moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

W Sejmie o przetargu na śmigłowce

Zakupem śmigłowców wielozadaniowych dla armii powinien się zająć nowy rząd, wyłoniony po jesiennych wyborach – domagała się opozycja w sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Posłowie kolejny raz rozmawiali na temat tego kontraktu. Przedstawiciele MON przekonują, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem i nie ma powodów do unieważnienia przetargu.


Dyskusja o tym, który koncern zbrojeniowy powinien dostarczyć polskiej armii śmigłowce wielozadaniowe, toczy się od kwietnia. To wtedy Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało, że w trwającym trzy lata postępowaniu przetargowym do fazy testów zostanie dopuszczona francuska maszyna H225M Caracal, produkowana przez Airbus Helicopters. Tym samym szansę na podpisanie wartego 13 miliardów złotych kontraktu straciło dwóch pozostałych oferentów: PZL Świdnik (należący do włosko-brytyjskiej firmy AgustaWestland) oraz PZL Mielec (własność amerykańskiego koncernu Sikorsky).

Przedstawiciele MON tłumaczą, że odrzucenie ofert PZL Świdnik i PZL Mielec wynikało z powodów formalnych. Pierwsza firma miała zaproponować dostawy śmigłowców dopiero w 2019 roku, czyli dwa lata później niż zakładały warunki przetargu. Natomiast Mielec zaproponował maszynę w wersji nieuzbrojonej. – Przyczyny odrzucenia tych ofert są jawne i powtarzamy je od dwóch miesięcy – mówił Czesław Mroczek, wiceminister obrony odpowiedzialny za zakupy dla armii.

Argumenty resortu obrony nie przekonują jednak opozycji. Posłowie PiS i SLD z Komisji Obrony Narodowej kilkakrotnie poruszali ten temat na posiedzeniach. Wczorajsze spotkanie komisji różniło się jednak tym, że do Sejmu przyjechali przedstawiciele PZL Świdnik oraz Airbus Helicopters. Z zaproszenia nie skorzystał tylko PZL Mielec, gdyż – jak tłumaczył poseł Bartosz Kownacki (PiS) – „na jawnym posiedzeniu komisji i tak nie mogliby dyskutować na temat postępowania”.

Świdnik: to był błąd w druku

Prezes PZL Świdnik Krzysztof Krystowski tłumaczył posłom, dlaczego jego firma złożyła w sądzie pozew o zakończenie przetargu bez wyboru oferenta. To była trudna decyzja i zapewniam: nie oznacza ona, że idziemy na wojnę z ministerstwem obrony – podkreślał prezes. Jego zdaniem sąd powinien jednak zbadać prawidłowość zastosowanych procedur. Prawnicy Świdnika wyliczyli, że doszło do 17 „istotnych naruszeń” reguł i przepisów (m.in. w dwóch przypadkach dotyczy to ustawy offsetowej), co ich zdaniem stanowi wystarczającą podstawę do zamknięcia przetargu. Krystowski dodał, że przez trzy lata prowadzenia postępowania ponad 20 razy zmieniano warunki przetargu. Wytknął przedstawicielom MON, że też resort zmieniał decyzję w sprawie liczby śmigłowców – najpierw chciał kupić 26, później 70, a ostatecznie 50 maszyn. Prezes ustosunkował się również do zarzutu, że zakłady w Świdniku dostarczą pierwsze śmigłowce dopiero w 2019 roku. – W złożonej przez nas ofercie znalazł się błąd drukarski. Wyjaśnialiśmy to później w rozmowie z MON – zauważył Krystowski.

Wiceminister Mroczek zapewnił, że MON jest zadowolony z tego, iż Świdnik skierował sprawę do sądu. – Cieszymy się, że wątpliwości Świdnika rozstrzygnie sąd. Mam nadzieję, że to skończy trwające od dwóch miesięcy nieporozumienia – uznał wiceszef MON.

Airbus: będzie nowoczesna fabryka

Olivier Michalon, wiceprezes Airbus Helicopters, przekonywał posłów, że jego firma zamierza współpracować z Polską długofalowo i znacznie szerzej, niż przewiduje to umowa offsetowa dotycząca dostawy śmigłowców H225M Caracal. – Fabryka, którą uruchomimy w Polsce, będzie lustrzanym odbiciem tej, którą mamy we Francji. Ale będzie nowocześniejsza – zapowiadał. Dodał, że na początek utworzą 1250 etatów dla pracowników bezpośrednio związanych z produkcją śmigłowców dla polskiego wojska oraz dodatkowe 2 tysiące miejsc pracy dla osób pośrednio związanych z produkcją. Wiceprezes Airbus Helicopters przypomniał, że już teraz koncern zatrudnia 900 pracowników w ich zakładach w Warszawie, Łodzi i Mielcu.

Przedstawiciel Airbusa przyznał, że pierwsze maszyny będą produkowane we Francji i nie umiał jednoznacznie odpowiedzieć, kiedy zakład w Polsce przejmie główną część produkcji. Zapewnił jednak, że w Łodzi powstanie minimum 50 śmigłowców. – Chcemy nie tylko zrealizować ewentualny kontrakt z MON, lecz także produkować w Polsce maszyny, które będą przeznaczane na inne rynki – mówił.

Koncern obiecuje też, że Polska będzie miała udział w pracach nad najnowszą wersją śmigłowca w wersji cywilnej – X6. Jednak prace nad nim mogą potrwać aż do 2030 roku.

Rząd sprywatyzuje zakłady w Łodzi?

Na posiedzenie komisji obrony przyszedł m.in. niezasiadający w niej Jerzy Polaczek, poseł PiS, były minister transportu. Chciał wiedzieć, czy planowana jest sprzedaż zakładów lotniczych w Łodzi. Poseł przyniósł na komisję rządowy dokument, według którego zakłady należące dziś w 100 procentach do skarbu państwa, miały zostać sprzedane w latach 2012–2013. – Wojskowe Zakłady Lotnicze w Łodzi i Bydgoszczy weszły w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej i nie ma żadnych planów ich prywatyzacji – zaprzeczał wiceminister Mroczek.

Do wypowiedzi posła Polaczka odniósł się również wiceprezes Airbus Helicopters. – Tworzymy z WZL joint venture, przy czym 51 procent, a więc większość udziałów, należy do WZL. Nigdy nie rozmawialiśmy o wykupie tych zakładów – zapewniał Olivier Michalon.

Wczorajsza komisja nie kończy poselskiej dyskusji o wynikach przetargu. Dziś odbędzie się kolejne spotkanie na ten temat. Tym razem jednak posłowie komisji obrony spotkają się w gmachu Ministerstwa Obrony Narodowej, a posiedzenie odbędzie się w trybie niejawnym.

Przetarg na dostawę wielozadaniowych śmigłowców dla polskiej armii trwa od 2012 roku. Początkowo MON chciało kupić 26 maszyn, ostatecznie mowa jest o 50 sztukach. W grudniu ubiegłego roku oferty złożyły trzy konsorcja: Sikorsky i należące do niej PZL Mielec (zaproponowali śmigłowiec S-70i Black Hawk), PZL Świdnik należący do grupy AgustaWestland (zaoferowali maszynę AW149) oraz konsorcjum zawiązane przez Airbus Helicopters (śmigłowiec H225M). W kwietniu resort obrony poinformował, że do dalszego etapu przetargu, czyli testów mających sprawdzić zgodność podanych parametrów z rzeczywistymi możliwościami śmigłowca, zakwalifikował się tylko H225M Caracal. Sprawdzian odbył się w bazie w Powidzu. Pod koniec maja wojskowa komisja uznała, że maszyna spełnia wymogi stawiane przez armię.

JT

autor zdjęć: Andrzej Witkowski

dodaj komentarz

komentarze

~ficek
1435662060
Sąd rozstrzygnie i prawidłowo. Jednak mam nadzieję, że każde z tych naruszeń zostanie dokładnie zbadane i przekonamy się, o co w tym wszystkim chodzi.
32-87-3C-A8
~albercik8
1435168020
nie wiem czy wojsko powinno samo decydować oo zakupach, bo kupić kilka zabawek za granicą to żadna sztuka, wojsko jest jednym z elementów większej całości i tylko rozwinięta gospodarka, która jest w stanie zapewnić dostawy przynajmniej podstawowego sprzętu obronnego zapewni Polsce bezpieczeństwo. nie neguje decyzji podjętych w ostatnich miesiącach (caracal i patriot), tylko mam wrażenie że osłabia one polska myśl techniczna , tam gdzie ona jeszcze jakość funkcjonuje a dla samej zbrojeniówki, będzie miała opłakany skutek. Oby nie doszło do takiej sytuacji, kiedy będziemy mieli uzbrojenie, którego nie jesteśmy w stanie sami produkować i obsługiwać, skończą się zapasy części zamiennych i pocisków, do Polski jak do Ukrainy przyczepi się wredny sąsiad, a jak będziemy chcieli uzupełnić zapasy, wszyscy się na nas wypną w imię bardziej intratnych kontraktów z naszym przeciwnikiem.
8C-4F-2F-8D
~zalosne
1435155720
Firma, która ma zabezpieczać dostawy sprzętu dla wojska, kontrakt idący w miliardy w swojej ofercie robi błąd w druku! Panie Prezesie, Pańskie szefowanie w Bumarze, Świdniku i innych spółkach państwowych to jeden wielki błąd w druku, który nigdy nie powinien mieć miejsca!
C9-53-A3-02
~Tomasz
1435141260
@andy Powiedz mi andy, jak to możliwe, że jako polski patriota używasz anglojęzycznego nicku?
06-2E-52-55
~piotr
1435140900
DO wszystkich politykow odwalcie się od wojska i zakopow dla wojska .Bo wojsko powinno same decydować jaki sprzet jest mu poczebny a nie politycy ,bo to wojsko będzie walczyc o polskie a wy politycy znam zycie zdorzycie spieprzyc z kraju , jusz nieraz tak było przykład 2 wojna swiatowa jak polski rząd uciekl do rumuni i tam został internowany.
65-F2-C3-18
~andy
1435138860
wybór karakala i odrzucenie na wstępie ofert dwóch pozostałych oferentów to niestety amatorszczyzna ze strony naszych urzędników ... i cios dla naszego przemysłu ... jak ma się on do podobno głównych kryteriów wyboru czyli ceny i kosztów eksploatacji ... i w jednym i drugim przypadku oferta francuska jest najdroższa - a co do zaangażowania gospodarczo- przemysłowego Airbusa w Polsce to mamy przykład z kontraktami na C295 i śmigłowce dla pogotowia ... obiecanki cacanki ...
35-AE-6D-BD

NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
 
Wojna w świętym mieście, część druga
Kolejni Ukraińcy gotowi do walki
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Szarża „Dragona”
Zbrodnia made in ZSRS
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Odstraszanie i obrona
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Sprawa katyńska à la española
Charge of Dragon
Głos z katyńskich mogił
Ramię w ramię z aliantami
Strażacy ruszają do akcji
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Szpej na miarę potrzeb
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
NATO on Northern Track
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Prawda o zbrodni katyńskiej
V Korpus z nowym dowódcą
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
25 lat w NATO – serwis specjalny
NATO na północnym szlaku
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Święto stołecznego garnizonu
Optyka dla żołnierzy
Barwy walki
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Przygotowania czas zacząć
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Wojna w świętym mieście, epilog
Front przy biurku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Mundury w linii... produkcyjnej
Kolejne FlyEle dla wojska
Na straży wschodniej flanki NATO
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zmiany w dodatkach stażowych
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Rakiety dla Jastrzębi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ocalały z transportu do Katynia
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Zachować właściwą kolejność działań

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO