moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Fotograf wojny

Mam poczucie misji. Może jestem naiwny, ale wierzę, że zdjęcie może nie jest w stanie zakończyć wojny, ale zmienić jej bieg już tak – przyznaje w rozmowie z Małgorzatą Schwarzgruber Wojciech Grzędziński, fotograf dokumentujący współczesne konflikty zbrojne i ich skutki, laureat wielu konkursów, m.in. World Press Photo. 

– Na początku była ciekawość i chęć poznania świata – opowiada dziennikarce „Polski Zbrojnej” Wojciech Grzędziński. – Chciałem zobaczyć wojnę, wychowałem się na reportażach wojennych, więc także chciałem je robić. W 2006 roku pojechałem do Libanu na wojnę między Hezbollahem a Izraelem, dziwną wojnę, bo nie angażowała się w nią armia kraju, na którego terenie toczył się konflikt. Mogłem poruszać się po Bejrucie i Tyrze, ale nie wolno mi było przekroczyć rzeki Litani, gdzie zaczynał się izraelski ostrzał.

Wojciech Grzędziński przyznaje, że zanim wyjechał w rejon konfliktu zbrojnego, myślał o wojnie w kategoriach ukształtowanych przez kino i telewizję. – Wyobrażałem sobie wojnę pozycyjną, dwie strony konfliktu, linię frontu. Okazało się jednak, że przez trzy tygodnie widziałem jednego człowieka w pełnym rynsztunku, po stronie Hezbollahu. Było to nocą w ciemnym zaułku w Tyrze. Przemknął ulicami. Kątem oka dostrzegłem, że miał czarną czapkę, kamizelkę i kałasznikowa. Bywało, że nas ostrzegano: tam nie jedźcie, bo będziemy odpalać rakiety. Wyjazd do Libanu był konfrontacją z nowym typem wojny, który dziś jest powszechny, ale wówczas nikt nie opisywał takiego konfliktu.

Z Libanu Grzędziński przywiózł jedno ze swoich najbardziej poruszających zdjęć. Jak sam przyznaje, mocno je odchorował. – W południowej dzielnicy miasta, którą zajmował Hezbollah, w porze kolacji zostały zbombardowane dwa wysokie bloki mieszkalne. Podobno powodem było to, że z jednego z dachów ktoś strzelał do izraelskiego drona obserwacyjnego. Precyzyjne uderzenie zmieniło oba budynki w kupę gruzu. Poraziła mnie ta precyzja. Z kolejnych warstw zgliszcz wydobywano ciała. Czasem były to całe rodziny – leżały obok resztek stołów, przy których spożywały posiłek. Czułem bezradność. W pewnej chwili ktoś krzyknął: mamy dziecko. Podbiegłem w nadziei, że przeżyło masakrę, ale wyciągnięto zwłoki kilkumiesięcznego chłopca. Obok stał jego zrozpaczony dziadek. Ze zdjęć przedstawiających wojnę w Libanie wybrałem osiem, w tym to, na którym jest pokryty pyłem rumowiska właśnie ten chłopczyk. Mówią one więcej niż pozostałe kilkadziesiąt fotografii. Historii nie wolno przegadać, ona musi pozostać niedopowiedziana.

Cały wywiad z Wojciechem Grzędzińskim w styczniowym numerze miesięcznika „Polska Zbrojna”.

PZ

autor zdjęć: Wojciech Grzędziński

dodaj komentarz

komentarze


Odpalili K9 Thunder
Gala Boksu na Bemowie
Wojskowo-policyjny patrol ratuje życie
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Kalorie to nie wszystko
Odnaleziono rozbitego drona w Lubelskiem
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Smak służby
Operacja „Szpej” nigdy się nie skończy
Dzień wart stu lat
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Kontrakt na ratowanie życia
Panczeniści na podium w Hamar
Dwie umowy licencyjne w programie K2 podpisane
Nowe zdolności sił zbrojnych
Szwedzi w pętli
Kto zostanie Asem Sportu?
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Amunicja od Grupy WB
Kolejne AW149 nadlatują
Kadłub ORP „Wicher” w drodze do stoczni
Militarne Schengen
Trałowce do remontu
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Plan na WAM
Służba w kadrze
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Najlepsze projekty dronów nagrodzone przez MON
Aby granica była bezpieczna
W ochronie granicy
Bałtycki sojusz z Orką w tle
Nowe zasady dla kobiet w armii
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Unikatowe studia trzech uczelni mundurowych
Seryjny Heron coraz bliżej
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Bezpieczeństwo to sprawa fundamentalna
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
Polska produkcja amunicji rośnie w siłę
Nie wyślemy wojsk do Ukrainy
Mundurowi z benefitami
Niebo pod osłoną
Combat 56 u terytorialsów
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Gdy ucichnie artyleria
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Niemieckie wsparcie z powietrza
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Nowe K9 w Węgorzewie
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Pancerniacy jadą na misję
Spotkanie liderów wschodniej flanki NATO
Niemcy dla Tarczy Wschód
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Święto sportowców w mundurach
Obywatele chcą być wGotowości
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Najdłuższa noc
Polski Rosomak dalej w produkcji
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Wojsko ma swojego satelitę!
Śnieżnik gotowy na Groty

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO