moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Najpierw był pocisk – karabin przeciwpancerny kb. wz. 35 Ur

We wrześniu 1939 roku zadebiutowała jedna z najlepszych broni, jakie w latach trzydziestych XX wieku trafiły do polskiego wojska. Był to sławny karabin przeciwpancerny wzór 1935 (kb ppanc wz.35), znany także jako Ur (kb Ur) – od kraju Urugwaj, rzekomego importera tej broni, produkowanej i składowanej w wielkiej tajemnicy.


Jednak zanim opracowano model tego prawdziwie nowoczesnego karabinu, polscy konstruktorzy z płk. dr. Tadeuszem Felsztynem na czele stworzyli pocisk takiego samego kalibru jak w karabinach Mausera, czyli 7,92 mm. Opracowano też nową łuskę (długości 107,67 mm), którą wykonano ze stopu miedzi i cynku. Łączna masa naboju wynosiła 64,25 g, a jego długość całkowita – 131,2 mm. Po skonstruowaniu tego pocisku przystąpiono do prac nad karabinem, który mógłby nadać pociskowi odpowiednią prędkość.

W 1939 roku Niemcy byli zaskoczeni faktem, że niektóre polskie oddziały dysponują tym uzbrojeniem. Plutony polskiej piechoty i szwadrony kawalerii, gdy nabrały wprawę, skutecznie używały jej do niszczenia czołgów i opancerzonych pojazdów przeciwnika. Z odległości około 100 m ten karabin przebijał pancerz grubości 33 mm, a z odległości 300 m pancerz grubości 15 mm. Wiele niemieckich czołgów i pojazdów opancerzonych zostało zniszczonych właśnie dzięki użyciu kb Ur.

Karabin przeciwpancerny wz. 1935 – podstawowe dane:

kaliber: 7,92 mm
długość całkowita: 1760 mm
długość lufy: 1200 mm
masa bez amunicji: 9,1 kg
prędkość początkowa: 1250 m/s
podziałka celownika: 100 m
zasilanie: magazynek z 4 nabojami
szybkostrzelność praktyczna: 8–10 strz./min

Historia konstrukcji tego karabinu sięga początku lat trzydziestych XX wieku.

1 sierpnia roku 1935 Komitet do spraw Uzbrojenia i Sprzętu (w skrócie KSUS) podjął decyzję o rozpoczęciu prac nad specjalnym karabinem przeciwpancernym. Ten dokument można ocenić jako zwykłą grę kontrwywiadowczą Oddziału II Sztabu WP, która obcy wywiad mogła wprowadzać w błąd w kwestii zaawansowania prac, gdyż prototyp tego karabinu znalazł się na poligonie już w październiku roku 1935 – dwa miesiące po udokumentowanym podjęciu prac. Faktyczne opracowanie nowego karabinu przeciwpancernego rozpoczęto bowiem już w roku 1933.


W zespole konstrukcyjnym karabinu pracowały takie ówczesne polskie sławy, jak inżynierowie Wilniewczyc, Szetke, Felsztyn czy Maroszek. Prototyp wykonała Zbrojownia nr 2 w Warszawie. Ten karabin przypominał pod względem konstrukcyjnym karabin systemu Mausera. Miał jednak o wiele dłuższą lufę – zakończoną hamulcem wylotowym, całość była także wyposażona w nóżki podpierające. 25 listopada 1935 roku KSUS zatwierdził do uzbrojenia wojska karabin przeciwpancerny wz. 35. Droga do wprowadzenia go do służby była jednak jeszcze daleka. Produkcja tej broni była podzielona, a produkt finalny składano w ściśle zakonspirowanym miejscu w warszawskiej Cytadeli. Pierwsza seria opiewała na 7610 karabinów, a pierwsze 2 tys. sztuk dostarczono dopiero w październiku 1938 roku. Do sierpnia 1939 roku wojsko otrzymało ponad 3,5 tys. sztuk tej broni – tak wskazują zachowane dokumenty. Aby dalej utrzymać tajemnicę, broń po zmontowaniu składowano w specjalnych skrzyniach. Widniały na nich napisy o różnej treści, zakazujące otwierania skrzyń, wraz z dopiskami: „sprzęt mierniczy”, „sprzęt optyczny” lub „eksport”. Każda skrzynia zawierała karabin ppanc wz. 35, trzy zapasowe lufy, klucz do luf, trzy zapasowe magazynki z amunicją oraz instrukcję użytkowania. Całość opatrzono klauzulą „MOB”, czyli utajniona.


Karabin wz. 35 miał być bronią poziomu plutonu i szwadronu. Przydzielano jedną sztukę tego karabinu na pluton strzelecki w piechocie i jedną na szwadron kawalerii. Jednak strzelcy wyborowi, wybrani z pododdziałów, zobaczyli swoje karabiny dopiero w lipcu i sierpniu 1939 roku – na specjalnych kursach, gdzie dano im możliwość zapoznania się z nimi i oddania paru próbnych strzałów. Po tych szkoleniach broń wróciła z powrotem do magazynów. Dopiero po ogłoszeniu powszechnej mobilizacji karabiny wz. 35 wydano pododdziałom. Nie udało się jednak w pierwszych dniach wojny wszystkim ich dostarczyć.

Pomimo ich niewątpliwej nowoczesności, opisy skuteczności tych karabinów na polu walki są bardzo różne. Głównym problemem we wrześniu 1939 roku był brak wcześniejszego opracowania należytej taktyki – karabiny wz. 35 były rozproszone w pododdziałach, co dawało nikłe szanse na powstrzymanie nawet najmniejszych zespołów pancernych przeciwnika. Dopiero praktyka walki doprowadziła do skutecznej taktyki użycia tej broni. Niestety, dopiero pod koniec wrześniowej kampanii, szczególnie w Samodzielnej Grupie Operacyjnej „Polesie”, utworzono mobilne odwody przeciwpancerne złożone z kilku, a niekiedy nawet kilkunastu żołnierzy uzbrojonych w te karabiny. Taka taktyka pozwalała na skuteczne zatrzymanie lub przepędzenie nawet silnych oddziałów rozpoznawczych przeciwnika.

Mikołaj Klorek

autor zdjęć: Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą

dodaj komentarz

komentarze

~naimad
1473946200
Karabiny były tak tajne, że żołnierze nie wiedzieli co mają w magazynach i nie byli w stanie ich używać. Taka prawda. Incydentalnie drobne sukcesy były to fakt.
F0-E6-BE-26

Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
 
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Front przy biurku
Sprawa katyńska à la española
Szarża „Dragona”
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Kadisz za bohaterów
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
V Korpus z nowym dowódcą
Prawda o zbrodni katyńskiej
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Wojna w świętym mieście, epilog
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Rakiety dla Jastrzębi
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Na straży wschodniej flanki NATO
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Strażacy ruszają do akcji
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Wojna w świętym mieście, część druga
25 lat w NATO – serwis specjalny
Optyka dla żołnierzy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kolejne FlyEle dla wojska
Ocalały z transportu do Katynia
Szpej na miarę potrzeb
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
NATO on Northern Track
Zbrodnia made in ZSRS
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
NATO na północnym szlaku
Ramię w ramię z aliantami
Święto stołecznego garnizonu
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Sandhurst: końcowe odliczanie
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Barwy walki
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Głos z katyńskich mogił
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Odstraszanie i obrona
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Charge of Dragon
Mundury w linii... produkcyjnej
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Zachować właściwą kolejność działań
Zmiany w dodatkach stażowych
Przygotowania czas zacząć

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO