moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zmechanizowani na „Brave Warrior”

Żołnierze 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej przez dwa tygodnie szkolili się na Węgrzech. Na poligonie współpracowali z wojskowymi z siedmiu krajów NATO. – W  akcji okazało się, że nie ma między nami różnic. Wszyscy posługujemy się tym samym językiem taktycznym – mówi kpt. Dawid Butlak, dowódca polskiego plutonu.

W manewrach „Brave Warrior” wzięło udział około 2 tys. żołnierzy z kilku państw NATO: Słowacji, Czech, Węgier, Chorwacji, Rumunii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Polski. Nasze siły zbrojne reprezentował wzmocniony pluton, czyli 34 żołnierzy z 1 Batalionu Piechoty Zmotoryzowanej 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Wojskowi zabrali ze sobą m.in. cztery kołowe transportery opancerzone Rosomak. Dodatkowo na poligonie działały m.in. amerykańskie transportery M2 Bradley i czołgi M1 Abrams, węgierskie BTR-80, chorwackie czołgi T-72, słowackie BWP-2 oraz czeskie lekkie pojazdy Iveco LMV. W ostatnim etapie ćwiczeń do szkolących się na ziemi wojsk dołączyło także lotnictwo np. węgierskie myśliwce Gripen oraz siły specjalne.

– Ćwiczenia odbywały się na południu Węgier, niedaleko miejscowości Veszprem. Żeby pokonać odległość liczącą ponad 1300 kilometrów potrzebowaliśmy dwóch dni – mówi kpt. Dawid Butlak, dowódca 2 kompanii i jednocześnie dowódca wyjazdowego plutonu. – Gdy dotarliśmy na miejsce, polski pluton podporządkowany został kompanii węgierskiej – opowiada dalej dowódca. Oprócz Polaków do kompanii dołączyły także plutony ze Słowacji i Czech. – Stworzyliśmy kompanię V4, czyli złożoną z żołnierzy państw Grupy Wyszehradzkiej – dodaje oficer.

Zaraz po przyjeździe żołnierze wzięli udział w szkoleniu zapoznawczym, a następnie w szkoleniu ogniowym. – Strzelaliśmy z karabinków oraz prowadziliśmy ogień z KTO Rosomak – mówi dowódca 1 plutonu ppor. Arkadiusz Smalec. Później żołnierze rozpoczęli sześciodniowy sprawdzian z umiejętności taktycznych. Zgodnie ze scenariuszem manewrów musieli odeprzeć atak przeciwnika, który zaatakował środkową Europę i próbował wtargnąć na teren Węgier. – By wspomóc sojusznika, Polska, Słowacja i Czechy, wysyłają swoich żołnierzy. Naszym zadaniem było odeprzeć uderzenie, a później przejść do kontrataku – mówi ppor. Smalec.

Oficer podkreśla, że podczas działania w wielonarodowym środowisku pojawiły się pewne problemy, np. językowe, bo nie wszyscy sojusznicy w takim samym stopniu posługują się językiem angielskim. – Ale kiedy ramię w ramię wyszliśmy w pole, to okazało się, że nie ma różnic. Wszyscy posługujemy się tym samym językiem taktycznym – dodaje kpt. Butlak.

Do najbardziej wyczerpujących etapów szkolenia żołnierze zaliczają ten, w którym działania prowadzili bez przerwy przez 24 godziny. Musieli zniszczyć oddziały przeciwnika w jednej z dolin. – Działaliśmy w nieznanym terenie i w bardzo wysokiej temperaturze. To zdecydowanie wpłynęło na zmęczenie ludzi – podkreślają żołnierze.

Dowódca plutonu zaznacza również, że tego typu wielonarodowe treningi bardzo korzystnie wpływają na wyszkolenie żołnierzy. Jest to, jak twierdzi, doskonała okazja do wymiany doświadczeń. – Każdy kraj ma swoje procedury i wytyczne. Dobrze poznać się wzajemnie, spróbować wspólnej taktyki. Taka wiedza może się kiedyś przydać, gdybyśmy musieli współpracować przy okazji jakichś misji wojskowych – mówi kpt. Butlak. Żołnierze ćwiczyli m.in. sposoby poruszania się w terenie nizinnym kontrolowanym przez przeciwnika oraz doskonalili procedury wzywania wsparcia z pola walki, tzw. call for fire.

Międzynarodowy trening zakończył vip day. Żołnierze zaprezentowali swoje wyposażenie indywidualne i zespołowe, wzięli też udział w części dynamicznej, w czasie której skupili się na działaniach taktycznych. Zmagania wojskowych obserwowali m.in. minister obrony Węgier István Simicskó. Na pokazie obecny był także gen. bryg. Wojciech Kucharski, zastępca szefa Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia – P3/P7 SGWP.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: arch. 17 WBZ

dodaj komentarz

komentarze


Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
 
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Sandhurst: końcowe odliczanie
Gunner, nie runner
Święto stołecznego garnizonu
Pod skrzydłami Kormoranów
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Rekordziści z WAT
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Szybki marsz, trudny odwrót
NATO on Northern Track
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ameryka daje wsparcie
Kadisz za bohaterów
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Pytania o europejską tarczę
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
W obronie wschodniej flanki NATO
Kolejne FlyEye dla wojska
Posłowie dyskutowali o WOT
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Sprawa katyńska à la española
Zachować właściwą kolejność działań
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Wojna w świętym mieście, epilog
Na straży wschodniej flanki NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
W Italii, za wolność waszą i naszą
SOR w Legionowie
25 lat w NATO – serwis specjalny
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Wytropić zagrożenie
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Wojna w świętym mieście, część druga
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Ta broń przebija obronę przeciwlotniczą
Zmiany w dodatkach stażowych
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
NATO na północnym szlaku
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Tragiczne zdarzenie na służbie
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Weterani w Polsce, weterani na świecie
Pilecki ucieka z Auschwitz
Metoda małych kroków
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO