moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej na ćwiczeniach

Kilkunastokilometrowy marsz w pełnym rynsztunku, zjazd z dużej wysokości za pomocą liny, wykrywanie ajdików i wreszcie walka wręcz – to tylko część zadań, jakie podczas ostatnich ćwiczeń wykonywali żołnierze elitarnej 6 Brygady Powietrznodesantowej. Szkolenie zostało zorganizowane w podkrakowskiej Puszczy Niepołomickiej.

W ćwiczeniach, które odbyły się w ubiegłym tygodniu, wzięli udział żołnierze z 6 Batalionu Dowodzenia 6 Brygady Powietrznodesantowej. Zajęcia prowadzono w Puszczy Niepołomickiej, a ich celem było doskonalenie m.in. umiejętności z zakresu wspinaczki, walki wręcz, bezpiecznego posługiwania się bronią czy też podejmowania improwizowanych ładunków wybuchowych, czyli tzw. ajdików. Instruktorzy szczególną uwagę poświęcali żołnierzom służącym w kompaniach, których specjalizacje nie obejmują działań prowadzonych podczas ćwiczeń. – Wszyscy jesteśmy przede wszystkim spadochroniarzami, dopiero później specjalistami. Na przykład żołnierz kompanii saperów na co dzień wykrywający ajdiki musi umieć równie dobrze strzelać czy bez trudu nawiązać łączność z wykorzystaniem radiostacji – mówi por. Agata Niemyjska, oficer prasowy 6 Brygady Powietrznodesantowej.

Żołnierze ćwiczyli w Puszczy Niepołomickiej m.in. techniki linowe zarówno improwizowane, jak i z użyciem specjalistycznego ekwipunku. To umiejętności, które są przydatne wojskowym na przykład podczas zjazdu z przęseł mostu. – Znajdująca się tutaj wieża ma ponad 40 m, ale w celach szkoleniowych zjeżdżamy z wysokości 25 m. Wymaga to nie tylko opanowania dość skomplikowanych czynności, lecz także przełamania bariery psychicznej – podkreśla ppor. Adrian Jaśkowski z 6 Batalionu Dowodzenia. Aby wykonać zjazd, żołnierze musieli wpiąć się w linę asekuracyjną, następnie w linę trakcyjną. Wykorzystuje się przy tym takie przyrządy, jak „rolka” czy „reverso”, które umożliwiają kontrolowanie prędkości zjazdu. – Tym razem ze względów bezpieczeństwa żołnierze byli asekurowani przez instruktorów. Jednak zwykle używamy wyłącznie liny zjazdowej – zaznacza ppor. Adrian Jaśkowski.

Dodatkowym elementem ćwiczeń był kilkunastokilometrowy marsz w pełnym rynsztunku. – Żołnierze cieszą się z tych zajęć. Przychodzą zmęczeni, niejednokrotnie testują granice wytrzymałości i swoich możliwości. Zrzucają plecaki, klną na siebie, ale jednocześnie odczuwają ogromną satysfakcję – mówi por. Agata Niemyjska. Po czym dodaje: – W imię zasady „Za mną!” oficerowie ćwiczą wspólnie z pododdziałami.


Instruktorzy omawiali też z żołnierzami system bezpiecznego posługiwania się bronią BLOS. Skrótowiec ten pochodzi od słów Broń – Lufa – Otoczenie – Spust. – Pod tymi słowami kryją się fundamentalne zasady bezpieczeństwa, których należy przestrzegać podczas pracy z bronią. W ten sposób kształtujemy pamięć mięśniową tak, by w trakcie kontaktu ogniowego żołnierz mógł działać sprawnie i bezpieczne. Od tego zależy jego życie oraz jego kolegów – wyjaśnia st. szer. Tomasz Salomon, instruktor BLOS-u z 6 Batalionu Dowodzenia.

– Wszyscy spadochroniarze z 6 Brygady Powietrznodesantowej muszą opanować umiejętności niezbędne na współczesnym polu walki. Oznacza to dużą odporność psychofizyczną, doskonałą znajomość używanej broni, bardzo dobre wyszkolenie taktyczne oraz posiadać umiejętności specjalistyczne na przykład z zakresu obrony przeciwchemicznej, przeciwlotniczej, zagadnień inżynieryjno-saperskich, a także umiejętność współdziałania w batalionach złożonych z kompanii o różnych specjalizacjach – podsumowuje ppłk Piotr Męczyński, szef szkolenia 6 Brygady Powietrznodesantowej.

6 Brygada Powietrznodesantowa może wykonywać zadania na lądzie w oderwaniu od wojsk własnych, a nawet w ugrupowaniu przeciwnika. Tylko w pierwszej połowie 2017 roku pododdziały spadochroniarzy uczestniczyły w ponad 20 szkoleniach prowadzonych zarówno w kraju, jak i za granicą. Żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej pełnią misję w Kosowie. Prowadzą także szkolenie wojsk aeromobilnych na Ukrainie.

Michał Zieliński

autor zdjęć: Michał Zieliński

dodaj komentarz

komentarze


Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Mity i manipulacje
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Jelcz się wzmacnia
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
Kawaleria w szkole
Koniec pewnej epoki
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Zawiszacy na Litwie
Deterrence in Polish
Człowiek jest najważniejszy
Kolejne „Husarze” w powietrzu
Maratońskie święto w Warszawie
„Road Runner” w Libanie
Pływali jak morscy komandosi
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Pasja i fart
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Medicine for Hard Times
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Koniec dzieciństwa
Miliardy na inwestycje dla PGZ-etu
Dywersanci atakują
Abolicja dla ochotników
Wojskowi rekruterzy zawsze na posterunku
W poszukiwaniu majora Serafina
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
W wojsku orientują się najlepiej
Kolejna fabryka amunicji z Niewiadowa
Kosmiczny Perun
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Młodzi i bezzałogowce
Transbałtycka współpraca
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
„Czerwone berety” na kursie dowódców i SERE
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
Więcej szpitali przyjaznych wojsku
Czarnomorski szlif minerów
Medycy na start
Brytyjczycy na wschodniej straży
Kircholm 1605
„Droga do GROM-u”
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Terytorialsi w akcji
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
WOT na Szlaku Ratunkowym
Orientuj się bez GPS-u
DragonFly czeka na wojsko
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
Speczespół wybierze „Orkę”
Priorytetowe zaangażowanie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Wojny na rzut kostką
Polskie Bayraktary nad Turcją
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Polski „Wiking” dla Danii
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO