Zespół Wojskowego Klubu Sportowego Kawaleria Tomaszów Mazowiecki rozgromił 8:1 drużynę Ludowego Klubu Sportowego Pionier Baby. Mniej udana była ostatnia październikowa kolejka dla jedenastki Cywilno-Wojskowego Klubu Sportowego Vęgoria Węgorzewo. Wojskowi ulegli 1:4 Czarnym Olecko. Natomiast w ostatniej serii spotkań reprezentanci Wojska Polskiego zdobyli trzy bramki.
Festiwal strzelecki na boisku w Babach rozpoczął w 24. minucie Piotr Jaszczyk. Kilkadziesiąt sekund później wynik spotkania podwyższył st. szer. Tomasz Stańczyk. Natomiast w 40. min kontaktową bramkę zdobył Piotr Świątek. W drugiej części gry wojskowi poprawili swoją skuteczność – strzelili sześć goli. Jedną bramkę zdobył Stańczyk (w 51. min), dwie szer. Mateusz Majewski (w 65. i 83. min), a trzy Bartłomiej Gonciarz (w 54., 59. i 77. min).
– Gospodarze obawiali się dwucyfrowej porażki. Tymczasem naprawdę niewiele brakowało, abyśmy strzelili przynajmniej dwa gole więcej. Niestety, kilka dobrych okazji strzeleckich nie udało nam się wykorzystać. Raz bramkarza Pioniera od wyjmowania piłki z siatki uratował słupek, od którego futbolówka odbiła się po strzale Majewskiego – mówi mł. chor. Edward Adamczyk, wiceprezes Kawalerii. – Natomiast na własne życzenie straciliśmy bramkę w pierwszej połowie. Drużyna Pioniera po zdobytym golu na krótko przejęła inicjatywę, ale nie pozwoliliśmy jej już na zbyt wiele – dodaje chorąży.
W 12. kolejce Kawaleria podejmować będzie na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tomaszowie Mazowieckim drużynę Ludowego Klubu Sportowego Białaczów. Wojskowi z 22 oczkami zajmują drugą pozycję w tabeli grupy I piotrkowskiej klasy A. Natomiast ich najbliższy rywal zdobył o połowę punktów mniej i plasuje się na dziewiątym miejscu.
Vęgoria zakończyła rundę jesienną
Druga wojskowa jedenastka, Cywilno-Wojskowego Klubu Sportowego Vęgoria Węgorzewo, w ostatniej kolejce rundy jesiennej przegrała u siebie 1:4 z drużyną Międzyszkolnego Ludowego Klubu Sportowego Czarni Olecko. Na Stadionie Miejskim w Węgorzewie goście do przerwy prowadzili 2:0. W 55. minucie kontaktową bramkę zdobył szer. Bartłomiej Babicz. 14 min później goście strzelili trzeciego gola, a w 90. min czwartego. – Po zdobyciu bramki uwierzyliśmy, że w meczu z czołową drużyną w tabeli możemy powalczyć choćby o punkt. Niestety, nie wykorzystaliśmy stuprocentowej okazji do strzelenia gola na 2:2. Za to rywale wykazali się większą skutecznością. Po trzecim golu Czarnych załamaliśmy się – przyznaje szer. Daniel Maliszewski, grający trener Vęgorii.
Spotkaniem z Czarnymi węgorzewianie zakończyli rundę jesienną. W 15 meczach wojskowi zdobyli 13 punktów – odnieśli trzy zwycięstwa, cztery pojedynki zremisowali, a osiem przegrali. Vęgoria straciła 32 bramki, a 21 zdobyła. Z tym bilansem wojskowi kończą rundę na 13. pozycji. Vęgoria ma do trzech drużyn stratę czterech punktów. Jednak gdyby w czterech meczach wojskowi grali lepiej w ostatnich minutach i nie dali sobie strzelić gola ich miejsce w tabeli byłoby zupełnie inne.
– Niestety, zabrakło nam koncentracji w końcówkach czterech pojedynków. W pierwszej kolejce, kiedy prowadziliśmy 1:0, rywale odebrali nam zwycięstwo w 86. minucie. W ósmej rundzie straciliśmy punkt z Victorią Bartoszyce w 89. minucie. Minutę przed zakończeniem podstawowego czasu gry zwycięskiego gola w 10. kolejce strzelił nam z kolei piłkarz drużyny z Orzysza. Wreszcie w 14. meczu rywale zdobyli wyrównującą bramkę w 86. minucie – podsumowuje szer. Daniel Maliszewski, który w rundzie jesiennej był najskuteczniejszym strzelcem Vęgorii. Grający trener zdobył osiem bramek. Natomiast z pozostałych ośmiu żołnierzy broniących barw Vęgorii na listę strzelców wpisało się trzech. Cztery gole strzelił szer. Bartłomiej Babicz, a po jednym st. szer. Marcin Biaduń i szer. Adrian Zdobych.
Węgorzewianie jednak w tym roku jeszcze będą walczyli o punkty. W rozgrywkach klasy okręgowej, pierwszej grupy warmińsko-mazurskiej, zaplanowano bowiem rozegranie jesienią dwóch kolejek rundy rewanżowej. 5 listopada Vęgoria podejmować będzie na Stadionie Miejskim w Węgorzewie drużynę Pojezierza Prostki. Natomiast tydzień później wojskowi walczyć będą w Wilkowie. – W dwóch ostatnich meczach chcemy zdobyć przynajmniej cztery punkty – podkreśla grający trener drużyny CWKS.
51 bramek reprezentantów WP
W ostatniej kolejce rozegranej w październiku reprezentanci Wojska Polskiego, którzy na czerwcowym turnieju eliminacyjnym do II Wojskowego Pucharu Świata w Omanie zdobyli przepustki na tę imprezę, przekroczyli barierę strzelonych 50 goli w meczach o punkty w sezonie 2016/2017. Bramki numer 49 i 50 zapisał na swoim koncie st. szer. Marcin Żeno z 35 Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Skwierzynie. Reprezentacyjny napastnik strzelił gole w wygranym 3:2 przez Ilankę Rzepin meczu z Odrą Górzyca. Piłkarz IV-ligowej drużyny z Rzepina zdobył już w tym sezonie w meczach ligowych aż 19 bramek. Ilanka nadal zajmuje pozycję wicelidera w grupie lubuskiej IV ligi – do prowadzącego Stilonu Gorzów traci cztery punkty.
Natomiast trzecią bramkę zdobył reprezentant WP broniący obecnie barw Czarnych Żagań. St. szer. Krystian Chruścicki strzelił wyrównującego gola w wygranym przez Czarnych 4:1 meczu z Gminnym Klubem Sportowym Siedlisko. Warto dodać, że dwie bramki dla żagańskiej drużyny zdobył w tym spotkaniu kpr. Dariusz Łojko, podobnie jak Chruścicki żołnierz z 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa i były piłkarz Twardego Świętoszów. Czarni po 12. kolejkach zajmują szóstą pozycję w tabeli, a w najbliższej walczyć będą o punkty w Gubinie z drużyną lidera.
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze