moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Piłkarska reprezentacja w budowie

W przyszłym roku ruszają turnieje eliminacyjne do II Wojskowego Pucharu Świata w Piłce Nożnej. Rozegrany zostanie w 2017 roku w Omanie. Europę będą reprezentować trzy drużyny. O jedno z premiowanych miejsc powalczy reprezentacja Wojska Polskiego, do której budowy włączył się portal polska-zbrojna.pl.


Na pierwszy apel o budowie futbolowej reprezentacji wpłynęło do redakcji polski-zbrojnej.pl 16 zgłoszeń. Jeszcze więcej odebrali kpt. Jakub Wołyński z 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca i st. chor. Tomasz Mucha z dowództwa 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, którym powierzono misję wyselekcjonowania zawodników do pierwszej drużyny Wojska Polskiego. – Jestem zbudowany dużym zainteresowaniem. Kontaktowało się ze mną wielu piłkarzy i instruktorów wychowania fizycznego z różnych jednostek – mówi kapitan Wołyński, który w swojej karierze trenerskiej zasłużył się wprowadzeniem do III ligi drużyny Twardego Świętoszów. – Mamy do sprawdzenia około 40 zawodników. A to na pewno jeszcze nie wszyscy, do których dotarła informacja o budowie reprezentacji – dodaje chorąży Mucha.

Piłkarze nie z Legii, Śląska czy Zawiszy

Przed laty czołowi w kraju piłkarze otrzymywali propozycje, by zasadniczą służbę wojskową odbyć w… Legii Warszawa. Wielu kibiców do dziś nie może wybaczyć podbierania przez Centralny Wojskowy Klub Sportowy najlepszych futbolistów na Łazienkowską. Jednak nie należy zapominać, że to właśnie dzięki Legii wielu piłkarzy zrobiło wspaniałą karierę. Nawet światową, jak choćby Robert Gadocha i Kazimierz Deyna, którzy jako szeregowi trafili na Łazienkowską w październiku 1966 roku. Ten drugi został oficerem. W 1974 roku, po mistrzostwach świata w Niemczech, Deynę awansowano bowiem do stopnia podporucznika.

Obecnie nie ma zasadniczej służby wojskowej i nie powołuje się piłkarzy do wojska. Piłka nożna jest jednak bardzo popularna wśród żołnierzy. Wielu z nich gra także w drużynach cywilnych. Choćby w Twardym Świętoszów i Vęgorii Węgorzewo. Żołnierze z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej walczą natomiast o ligowe punkty broniąc barw wojskowego klubu – Wojskowego Klubu Sportowego Kawaleria Tomaszów Mazowiecki.



Większość żołnierzy, którzy reprezentują Polskę w kilkunastu dyscyplinach sportu jest na etatach w wojskowych zespołach sportowych. Jednak dla piłkarzy nie ma w nich miejsc. Dlatego zbudowanie ekipy, która ma powalczyć o awans do II Wojskowego Pucharu Świata w Piłce Nożnej w Omanie w 2017 roku nie wydaje się takie łatwe. Trenerzy nie będą mogli powołać zawodników ze znanych klubów z wojskowym rodowodem. W Legii Warszawa, Śląsku Wrocław czy Zawiszy Bydgoszcz nie grają bowiem żołnierze. Nie brakuje ich natomiast w zespołach z niższych lig i klas rozgrywkowych. – Dlatego musimy wykorzystać ten potencjał – mówi mjr Tomasz Bartkowiak z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Ośmiu żołnierzy z 11 Mazurskiego Pułku Artylerii broni obecnie barw Cywilno-Wojskowego Klubu Sportowego Vęgoria. Drużyna z Węgorzewa bierze udział w rozgrywkach klasy okręgowej (grupa warmińsko-mazurska I). – Oprócz zawodników Vęgorii w naszym pułku mamy też piłkarza grającego w IV-ligowych Śniardwach Orzysz oraz w „okręgówce” w Wilczku Wilkowo. Znam też trzech żołnierzy, którzy nie biorą udziału w żadnych rozgrywkach, ale moim zdaniem potrafią dobrze grać w piłkę i można sprawdzić ich przydatność do gry w reprezentacyjnej drużynie – mówi st. sierż. Stanisław Klein, najbardziej doświadczony z piłkarzy Vęgorii. Jednocześnie podkreśla, że bardzo się cieszy, iż ma powstać piłkarska reprezentacja Wojska Polskiego.

Nie wszyscy podchorążowie mogą trafić do drużyny

Budowę zespołu wspiera też portal polska-zbrojna.pl. „Jeśli jest taka możliwość chciałbym wziąć udział w selekcji. (…) Grywałem na boiskach okręgówki oraz próbowałem swoich sił w IV lidze” – napisał do redakcji jeden z żołnierzy. „Chcę zgłosić chęć powalczenia o miejsce w składzie reprezentacji. (…) Gram na pozycji napastnika lub bocznego ofensywnego pomocnika. Zanim trafiłem do armii w 2010 roku (…) byłem na testach w Widzewie Łódź, Zniczu Pruszków, Górniku Zabrze i Unii Tarnów (…). Liczę, że dostanę szansę pokazania swoich umiejętności na boisku” – napisał drugi z kandydatów. Kilku innych szczegółowo nakreśliło swoje sportowe sukcesy. Niektórzy z kandydatów przyznają, że grają w A-klasowych drużynach. To wcale nie przekreśla ich szans gry w reprezentacji.

Z szesnastu zgłoszeń, które dotarły na adres e-mailowy jacek.szustakowski@zbrojni.pl, cztery nadeszły od podchorążych. Niestety, nie będą oni mogli być poddani selekcji do reprezentacji. – W turnieju eliminacyjnym do II Wojskowego Pucharu Świata w Piłce Nożnej nie będziemy mogli wystawić do składu podchorążych. O miejsce w reprezentacji mogą natomiast powalczyć studenci ostatniego roku na wojskowych uczelniach. Jeśli w przyszłym roku zostaną oficerami, to – o ile znajdą uznanie w oczach trenerów – mają szansę zagrać w eliminacjach – wyjaśnia mjr Tomasz Bartkowiak.

Wojskowa piłka w okresie międzywojennym

Pierwszym wojskowo-cywilnym klubem sportowym założonym przez Polaków na ziemiach polskich był powstały w 1907 roku Lwowski Klub Sportowy Pogoń Lwów. Prym w nim wiodły sekcje piłki nożnej i lekkoatletyczna. W 1916 roku utworzono pierwszy wojskowy klub sportowy w Legionach Polskich, któremu nadano nazwę Legia. Siedem lat później działało w Wojsku Polskim 97 klubów sportowych, w większości których były drużyny piłkarskie. Piłka nożna cieszyła się dużą popularnością. Na meczach czołowych drużyn bywał nawet sam marszałek Józef Piłsudski. 7 października 1921 roku oglądał na przykład pojedynek pomiędzy zespołami z Suwałk i Grodna.



Warto wspomnieć także, że 6 kwietnia 1922 roku „Polska Zbrojna” informowała o meczach wojskowych reprezentacji Belgii, Francji i Anglii, proponując stworzenie reprezentacji Wojska Polskiego! W notce zatytułowanej „Match’e wojskowe” czytamy: „Celem krzewienia idei sportu i podniesienia jego poziomu w armji, organizują władze wojskowe państw zachodnich międzykrajowe zawody footballowe reprezentacji armji. I tak w ostatnim czasie odbyły się zawody reprezentacji wojskowych: Belgja – Francja z wynikiem 4:2 i Francja – Anglja 1:1. Nasze wojskowe organizacje sportowe powinny pójść za tym przykładem i stworzyć jeszcze w tym sezonie reprezentację wojskową, któraby zaczęła natychmiast nad sobą pracować, a rozgrywając match’e z drużynami krajowemi, starać się osiągnąć taką formę, żeby w przyszłym sezonie módz już z pewnemi szansami stanąć do zawodów z reprezentacjami obcych armji”.
 

SZUS

autor zdjęć: arch. Jacka Szustakowskiego

dodaj komentarz

komentarze

~12BZ
1450798800
Jak dostac sie na kwalifikacje do drużyny?
1E-27-7E-D3

„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Brytyjczycy na wschodniej straży
Kapral Bartnik mistrzem świata
Sukces Polaka w biegu z marines
Żołnierze pomagają w akcji na torach
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Niebo pod osłoną
Razem na ratunek
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Polski „Wiking” dla Danii
Mundurowi z benefitami
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Wojskowy bus do szczęścia
„Zamek” pozostał bezpieczny
Wojsko na Horyzoncie
Dostawa Homarów-K
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Marynarze podjęli wyzwanie
Wojsko Polskie stawia na bezzałogowce
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Pilica w linii
Elementy Wisły testowane w USA
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Ułani szturmowali okopy
„Road Runner” w Libanie
Nieoceniona siła edukacji
W gotowości, czyli cywile na poligony
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Militarne Schengen
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Historyczna przeprowadzka do Cytadeli
Ogień z Leopardów na Łotwie
Plan na WAM
Studenci ewakuowali szpital
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Dodatkowe zapory
Polska, Litwa – wspólna sprawa
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Merops wdrażany natychmiast
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
W Zamościu już wiedzą, jak się chronić
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Drony w szkołach
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Gdy ucichnie artyleria
Is It Already War?
„Horyzont” przeciw dywersji
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Kontrakt na „Orkę” jeszcze w tym roku?
Terytorialsi na wirtualnych polach walki
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Nowe zasady dla kobiet w armii
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Dzień wart stu lat
Dywersja na kolei. Są dowody
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
My, jedna armia

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO