moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Górski poligon zwiadowców

Przyjechali w Sudety z Mazur. Wychodzili w góry i szli wąskimi ścieżkami, bezdrożami, przez las, prowadząc rozpoznanie. Tak szkolili się żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Doskonalili umiejętności pod okiem instruktorów z 22 Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej z Kłodzka. Jutro kończą swoje zgrupowanie.

W okolice Kłodzka i Zieleńca żołnierze pododdziałów rozpoznawczych i strzelcy wyborowi z Giżycka przyjechali półtora tygodnia temu. – Podczas zgrupowania zajęcia były bardzo intensywne. O swoich ludzi byłem jednak spokojny. To doświadczeni i bardzo odporni zwiadowcy, weterani misji w Afganistanie – mówi kpr. Daniel Konarzewski, dowódca drużyny rozpoznawczej.

Im gorsza pogoda, tym lepsza

Podczas zajęć 85 żołnierzy doskonaliło umiejętność jazdy na nartach oraz elementy zwiadowczych technik działania w górach. Uczyli się wykorzystywania sprzętu wspinaczkowego do pokonywania przeszkód terenowych oraz odzieży, która na mrozie ma im zapewnić odpowiednią temperaturę ciała. Ćwiczyli wspinaczkę na skałach, długie górskie marsze i tzw. bytowanie w terenie w dzień i w nocy. Prowadzili w górach rozpoznanie. Najdłuższą trasę żołnierze pokonali w sobotę – 35 kilometrów. – Wąskimi ścieżkami, bezdrożami i lasami szliśmy w stronę Śnieżnika. Po drodze robiliśmy przerwy. Odpoczywaliśmy ukryci w jamach śnieżnych, pod gałęziami świerków – opowiada podoficer.

Za dobre dni do prowadzenia szkolenia kpr. Konarzewski uważa te, w które na szlakach zalegała gruba warstwa śniegu, a temperatura nocami spadała nawet poniżej minus 10 stopni Celsjusza. – Dla zwiadowców im surowsze warunki pogodowe, tym lepiej, bo łatwiej się wtedy ukryć, podejść skrycie do przeciwnika, a tym samym bezpieczniej wykonać zadanie – wyjaśnia dowódca drużyny.

Zwiadowcy w bazach przejściowych uczyli się przygotowywania posiłków z wykorzystaniem indywidualnego wyposażenia, czyli kuchenek, palników gazowych i kocherów. Dbali przy tym o dobre maskowanie miejsc ukrycia i ich ochronę.

Ważny trening kondycyjny

W góry giżyccy zwiadowcy przyjechali z pełnym oporządzeniem, ale bez broni, ponieważ jej używanie na tym terenie jest zakazane. Przywieźli za to ze sobą rakiety śnieżne, które – poza nartami – ułatwiają poruszanie się w głębokim śniegu. Pokonując długie dystanse górskimi bezdrożami, doskonalą umiejętności związane z terenoznawstwem, czyli orientowania się w terenie, korzystania z map i urządzeń nawigacyjnych GPS.

Największą zaletą szkolenia jest jednak poprawa kondycji organizmu. Górskie wspinaczki wzmacniają wytrzymałość i wydolność zwiadowców z Mazur. – Kontynuujemy kilkuletni cykl zajęć górskich, które odbywają się zarówno zimą, jak i latem. Dla wielu uczestników obecnego szkolenia zajęcia są jedynie przypomnieniem i doskonaleniem zdobytych wcześniej umiejętności. Tylko nieliczni uczą się od podstaw na przykład narciarstwa – wyjaśnia por. Bartłomiej Nowakowski, zastępca dowódcy zgrupowania.

Zapewnia, że szkolenie w górach żołnierzy, którzy na co dzień pełnią służbę na nizinnych terenach obfitujących w jeziora i lasy, ma sens. – Żołnierz nigdy nie wie, w jakie rejony kraju albo strony świata skierują go dowódcy – tłumaczy porucznik. – Wielu naszych żołnierzy służyło na misji w Afganistanie i brało udział w operacjach bojowych w górach. Także w Kosowie uczestniczymy w operacji w górzystym terenie. Szkolenia takie, jak to obecne, jest więc niezwykle potrzebne – dodaje.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: szer. Piotr Szczurko, plut. Adam Boguski

dodaj komentarz

komentarze

~logika
1454070420
"o chyba k.. logiczne~!" Poziom logiki na poziomie kultury. Czyli w realnych dzialaniach beda tez zabierali szkolne? 1) Jasne ze fajnie sie wspina w lekkim kasku, tyle iz nie beda one chyba zabierane w realnych sytuacjach. 2) Dodakowa kasa i pozycje magazynowe na zakup kaskow, zamiast helmu ktory by tez sie nadawal do wspinaczki
61-CB-13-3E
~Dan
1453913880
To są kaski szkoleniowe, nie zakłada się hełmu do wspinaczki, to chyba k.. logiczne~!
5A-66-2C-6C
~a na glowie
1453896480
Jak to jest: do wspinaczki jeden kas, na narty kolejny, a do tego pewno maja helmy. Czy nie da sie tego zalatwic jednym nakryciem glowy? Do tego kaski w kolorach i tak wykluczajacych iz uzycie bojowe (bez pokrowca), choc sa np kaski wspinaczkowe dla jednostek Policji (czarne), czy narciarskie zielone. Jaki jest sens cwiczenia w czym innym niz sie uzywa na codzien?
2F-1F-BE-BE

Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
 
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Barwy walki
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Wojna na detale
SOR w Legionowie
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Kolejne FlyEle dla wojska
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Na straży wschodniej flanki NATO
Strażacy ruszają do akcji
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Święto stołecznego garnizonu
Zmiany w dodatkach stażowych
Szarża „Dragona”
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Charge of Dragon
Przygotowania czas zacząć
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
NATO on Northern Track
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Sprawa katyńska à la española
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Gunner, nie runner
Wojna w świętym mieście, część druga
NATO na północnym szlaku
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Sandhurst: końcowe odliczanie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
25 lat w NATO – serwis specjalny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Front przy biurku
Głos z katyńskich mogił
Zachować właściwą kolejność działań
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Kadisz za bohaterów
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Ramię w ramię z aliantami
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Wojna w świętym mieście, epilog
Szpej na miarę potrzeb
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
W Italii, za wolność waszą i naszą

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO