleniowej skierowano 170 żołnierzy z 9 Brygady Kawalerii Pancernej z Braniewa i 1 Brygady Logistycznej. Przez pół roku wojskowi służyć będą pod dowództwem mjr. Leszka Woźnego.

Żołnierze tworzący pierwszą i drugą turę kontyngentu na Łotwie zasilili skład Wielonarodowej Grupy Bojowej, którą dowodzą Kanadyjczycy. W sumie grupę tworzy około 1000 wojskowych, oprócz Kanadyjczyków i Polaków w jej skład wchodzą przedstawiciele: Włoch, Albanii, Słowenii i Hiszpanii. Niedługo do tego składu dołączą także Czesi i Słowacy. Głównym zadaniem żołnierzy jest szkolenie z pododdziałami Grupy Bojowej oraz z siłami zbrojnymi Łotwy. – Każdy z was, żołnierzy, będzie realizował misję o wyjątkowym, przełomowym znaczeniu. Misję, która udowadnia, że maksyma „jeden za wszystkich i wszyscy za jednego” nigdy dotąd w Sojuszu Północnoatlantyckim nie była tak aktualna – mówił wiceminister Tomasz Szatkowski, żegnając żołnierzy drugiej zmiany. Wiceminister dodał, że Polacy będą stać na straży niepodległości i integralności terytorialnej Łotwy, a przez to wszystkich członków NATO.

– Przez pierwsze dwa miesiące będziemy szkolić się z naszymi sojusznikami, a kiedy osiągniemy gotowość bojową, rozpoczniemy ćwiczenia z brygadą łotewską – mówi mjr Leszek Woźny, dowódca PKW. Oficer do najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed polskimi żołnierzami w najbliższym półroczu, zalicza udział w międzynarodowych manewrach „Saber Strike”. – Jedziemy, aby szkolić się wspólnie z naszymi sojusznikami, ale pamiętajmy, że w razie naruszenia integralności państwa, to my w pierwszej kolejności przystąpimy do działania. Jesteśmy do tego gotowi – zapewnia dowódca.

Druga zmiana PKW wróci do Polski w maju. Wówczas ich miejsce w Batalionowej Grupie Bojowej na Łotwie zajmą kolejni żołnierze. Będą to przede wszystkim wojskowi z 15 Brygady Zmechanizowanej.

Magdalena Kowalska-Sendek , Magdalena Miernicka

autor zdjęć: sierż. Patryk Cieliński / Combat Camera DO RSZ, Archiwum eFP BG

dodaj komentarz

komentarze


Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
 
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
25 lat w NATO – serwis specjalny
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Front przy biurku
Sprawa katyńska à la española
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Zmiany w dodatkach stażowych
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Wytropić zagrożenie
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Kadisz za bohaterów
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Ramię w ramię z aliantami
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Wojna na detale
SOR w Legionowie
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Wojna w świętym mieście, część druga
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Posłowie dyskutowali o WOT
Gunner, nie runner
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Szybki marsz, trudny odwrót
NATO on Northern Track
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Święto stołecznego garnizonu
Charge of Dragon
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Italii, za wolność waszą i naszą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Na straży wschodniej flanki NATO
Kolejne FlyEye dla wojska
Sandhurst: końcowe odliczanie
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Zachować właściwą kolejność działań
NATO na północnym szlaku
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Pod skrzydłami Kormoranów
Rekordziści z WAT
Szpej na miarę potrzeb
Wojna w świętym mieście, epilog
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO