moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polsko-niemieckie strzelanie

Były pojedynki snajperów, natarcie na wojska przeciwnika, strzelanie z przeciwpancernych pocisków kierowanych, a także pokaz sprzętu. W ćwiczeniach w Żaganiu wzięło udział 300 żołnierzy z 17 Brygady Zmechanizowanej i 150 wojskowych ze zmechanizowanych pododdziałów Bundeswehry. Polsko-niemieckie szkolenie zakończy się jutro.

Ćwiczenia „German Detachment’ 16” w Żaganiu rozpoczęły się trzy tygodnie temu. Biorą w nich udział żołnierze 7 Batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich z 17 Brygady Zmechanizowanej oraz niemieckie pododdziały z 41 Brygady Zmechanizowanej. Na poligon przyjechało 300 polskich żołnierzy i prawie 60 sztuk wojskowego sprzętu, m.in. 23 transportery Rosomak. Armię Niemiec reprezentowała kompania zmechanizowana wyposażona w bojowe wozy piechoty Marder, a także pluton saperów i drużyna snajperów. W sumie około 150 żołnierzy.


Wymiana broni i doświadczeń

Szkolenie rozpoczęło się od wymiany broni. Polacy strzelali z broni żołnierzy niemieckich, m.in. z karabinków automatycznych G36 oraz karabinów maszynowych MG3. Niemcy natomiast z polskich Beryli kbs C oraz karabinów maszynowych UKM 2000P. – Wszystkich zawsze interesuje, jakiej broni używają koledzy z sojuszniczej armii, jakie mają mundury, jak się maskują – mówi płk Piotr Malinowski, dowódca 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Wymiana doświadczeń dotyczyła także planowania i przygotowywania ćwiczeń. – Moi dowódcy byli zainteresowani, jak organizują je Niemcy, bowiem sztabowcy tej armii uchodzą za bardzo dobrych planistów – dodaje pułkownik.

Szef szkolenia 17 Brygady ppłk Rafał Miernik podkreśla, że międzynarodowe manewry to nieoceniona okazja do sprawdzenia swoich umiejętności. – Było to widać na przykładzie polskich i niemieckich snajperów. Nasi strzelcy wyborowi podpatrywali, jak koledzy z Niemiec przygotowują się do misji strzeleckich, jakie mają wyposażenie i broń. Mogli też z niej strzelać – mówi ppłk Miernik. Na czas ćwiczeń utworzono mieszane grupy zadaniowe złożone z polskich i niemieckich żołnierzy, dysponowały one sprzętem obu jednostek.


Film: st. chor. Rafał Mniedło/ 11 Dywizja Kawalerii Pancernej

O ile w pierwszych dniach żołnierze jedynie składali meldunki w języku angielskim, to potem dowódcy obu jednostek musieli już porozumiewać się po angielsku. Scenariusz ćwiczeń zakładał także natarcie wojsk niemieckich na polskie i odwrotnie. Potem trenowano obronę. Ogień prowadzono z broni strzeleckiej, granatników automatycznych i przeciwpancernych, broni pokładowej i działek automatycznych transporterów opancerzonych.

Finał szkolenia i pokaz sprzętu

Ostatnie dni zajęć 5 kompania zmotoryzowana razem z niemieckimi żołnierzami spędziła na pasie taktycznym. Strzelanie sytuacyjne ćwiczył cały pododdział. Polskie plutony zostały wzmocnione plutonem niemieckim oraz Marderami. Mieszaną kompanią kierowali na zmianę polski oraz niemiecki dowódca. Kpt. Krzysztof Ilnicki, stojący na czele polskiej kompanii podkreśla, że jego podwładni nigdy wcześniej nie współdziałali z żołnierzami Bundeswehry. Poza tym po raz pierwszy polski pododdział mógł trenować z załogami Marderów. – Ponieważ my używaliśmy pojazdów kołowych, a oni gąsienicowych, musieliśmy tak zaplanować działania, aby oba rodzaje transporterów mogły bez trudu pokonać teren – wyjaśnia polski oficer.

Finałem wspólnego szkolenia było strzelanie sytuacyjne wojsk obu armii połączone z natarciem. Wcześniej żołnierze za pomocą ładunków wydłużonych musieli utworzyć dla transporterów przejścia w polu minowym.

Szkolenie obserwowali wysocy rangą dowódcy. Na poligon do Żagania przyjechał generał broni Carsten Jacobson, zastępca Inspektora Wojsk Lądowych Niemiec oraz dowódca 11 Dywizji Kawalerii Pancernej generał dywizji Mirosław Mika.

Podczas wspólnego szkolenia odbyły się także pokazy. Niemcy pokazali m.in. wprowadzany do wyposażenia ich armii pojazd torujący wyposażony w trał przeciwminowy. Polacy, jakby w odpowiedzi, zaprezentowali działania wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike. Załogi obsługujące wyrzutnie prowadziły ogień do celów widocznych dla operatorów oraz do celów niewidocznych z koniecznością przekierowania pocisków w locie na inne cele. Odpalono 11 pocisków.

Polsko-niemieckie zajęcia zakończą się 16 grudnia.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: st. chor. Rafał Mniedło, plut. Patryk Cieliński

dodaj komentarz

komentarze


W Italii, za wolność waszą i naszą
 
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Wojna w świętym mieście, część druga
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Zmiany w dodatkach stażowych
SOR w Legionowie
Szpej na miarę potrzeb
Front przy biurku
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Kadisz za bohaterów
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Wojna na detale
NATO na północnym szlaku
Szybki marsz, trudny odwrót
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Ameryka daje wsparcie
Zachować właściwą kolejność działań
Posłowie dyskutowali o WOT
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Na straży wschodniej flanki NATO
Charge of Dragon
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Sprawa katyńska à la española
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kolejne FlyEye dla wojska
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Rekordziści z WAT
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
25 lat w NATO – serwis specjalny
Wojna w świętym mieście, epilog
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Wojna w świętym mieście, część trzecia
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Święto stołecznego garnizonu
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
NATO on Northern Track
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Ramię w ramię z aliantami
Pod skrzydłami Kormoranów
Metoda małych kroków
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Gunner, nie runner
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Sandhurst: końcowe odliczanie
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wytropić zagrożenie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO