Żołnierze 3 Dywizjonu Artylerii Rakietowej 5 Pułku Artylerii zostali poddani ocenie stanu wyszkolenia. Był to ostatni ich sprawdzian przygotowania do działania bojowego, w tym do udziału w ćwiczeniu z wojskami „Anakonda-14”.
Trening kierowania ogniem (TKO) pk. „Błyskawica-14”, zorganizowany 15–17 września, podsumował dwuletnią działalność szkoleniową dywizjonu. Zgrywanie poszczególnych komponentów pododdziału odbywało się podczas szeregu ćwiczeń poligonowych, jak i tych wynikających z codziennego szkolenia.
15 września przyszedł czas na sprawdzenie całego dywizjonu. Dowódca 3 dar ppłk Grzegorz Parol po otrzymaniu zadań przystąpił do ich analizy i realizacji, wyprowadzając dywizjon do rejonu stanowisk ogniowych.
Zgodnie z przyjętym założeniem 3 dar kilkukrotnie zmieniał rejon działania, tak aby sprawdzić umiejętności przemieszczania oraz rozmieszczania wojsk. Poligon w Orzyszu, na którym ćwiczyli rakietowcy, daje w tym zakresie duże możliwości. Utrudnieniem dla żołnierzy było to, że większość z nich po raz pierwszy ćwiczyła w tym rejonie kraju.
Kwintesencją TKO jest strzelanie amunicją bojową, które rozpoczęło się w godzinach nocnych 16 września. Zarówno strzelania nocne, jak i dzienne potwierdziły wysoki kunszt artyleryjski. Aktywność rozpoznawczą dywizjonu, oprócz jego etatowych grup, wspierała obsługa bezzałogowego systemu powietrznego, dzięki czemu można było w czasie rzeczywistym ocenić skutki prowadzonego ognia. Dywizjon wykazał się również gotowością do działania w warunkach wystąpienia skażenia toksycznymi środkami przemysłowymi. – Na szczegółowe oceny i analizy mamy czas, ale już teraz mogę powiedzieć, że dywizjon jest bardzo dobrze przygotowany do realizacji zadań – ocenił wstępnie płk Zenon Wiśniewski, dowódca 5 Pułku Artylerii.
– Zespół kontrolny starał się, by warunki poligonowe odzwierciedlały ewentualne pole walki, często podgrywając sytuacje, do których nie byliśmy przygotowani w pełni. Jestem zadowolony z postawy moich żołnierzy. Dali z siebie wszystko – stwierdził ppłk Grzegorz Parol.
Udział w ćwiczeniach podsumował także dowódca 3 Baterii Artylerii Rakietowej kpt. Marcin Bożek: – Trzy dni intensywnych ćwiczeń dają w kość, ale musimy być na takie wyzwania gotowi. Cieszę się, że z powodzeniem przebrnęliśmy przez ten etap szkolenia.
Tekst: kpt. Marcin Stajkowski
autor zdjęć: chor. Tomasz Rybarczyk
komentarze