moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Akrobacje w „efach”

F-16 lubi prędkość, a ja uwielbiam ten samolot za jego zwrotność i drapieżność – mówi kpt. pil. Robert „Bluto” Gałązka z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego z Krzesin. Jest pierwszym polskim pilotem wykonującym akrobacje na tym samolocie wielozadaniowym i liderem zespołu pokazowego „F-16 Tiger Demo Team”.


Jest Pan dzisiaj jednym z najlepiej wyszkolonych pilotów i instruktorów w Polsce – pierwsza klasa pilota w lotnictwie bojowym, tytuł najlepszego pilota 2014 roku. Długo służy Pan w armii?

Kpt. pil. Robert „Bluto” Gałązka: W 2002 roku ukończyłem Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych, więc – licząc razem ze studiami – mundur noszę już 17 lat. Pierwsze dwa lata po promocji służyłem w Dęblinie jako instruktor na samolotach TS-11 Iskra. Później, również jako pilot Iskier, pracowałem w 6 Eskadrze Lotnictwa Taktycznego w Powidzu. W 2006 roku moja eskadra została przeniesiona do Krzesin. Wtedy też wprowadzono do uzbrojenia nowy typ samolotu, czyli F-16. Za sterami tych myśliwców usiadłem pierwszy raz podczas szkolenia w Stanach Zjednoczonych Ameryki w 2007 roku. Od tego czasu na „efach” wylatałem już 1300 godzin, a mój ogólny nalot przekroczył 1800 godzin.

Mamy zespoły akrobacyjne latające na Orlikach, Iskrach. Na pokazach lotniczych można także podziwiać akrobacje powietrzne MiG-ów-29. Dlaczego musieliśmy czekać tak długo na pokazy, w których pojawiają się samoloty F-16?

O potrzebie stworzenia zespołu pokazowego latającego na „efach” mówiło się już od dawna. Dużą rolę w powstaniu zespołu odegrało tak naprawdę społeczeństwo, a zwłaszcza miłośnicy lotnictwa. Ludzie zastanawiali się, dlaczego naszych maszyn nie widać na pokazach lotniczych. Chcieli zobaczyć dynamiczne występy, podziwiać maszynę w locie. Fakt, że nie prezentowaliśmy się szerszej publiczności, sprawił, że eskadry F-16 traciły na tym wizerunkowo. A szkoda, bo przecież F-16 to najnowocześniejszy samolot bojowy w Polsce. Mam nadzieję, że dzięki naszym występom ludzie docenią zalety tych maszyn.

Jak to się stało, że zainteresował się Pan akrobacją samolotową?

Pod koniec ubiegłego roku dowódca zapytał, czy nie podjąłbym się tego zadania. Zanim ostatecznie się zgodziłem, szukałem informacji na temat pracy zespołów akrobacyjnych F-16 z innych krajów. Mnie i moich przełożonych interesowało głównie to, czy można być jednocześnie pilotem demonstracyjnym i utrzymywać gotowość bojową, czyli mieć uprawnienia tzw. combat mission ready. Chodziło o to, by nie zmarnować pieniędzy, które armia zainwestowała w moje szkolenie. Doświadczenia np. Greków i Holendrów pokazują, że można to pogodzić. O pomoc w szkoleniu poprosiliśmy więc Greków. Oni nie dość, że mają o wiele większe doświadczenia z samolotami F-16, to jeszcze od pięciu lat prowadzą zespół akrobacyjny Zeus.

Grecy korzystają także z takiego samego modelu F-16 jak my.

To ogromny atut. Siły powietrzne Grecji i Polski mają ten sam typ myśliwca, czyli F-16 Block 52. Wyjątkowe jest to, że prócz Polaków tylko Grecy latają w samolotach z zamontowanymi zbiornikami konforemnymi. To rodzaj nakładek na skrzydła, które zwiększają promień taktyczny samolotu i pozwalają zabrać więcej uzbrojenia.

Jak długo trwały treningi?

Najpierw przeszedłem szkolenia teoretyczne i treningi na symulatorze. Później szkolił mnie grecki pilot major Georgios Androulakis, lider zespołu akrobacyjnego Zeus. W sumie wykonałem siedemnaście lotów, z czego jedenaście w dwuosobowym modelu F-16. Gdy latałem samodzielnie, Georgios obserwował mnie z ziemi, a później spotykaliśmy się i omawialiśmy trening. Pierwszy lot przed publicznością wykonałem 5 września, podczas święta 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach. Razem z Grekiem wsiedliśmy do dwumiejscowego „efa”. To było ostateczne potwierdzenie moich umiejętności i jednocześnie zakończenie szkolenia.

Jakie figury zaprezentował Pan podczas pokazu?

Mam przygotowane trzy warianty, które można dostosowywać do pogody, czyli np. wysokości chmur. 5 września pokazałem standardową wiązankę figur akrobacyjnych. Były beczki, gwałtowne zwroty, przeloty z dużą prędkością i przeciążeniami. Chciałem zaprezentować agresywność i prędkość samolotu. Jego świetną manewrowość, możliwości przyspieszania i zwalniania.

Na jakich wysokościach i z jakimi prędkościami Pan lata?

Latam z prędkością od 230 km na godzinę do granicy prędkości dźwięku, czyli do 0,95 macha. Przeciążenia podczas manewrów wahają się od minus 3 G do plus 9,5 G. Pokaz akrobacji odbywa się od wysokości 60 metrów do 5 kilometrów. Co ciekawe, żeby wzbić się na taką wysokość, potrzeba zaledwie kilkunastu sekund. Podczas pokazu lecąc w górę, kręcę beczki i wypuszczam flary. Flary podczas działań bojowych służą do obrony przed rakietami kierowanymi na podczerwień. Ale wypuszczane podczas pokazu zwiększają jego widowiskowość.

Podczas takich lotów trzeba pamiętać przede wszystkim o bezpieczeństwie. Dlatego precyzja wykonywanych akrobacji musi być na najwyższym poziomie. Trzeba się trzymać ustalonych wysokości i prędkości i pilnować, by wektor prędkości nigdy nie był skierowany w stronę publiczności.

Denerwował się Pan przed lotem?

To był mobilizujący stres. Ostatni raz tak się czułem w 2008 roku, podczas pierwszego samodzielnego lotu na F-16. Poza tym, proszę pamiętać, tego rodzaju przeciążenia i prędkości są wyczerpujące dla pilota. Po piętnastominutowym pokazie byłem lżejszy o kilogram. Ale mówiąc to, wcale się nie skarżę! F-16 lubi prędkość, a ja uwielbiam ten samolot za jego zwrotność i drapieżność.

Ile osób tworzy „F-16 Tiger Demo Team” z Krzesin?

Poza mną, mamy także wyszkolonych trzech obserwatorów naziemnych, tzw. safety observer. W tej roli występują kpt. pil. Dominik Duda, por. pil. Wojciech Kieczur i por. pil. Michał Wachałowicz. Komentatorem pokazów jest ppor. pil. Kajetan Łapczuk, a kamerzystą st. chor. Tomasz Mroczkowski. Ogromnie ważni są także technicy, którzy dbają o sprawność samolotów. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się wyszkolić w akrobacjach kolejnego pilota.

Gdzie można zobaczyć Pana występy?

Na pewno pojawimy się 26 września w Łasku podczas święta 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego. A co dalej? Zobaczymy. Od naszego pierwszego pokazu minęło kilka dni, a już mamy mnóstwo zaproszeń. Bardzo mnie to cieszy. Oznacza to bowiem, że na powstanie zespołu czekano nie tylko w Polsce, ale i za granicą.

Kpt. Robert Gałązka jest doświadczonym pilotem „Jastrzębia” i NATO-wskim Mission Commanderem (ma uprawnienia do dowodzenia połączonymi operacjami powietrznymi tzw. COMAO). Od 2009 roku uczestniczył w 14 międzynarodowych ćwiczeniach. Najważniejsze z nich to „Red Flag” w USA, „NATO Tiger Meet” i „Frisian Flag”, a także ćwiczenia Sił Odpowiedzi NATO i Tactical Leadership Programme. Jego nalot ogólny to 1800 godzin, na F-16 wylatał 1300 godzin.

Rozmawiała Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Piotr Łysakowski, arch. 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego

dodaj komentarz

komentarze


W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Brytyjczycy na wschodniej straży
Czołgiści w ogniu
„Road Runner” w Libanie
Niemiecki plan zniszczenia Polski
NATO – jesteśmy z Polską
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Z najlepszymi na planszy
Husarz z polskim instruktorem
Zwycięska batalia o stolicę
Tukan na smyczy
Orlik na Alfę
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Debiut polskich Patriotów
Wielkie zbrojenia za Odrą
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Rekompensaty na nowych zasadach
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Brytyjczycy żegnają Malbork
Największy transport Abramsów w tym roku
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Dobre wieści o Muzeum Wojska Polskiego
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Dwie agresje, dwie okupacje
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Święto Wojsk Lądowych
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Defendery skompletowane
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Premier: prowokacja bez precedensu
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Hekatomba na Woli
Pożegnanie z Columbią
Terytorialsi na pętli
Krok ku niezależności
Black Hawki nad Warszawą
Kurs dla najlepszych w SERE
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Świetne występy polskich żołnierzy
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Trenują przed „Zapadem ‘25”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO